Skocz do zawartości

Sky Surfer Mini na początek


lukas90

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

W ogóle Cię nie rozumiem. Podsuwasz komuś za parę stów model ze szczotką klasy 370 , nimhem, tandetną aparaturą .... zastanów się. Mi ktoś kiedyś polecił Sky Lady od Pelikana. Wtedy wywaliłem wszystkie moje dziecięce pieniądze czyli chyba około 400 zł (z 5 lat temu). Nigdy w życiu tym modelem nie poleciałem, raz zatrzymałem się na płocie a drugi raz wyłamałem płat waląc w ziemię. Do dzisiaj pluje sobie w twarz, najgorszy wybór jakiego mogłem dokonać. Nie umiałem tym latać bo jako początkujący wajchowałem drążkami jak szalony i model w ogóle nie był w stanie nabrać prędkości, nie było nadmiaru mocy ... to latało na rzęsach. Tylko opanowana osoba jest w stanie tym jako tako polecieć, opanowana i w miarę wiedząca z czym to się je. Za 350 zł masz jednorazowy model i NIE NADAJĄCE się już do niczego wyposażenie ...

 

Potem kupiłem radio KDS K-6x i kolejny model czyli Easy Stara, samodzielnie złożyłem (jako tako zalane kilogramem cyjanoakrylu) i latałem nim dobre pół roku. Latał na pożyczonym esc, przewijanym dzwonku tower pro i serwach esky od lamy comanche a zasilany był przerobionym ze spuchniętego lipolem :rolleyes:  Pierwszy lot wykonałem sam, model niezniszczalny. A jak już się przykreci to i tak nie czego niszczyć, co najwyżej dziób pęknie ... gorąca woda, uhu por i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz jak chcesz to mogę Ci sprzedać za 350.- Bixlera2 z aparaturą Kadet i Lipolem 2200, nadajnik ma przerobioną antenę i sięga spokojnie 800m. Trzeba tylko dokupić regulator 20a bo nie mam.

Model nowy po kilku lotach, ma tylko ślady na kadłubie po wymontowanym FPV, serwa na sk i sw metal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, już napisałem do kolegi Przemysława. Powiedzcie mi tylko jeszcze jak dobrać regulator? Na co patrzyć? Bo chciałem sprawdzić ile mnie będzie kosztować, ale ceny różne a ja jestem, pamiętajcie, kompletnie zielony w temacie ;) 

Całość mnie wyjdzie pewnie to samo co za pioneera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.marvio-rc.pl/regulator-dualsky-22a-xc-22-lite,3,59,31

takie cus styknie.

Ustal tylko jakie są potrzebne końcówki do pakietu i do silnika.

 

całość zamknie się w kwocie 400 zł, dostajesz w zamian znacznie porządniejsze bebechy niż sklepowy zestaw RTF, a na pakiecie 2200 mAh polatasz spokojnie 30-40 min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bixler 2 ma większą rozpiętość od Pioneera, regulator może być ten http://allegro.pl/regulator-18a-20a-bec-2a-hobbyking-i4715530832.html no i jakąś ładowarkę, np http://allegro.pl/nowa-ladowarka-turnigy-z-balancerem-lipol-i4701280609.html

A tu masz lekturę na zimowe wieczory ;-) http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1703262.

A tu dokładnie ten model z tą aparaturą w teście na odległość.

 

 

 

edit Koledzy mnie ubiegli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak popatrzysz po wrocławskich sklepach, to kupisz na miejscu regulator za 30 (20A) - 40zł(30A), a ładowarkę za 30zł. A nie chciałbyś na początku pobawić się swobodnie latającymi modelami, typu rzutka, jaskółka? Kilka godzin oblatywania z ręki, regulacji daje dość dużo wyobrażenia o lataniu. Nauczysz się choćby odróżniać rzut kamieniem od wypuszczenia modelu, jak wąska jest granica od lata/nielata.

 

Jakby co to liczę na popcorn przy oblocie.

 

 

Y/F-22, nie rozumiesz, to zrozumiałe. To w końcu aż 5 zdań do przeczytania. Nie było jaskółki i podstaw lotniczych, to i nawet sky lady poległ. Fakt. Innym faktem jest, że gotowe latadła "RTF" mają pewne cechy:

-jest, jest w całości, bez wysiłku w budowie modelu i kompletowaniu wyposażenia.

-są tańsze niż kompletowanie od zera podzespołów

-celują w kasę początkujących

-

 

To są plusy, z minusów:

-aparatury kiepskie materiałowo. Dzisiaj na nikim nie robią wrażenia 4 kanały bez komputera. Jeśli są dostępne odbiorniki do tego to drogo. Niby da się to później przełożyć do następnego modelu, ale częściej zostaje odstawiony na półkę. W erze turnigy 9x za 350zł, ceny tych 4 kanałówek z zestawu są nieadekwatne.

-serwa, regulatory, akumulatory kiepskie. Ilu wymieniało na "normalną" chińszczyznę?

-silniczek z zestawy nawet bezszczotkowy ...

-taka pierdółka jak śmigło, piasta składana ... Niby jest.

-własności lotne ... masa modelu. Jakoś efekt działania modelarza wolniej opada, wolniej ląduje, lepiej łapie termikę ...

 

Tak więc jeden pies co to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak popatrzysz po wrocławskich sklepach, to kupisz na miejscu regulator za 30 (20A) - 40zł(30A), a ładowarkę za 30zł. A nie chciałbyś na początku pobawić się swobodnie latającymi modelami, typu rzutka, jaskółka? Kilka godzin oblatywania z ręki, regulacji daje dość dużo wyobrażenia o lataniu. Nauczysz się choćby odróżniać rzut kamieniem od wypuszczenia modelu, jak wąska jest granica od lata/nielata.

