KLAKu Opublikowano 29 Marca 2015 Opublikowano 29 Marca 2015 Witam. Mam pytanie, czy da się jakoś to naprawić? Miałem mały wypadek i wyrwał się przewód. Szkoda mi silniczka bo miał może 5 lotów. Za pomoc z góry dziękuje.
bart07 Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Powinieneś mieć w każdym kablu 2 wiązki przewodów. Ostatnio naprawiałem silnik po takim wypadku poprzez odwinięcie jednego zwoju z jednego zęba z obu wiązek i dolutowaniu urwanego kabla. Nie sądzę, że odczujesz różnicę, jak 2 zęby będą niedowinięte. Tak więc lupa, wykałaczki i do dłubania. Odnajdź końce i wyciągnij je z silnika. Penseta niewskazana, gdyż można uszkodzić izolację. Dobrze by było zdjąć fragment termokurczki, abyś ocenił ile masz drutów w wiązce. Rozpruj tą urwaną.
KLAKu Opublikowano 30 Marca 2015 Autor Opublikowano 30 Marca 2015 Problem w tym, że nie mam tej urwanej (poleciała gdzieś w trawę). Jak to rozebrać?
bart07 Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Raczej nie rozbierasz. Lupka, wykałaczka i szukasz. Zobaczysz luzy na zwojach, wtedy szukasz urwanego końca. Dlatego piszę - rozbierz jedną wtyczkę, musisz wiedzieć ile drucików masz mieć w wiązce. O ile brak jednego zwoju nie odczujesz, to cała "faza" cieńszą wiązką spowoduje kulenie silnika. Masz zepsuty silnik - bardziej zepsuty nie będzie Możesz go tylko naprawić.
cebulator Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Bartosz jesteś pewien tego co piszesz? Bo z doświadczeń nad przezwajaniem silików to mi się co innego widzi. Na wszystkich zębach musi być tyle samo zwojów. I nie kombinował bym z jakiś dolutowywaniem tylko odwinięcie wszystkiego (z wcześniejszym zanotowaniem ile było zwojów). Potem pomiar powierzchni przekroju i zakup grubszego drutu w jakimś punkcie przewijania silników. Są gdzieś w internecie ładne opracowania na temat uzwojeń (ilości i połączeń) ale link podam jak wrócę do domu. Kiedyś to była fajna strona z krokodylem ale chyba już nie ma jej. Trochę pracochłonna operacja i dość upierdliwa ale czasem warto silnik naprawić.
KLAKu Opublikowano 30 Marca 2015 Autor Opublikowano 30 Marca 2015 Jeżeli chodzi o to? To jest ich 10. To tez chyba mówi nazwa silnika?
bart07 Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Tak, to te.. W kablu schodzą się przewody z 2 zestawów cewek. Jak masz 10, to masz silnik nawinięty wiązką 5 przewodów. Po prostu tak się łatwiej układa i jest mniejsze zjawisko naskórkowości. W nazwie silnika będziesz miał ilość zwoi na zębie. Ja przewijając dałem jeden drut o przekroju sumarycznym wiązki (miałem 3 w wiązce) Wyszedł przekrój chyba 0,25 i dalej można to było ładnie ułożyć. Pacjent przeżył i lata. Wymień tą uciętą termokurczkę na całą. Jak silnik ruszy, to podklej wszystkie 3 przewody hotglutem. Będzie trudniej ułamać, a przy ew. przewijaniu będzie demontowalne. Sławek, teraz Przemek poświęci 10 minut. Jak nie ruszy to sobie przewinie cały. Ale ruszy.
KLAKu Opublikowano 30 Marca 2015 Autor Opublikowano 30 Marca 2015 Nie wiem czy to takie 10 min. Zlokalizowalem druty,ale nie moge ich odwinac :/ chyba sie wciely podczas szarpbiecia.
cebulator Opublikowano 30 Marca 2015 Opublikowano 30 Marca 2015 Uzwojenia bywają przyklejone jakąś żywicą albo innym klejem.
Rekomendowane odpowiedzi