Grzegorz POL Opublikowano 2 Marca 2015 Opublikowano 2 Marca 2015 Witam, Natrafiłem w sieci na ciekawy sposób na wyciągnięcie modeli szybowców w powietrze, informacje odnoście tego systemu mozna znaleźć na jego rodzimej stronie http://www.onewinch.com Szczerze powiedziawszy bardzo podoba mi się taka wyciągarka i nie ukrywam że chciałbym zrobic sobie taką w domu. Natomiast nie mogę wyobrazić sobie sposobu jej działania. Wiem z lekcji fizyki że wielokrążek służy do zmniejszenia siły podnoszonego ciężaru natomiast nie bardzo rozumiem jak taka rzecz może sprawić że poruszając sie do tyłu z małą prędkością ściągamy dużą ilość właściwego holu podczepionego do szybowca? Czy to działą na takiej samej zasadzie jak np przekładnia zębata? Chętnych zapraszam do dyskusji na temat tego jak myślę ciekawego rozwiazania.
kojani Opublikowano 2 Marca 2015 Opublikowano 2 Marca 2015 Zasada działania jest dość prosta - dwa podwójne bloczki i jeden pojedynczy. Jeden podwójny bloczek mocowany na szpilce, drugi bloczek na "ciągadle" , pojedynczy bloczek jako nawrotny do holu. Hol mocowany do ciągadła, a następnie przechodzi przez oba podwójne bloczki i dalej przez bloczek nawrotny, powraca z zaczepem do modelu. Przelicz sobie o ile przesunie się koniec holu gdy ciągadło prrzesunie się o 1 m. To takie odwrócenie działania talii żeglarskiej. Problem jest tylko jeden - sposób zabezpieczenia wielokrążków przed wypadaniem holu i dostawaniem się pomiędzy krążki.
Grzegorz POL Opublikowano 2 Marca 2015 Autor Opublikowano 2 Marca 2015 No jasne, obejrzałem kilka filmów o tej talii i już mi się rozjaśniło. Przy takim układzie przełożenie będzie wynosić 1:4? czyli koniec holu przesunie się o 4m? Wysłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
Grzegorz POL Opublikowano 25 Marca 2015 Autor Opublikowano 25 Marca 2015 Dzisiaj miała miejsce inauguracja tejże wyciagarki mojej roboty. I powiem że to jest cos niesamowitego . Do jej skonstruowania użyłem metalowych bloczków 3/4 cala. Faktycznie, dużym problemem jest to że linka wcina się miedzy koło prowadzące a obudowę, ale już wiem jak ten problem rozwiązać. Jestem bardzo zadowolony, nawet pomimo tego że na rozłożenie sprzetu poświęciłem w sumie ok. 1h a wykonałem tylko 3 loty po 2 minuty, z racji tego że miałem dostępne tylko 100m holu. Także polecam jeśli ktoś ma szybowiec na płaskm terenie i ni ma nikogo do holowania.
Rekomendowane odpowiedzi