 

Jakby co to liczę na popcorn przy oblocie.

 

 

Y/F-22, nie rozumiesz, to zrozumiałe. To w końcu aż 5 zdań do przeczytania. Nie było jaskółki i podstaw lotniczych, to i nawet sky lady poległ. Fakt. Innym faktem jest, że gotowe latadła "RTF" mają pewne cechy:

-jest, jest w całości, bez wysiłku w budowie modelu i kompletowaniu wyposażenia.

-są tańsze niż kompletowanie od zera podzespołów

-celują w kasę początkujących

-

 

To są plusy, z minusów:

-aparatury kiepskie materiałowo. Dzisiaj na nikim nie robią wrażenia 4 kanały bez komputera. Jeśli są dostępne odbiorniki do tego to drogo. Niby da się to później przełożyć do następnego modelu, ale częściej zostaje odstawiony na półkę. W erze turnigy 9x za 350zł, ceny tych 4 kanałówek z zestawu są nieadekwatne.

-serwa, regulatory, akumulatory kiepskie. Ilu wymieniało na "normalną" chińszczyznę?

-silniczek z zestawy nawet bezszczotkowy ...

-taka pierdółka jak śmigło, piasta składana ... Niby jest.

-własności lotne ... masa modelu. Jakoś efekt działania modelarza wolniej opada, wolniej ląduje, lepiej łapie termikę ...

 

Tak więc jeden pies co to będzie.

 

Nawet nie wiesz ile ja naklepałem balsowych gumówek, swobodnie latających, piankowców do momentu zanim dostałem Sky Lady. I powiem więcej, latały super i miałem z tym sporo zabawy. Przesiedziałem na symulatorze parę godzin a Sky Lady i tak nie poleciała. Dlatego, że model był delikatny (silnik, statecznik, skrzydło), nie miał nadmiaru mocy, był ciężki, niezbyt zwrotny ... to wszystko jest zmorą dla początkującego pilota. Nie dało się go skleić (strasznie dziwna pianka, nawet żywica średnio chętnie to kleiła). Potem skończyło się na tym, że po paru próbach powyłamywałem szczotki w silniku od walenia w ziemię, popękał mi kadłub oraz skrzydło, zniszczyłem sporo śmigieł. Pomijam kadłub z chyba absu którego nie szło niczym skleić.

 

Co do punktów - nie są wcale tańsze, zobacz ile kosztuje fajny model RTF (nawet używany) na normalnym wyposażeniu a ile szrot pokroju thunderbirda. Trzeba włożyć SPORO wysiłku aby to poleciało, zazwyczaj takie modele mają sporo masakrycznych błędów popełnionych przez producenta i po paru próbach oblatania to wychodzi na jaw (jak np. statecznik poziomy w sky lady, masakra ile ja się z tym męczyłem, nawet na forum są przeróbki pokazane). A te modele tak celują w początkujących, że żaden początkujący latać tym nie umie :lol: i wiem co mówię bo przede mną skylady miał znajomy (kupiłem bo sam chciałem nauczyć się latać), nigdy w życiu sami tym nie polecieliśmy, zawsze nam oblatywał doświadczony modelarz a my to niewiele co wykonaliśmy parę zakrętów bo po prostu nie szło, nie byliśmy w stanie się nauczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już model jest zaklepany u kolegi Przemysława tak więc czekam ;)

Co do symulatora- może ktoś z was ma kabel niepotrzebny za grosze?

 

Nie chcę się bawić w żadne rzutki / mniejsze modele (to tak na dzisiaj bo kilka dni temu chciałem leciutkiego mini skysurfera) bo tak jak mnie uświadomili koledzy- zdmuchnie mi to i mi się odechce ;]  a w dodatku jak naucze się trochę latać to podpinam gopro i jestem super szczęśliwy ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym kablem to zaczekaj, nie wiem czy nadajnik Kadet jest przystosowany fabrycznie do symulatora. Najlepiej zapytaj kolegi Pietuha, niektóre te proste radia wymagają przeróbki aby wyprowadzić sygnał z płytki (opisane na stronie PitLab) pod wejście np. mikrofonowe z tego co pamiętam. Być może to radio ma już gniazdo i pewnie najprostszy interfejs typu FMS (na allegro) podpasuje, ewentualnie podobny (sporo tego, większość pasuje do wielu typów nadajników).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem ostatnio na allegro interface podpinany pod odbiornik nie nadajnik. Jak go znajde to ci podesle :)

 

Takie cos:

http://m.rcforever.pl/product-pol-1457-Symulator-Uniwersalny-Interfejs-Bezprzewodowy.html

 

Dziala na kazdym symku (mialem okazje sie nim pobawic :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt "-aparatury kiepskie materiałowo. Dzisiaj na nikim nie robią wrażenia 4 kanały bez komputera. Jeśli są dostępne odbiorniki do tego to drogo. "

Ludwik, z aparatur jakie w życiu miałem najgorsza materiałowo jest Tg9xr a te proste cztero-kanałowe są właśnie dla początkujących, dlaczego? bo wymuszają na pilocie prawidłowych ustawień na mechanice modelu, bo nie ma możliwości poprawić, do-miksować jak to jest w komputerowych i to one uczą byle jakości w trymowaniu modelu.

To tak jak w strzelectwie onegdaj, przyszły snajper strzelał z jednostrzałówki do tego długo ładowanej bo wymuszało to na nim większą staranność w celowaniu bo nie mógł szybko poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.