Grzechu Opublikowano 6 Maja 2008 Opublikowano 6 Maja 2008 Dobry wieczór Jak rozwiązujecie transport modeli, gdy odpada samochód? Nawet mały metrowy Zefir robi mi problemy, gdyż do plecaka wchodzi około 1/3 skrzydła i łatwo wylatuje... kiedyś miałem Buggy elektryczne, tam ładowałem, wychodziłem przed dom i śmigałem, tutaj jak nie wiatr, to deszcz to transport :oops: oddzielne skrzydło to pół biedy, a jeśli model ma wklejone (jak np. Shock który tworzę)? metrowego sklejonego modelu to za nic do plecaka nie wcisnę a w ręku wiatr mi go powygina, lub zaliczę kreta w postaci "głowa-kret", a zębów nie zastąpię depronem Myślałem nad zrobieniem szybowca Zagiego, w małej skali, np. 1/2, 60cm mikrusek, z plecaka mało by wystawało, polatałbym na wietrzyku, ew. doczepić jakiś silniczek... Tylko tutaj dalszy problem, bo nie mam funduszy na styropian który sprzedają w całych opakowaniach za ~70zł...
meteor Opublikowano 6 Maja 2008 Opublikowano 6 Maja 2008 zbuduj trumnę z depronu 6mm najlepiej sklejonego podwójnie wzmocnionego taśmą z włóknem szklanym, shocka nie połamiesz
qba Opublikowano 6 Maja 2008 Opublikowano 6 Maja 2008 jak wyżej tylko ze z tekpolu zresztą poszukaj na forum
Grzechu Opublikowano 7 Maja 2008 Autor Opublikowano 7 Maja 2008 qpa a pod jakim hasłem szukać? pod transportem nic nie widzę no trumienka, ale piechotą mam za daleko na łąkę, a rowerem nie wezmę pudła 1x1m... :oops:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.