Jump to content

Pierwsza mieszanka paliwowa do rakiet.


Diakon

Recommended Posts

Posted

No tak jak w tytule.

 

Swój problem już chyba wcześniej omawiałem, ale nie zaszkodzi jeszcze raz tego zrobić...

A więc, mam takowy problem: czy TRZEBA tą mieszankę (cukier + saletra + jakaś ciecz) podgrzewać, czy wystarczy jak ją się dokładnie wymiesza, napcha do silnika i dopiero sobie wyschnie?

Aha - słowo jeszcze do "jakiejś cieczy" - czy to musi być spiritus/ denaturat czy można zastosować łatwiej dostępny ocet lub po prostu zwykłą wodę?

Posted

Heja, w czym jest problem z podgrzaniem? Nie boj sie o garnek. Jesli jednak sie uprzesz to woda wystarczy, tylko to dobrze musi byc wymieszane i rozdrobnione wczesniej. Niech schnie kilka dni na sloncu albo przy jakims kaloryferze (teraz to tylko elektrycznym bo niby lato jest:P). Octu nie polecam bo nie stosowalem, denaturat i kazdy inny spiryt jak najbardziej.

Posted

czyli silnik to cukeir z saletra :) a w jakeij proporcji ??

 

i jak fizycznei rozwiazać LONT i odpalenie drugiej strony w celu wystrzału spadochronu ??

Posted

Heja, na poczatek trzeba dopracowac technologie bo samo zrobienie tego nie gwarantuje sukcesu. Dysza musi miec odpowiedni ksztalt, ladunek musi byc ubity i suchy! Proporcje to chyba 6:4 saletra cukier ale glowy sobie nie dam uciac, byly jeszcze mieszanki 65:35 itp. Kupe tego w sieci jest. Co do wyrzucania spadochronu to wyzsza szkola jazdy bo trzeba dobrac opozniacz i proch ktory bedzie miotal (nitroceluloza lub FB). Tyle ze FB jest rozrywajacy i nie polecam do miotania.

Posted

A orientuje się ktoś, ile gram by potrzeba było tych materiałów do silnika o "pojemności" wys. 8cm x śr. 3cm (no i jeszcze ten otwór w środku)? Bo wczoraj kupiłem jagodziankę, zrobiłem swój pierwszy silnik i teraz przymierzam się do zrobienia paliwa, a nie chcę czasem przygotować tego za mało, lub po prostu za dużo...

Posted

UU az tak duzy silnik chcesz robic? Polecam na poczatek zabawe z czyms o srednicy wew okolo 15mm max i dlugosci do 40mm. Przy tak duzym silniku bedziesz mial wieksze problemy z wykonaniem dyszy, wieksze straty w paliwie przy niepowodzeniu:) male jest piekne i mniejsze szkody w razie czego. Na tak duzy silnik mysle ze z 40g by poszlo jak nic.

Posted

Silniki wykonałem już wcześniej, wczoraj zagipsowałem dyszę, a dziś rano wykonałem paliwo i je umieściłem. Na 2 silniki straciłem jakieś 100-150g saletry i nieco "jagodzianki". I wiecie co Wam powiem... wolałbym stracić chyba trochę więcej kasy, ale kupić zwykły spiritus, bo straszny fetor zaś miałem w pokoju... W zasadzie jeszcze trochę śmierdzi :roll: .

Obecnie silniki z mieszanką schną na balkonie (wyszło nawet słoneczko) i czekają na zamontowanie... O postępach będę Was informował.

Posted

swego czasu baczki z korka po 0,5l pol na pol cukier i saletre na sucho.

Latalo to to na 15m w gore.

Powodzenia.Swietna zabawa z ta saletra.

  • 2 months later...
Posted

Jak tam dalsze pirotechniczne eksperymenty :) ja przestalem sie chwilowo bawic, z braku checi chyba, bo czas by sie znalazl. Wogole ostatnio modelarstwo odeszlo na drugi plan.

Posted

U mnie częściowo podobnie - odkąd mam Flasha, to te rakiety trochę odeszły, a "na pierwszy plan" powróciły kartonowce. Ale rakietki są, czekają w zasadzie tylko na odpalenie.

 

Tak swoją drogą, to jednak odnoszę wrażenie, że karmelek jest dużo lepszy od samej saletry z cukrem na denaturacie, bo ta moja mieszanka zanim odpali musi się skarmelizować - a to wymaga chwilowego "podgrzewania". Nie wiem jak jest z tym karmelkiem, bo go nie robiłem, ale uważam że nie ma tego problemu. No ale może się mylę.

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.