Y/F-22 Opublikowano 9 Kwietnia 2015 Opublikowano 9 Kwietnia 2015 A ja się z tym zdaniem właśnie nie zgodzę. Dla mnie to stereotyp. Popieram pomysł z inwestowaniem w proste modele do nauki, niż high-tech symulator. Bardziej mi chodziło o to, że ciężko ich uniknąć jakkolwiek by się ktoś ich nie wystrzegał. Trudno zostać dobrym w czymkolwiek nie dostając w skórę, tutaj dostaje model. Mowa choćby o śmigłowcach czy o shockflyerach, o akrobatach 3D gdzie trzeba naprawdę ryzykować aby wyćwiczyć pewne manewry. Choćby przewroty na plecy w śmigłowcach czy nauka zawisu halówką. Ciężko nie przykretować, żaden symulator tego nie odda, uczyłem się na v911, na v922, na CX 450 a potem Rex 250 a na symkach latałem tak jak wyżej wymieniałem. Nie ma żadnego pokrycia. A halówką trudniej latało się w AFPD niż realnie. Wiadomo, że idzie obyć się bez kretów w przypadku prostych modeli gdzie nie wykonujemy trudnych manewrów i gdy wcześniej trenowaliśmy na symulatorze aby nie pogubić kierunków i ćwiczyliśmy sobie lądowanie, przeciąganie itp. ale do tego nie potrzeba drogiego symulatora. Najlepszym symulatorem jest prosty, tani tłuczkowy model i umiejący latać modelarz obok amatora, który wyniesie nam wysoko model i odda drążki uczniowi lub po prostu latanie "na miśka". Ewentualnie kabel ale nie każdy ma taką możliwość. Najpierw warto jednak wytrenować kierunki w symulatorze aby przy realnej nauce skupić się na wyczuciu naszego prawdziwego modelu, na zobaczeniu jak się zachowuje w różnych sytuacjach itp.
robertus Opublikowano 9 Kwietnia 2015 Opublikowano 9 Kwietnia 2015 Podoba mi się "latanie na miśka". Chętnie pouczę jakąś dzierlatkę.
kapi0908 Opublikowano 9 Kwietnia 2015 Opublikowano 9 Kwietnia 2015 ja też, ale Pantera jeździ tylko w 2D nie prawda bo jak się postarasz to i w 3D , tylko przeżywalność jest mała
Y/F-22 Opublikowano 11 Kwietnia 2015 Opublikowano 11 Kwietnia 2015 Opcja "reverse, rev", pewnie wystarczy w oknie kalibracji, tam gdzie masz słupki (nie znam tego symka) zaznaczyć ptaszka przy tej opcji
Rekomendowane odpowiedzi