AndyCopter Opublikowano 14 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2014 Korzystając kilka dni temu z okazji, zrobiłem porządki wśród najróżniejszych materiałów modelarskich jakie zgromadziłem przez ostatnie lata. Zostały przejrzane i posegregowane: część do piwnicy, cześć na śmietnik a inne do wykorzystania. Wsród tych "na śmietnik", znalazła się ładowarka a raczej balancer "analogowy". Tak jak i znaleziony wśród sterty rupieci, stary pakiet, dawno zapomniany. Oczywiście nie omieszkałem sprawdzić pakiet - bo może jeszcze żyje ? Napięcie łączne dla 3S wyniosło 6V. Cela 1sza i 2ga po 2,5V, trzecia prawie 1V. Reanimacja ładowarką Redox bez efektu pozytywnego - od razu zgłaszany był błąd napięcia i ładowanie przerywane. Przypomniałem więc sobie o owym prymitywnym balancerze analogowym przeznaczonym na śmietnik. Po trzech godzinach ładowania, wynik 12V. Więc nadawał się już aby podłączyć pod Redox'a i dokończyć ładowanie z balansowaniem cel. W efekcie pakiet "ożył". Czy na długo, to się przekonam niebawem. W ostateczności trafi do utylizacji. Jednak, jeśli Komuś mogła by się przydać taka informacja, to polecam zachować stare analogowe balancery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Donaro Opublikowano 14 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2014 Ja wzbudzałem pojedyncze cele ładowarką zasilaczową od nimha. Też działało. Kwestia podnisienia napięcie do tych 2,9 V na cele żeby ładowarka sie połapała. Ryzykowne ale działa. Nie wspomnę jednak o wydajności takiego pakietu i bezpieczeństwa. Taki pakiet rzadko kiedy oddaje prąd taki jak powinien i przeważnie po każdym użyciu cele są rozjechane w cały świat. Do nie wymagających modeli może wystarczy. Miej go na oku podczas każdego ładowania i sprawdz czy się za bardzo nie grzeje bo to taka mała tykająca bomba czasowa. W końcu i tak zdechnie. Miejmy nadzieje że obejdzie się wtedy bez strat. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyCopter Opublikowano 14 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2014 Odkąd w 2008 wróciłem do modelarstwa po 25cio letniej przerwie, prowadzę dla każdego pakietu dziennik użycia od chwili zakupu. Ten pakiet używałem ostatnim razem w 2013 w lipcu. Od tamtego czasu leżał w zapomnieniu A że pakiety zazwyczaj kupuję parami, najzwyczajniej o nim zapomniałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi