Skocz do zawartości

Model odleciał


o.patrykmodelarz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam może trochę nie na temat :)

W poprzednią sobotę na PP F1H  w Gliwicach mój nowy model miał 1 lot  10 s na swoim kancie 

Postanowiliśmy ze szybko przed zawodami  puścimy go żeby jeszcze go do końca wyważyć.

Model wyholowany ładnie potem ładny lot następnie odpalił deter i zaraz model wszedł w taką termikę ze zaczął się wznosić, Najprawdopodobniej wylądował w rzepaku ( kierunek o ile dobrze pamiętam chyba miedzy 2 wieżami).Model na przekór nie miał numeru telefonu, 

Kadłub szklany pomalowany na  biało, belka węglowa oryginalny kolor  statecznik srebrny, skrzydła balsowe czerwony kolor na natarciu biały na spływie. Skrzydła miały licencje Pol-7329

 

Mam świadomość ze szanse na znalezienie modelu w całości i nie uszkodzonego są bliskie 0 

Ale mimo wszystko jak ktoś by znalazł to proszę o kontakt lub odniesienie do aeroklubu

 

 

 

 

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do marnych szans na znalezienie modelu, to ja ostatnio zacząłem wierzyć w cuda.

Nie dalej jak w poniedziałek latałem motoszybowcem. Zaraz po starcie widzę jak kawałek kołpaka odmaszerował z modelu. To był ten nieszczęsny czerwony turbo wynalazek Pelikana (chyba ktoś w pijanym widzie go wymyślił). Kołpaczek upadł dobrych kilkadziesiąt metrów ode mnie, w trawochaszcze sięgające mi pod nabiał. Nawet nie poszedłem go szukać. Też uznałem, że zero szans.

Wczoraj latamy z Kolegą i Kolega nie trafił skrzydełkiem w nasze małe lotnisko i model wylądował właśnie w tej trawie. Poszedł po model i wrócił z modelem i moim kawałkiem kołpaka. Normalnie szok.  :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk- wierzmy ze się uda. Mnie 40 lat temu, na pierwszych, no drugich zawodach w życiu, też w Gliwicach (stamtąd jestem) uciekła A-dwójka, świeżo oblatana rano, przed pierwszą kolejką. Miała bawełniany lont, który zgasł. Model został znaleziony po dwu tygodniach na drzewie w ogródku przy ulicy Rybnickiej, kiedy już właściwie się poddałem, ale ktoś mnie jednak namówił- idź od domu do domu i kolejny raz spytaj. Potem model służył mi jeszcze długo i bardzo wyczynowo. Najlepiej byłoby oczywiście patrząc z góry- może z jakiegoś dronka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocieszę Cię :) mój model latającego skrzydła który zagubiłem na MP F1S w Gliwicach w zeszłym roku się znalazł :)

trochę inaczej wyglądał ale zawsze to coś :)))

z znalezionych śladów na centrze pokazywało że dziki go trochę próbowały posmakować a to był laminat z waku :)))

post-80-0-63872600-1433342242_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu na zawodach w Katowicach mój wolnolatający szybowiec ( 2m) po odczepieniu się z holu automatycznie krążył...  "złapał komin" i był widoczny prawie pół godziny, aż zniknął za horyzontem.  Po około tygodniu uczciwy znalazca przyniósł mi do domu. O dziwo nie był uszkodzony. Stało się tak dzięki temu, że umieściłem pod skrzydłem adres. Model przeleciał około 8 km. Radzę więc zaopatrzyć modele w  nr telefonu, bo. jeszcze zdarzają się uczciwi ludzie. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.