Skocz do zawartości

Przycisk bezpieczeństwa


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Nie mam pojęcia o modelach RC i zwracam się do Was z nietypowym problemem. Posiadam elektryczny wózek inwalidzki, który wyposażony jest w przycisk bezpieczeństwa dla osoby towarzyszącej zatrzymujący wózek. Przycisk jest na kablu podłączany za pomocą jacka. Jest to rozwiązanie co najmniej niewygodne, więc pomyślałem, że można by wykorzystać elektronikę z modeli RC do stworzenie przycisku bezprzewodowego.

 

Rozwiązanie takie musiało by spełniać następujące warunki:

- własne zasilanie - nie chcę dobierać się do akumulatorów wózka ze względu na gwarancję,

- poradzono mi wykorzystanie częstotliwości 2.4 Ghz - podobno pasmo wifi jest najmniej podatne na utratę sygnału,

- w wypadku utraty sygnału odbiornik bądź nadajnik musi poinformować o tym sygnałem dźwiękowym ewentualnie zatrzymać wózek,

- zasięg im większy tym lepszy, minimum 20m.

 

Czy ktoś z Was mógłby mi poradzić jak coś takiego wykonać, a jeszcze lepiej zrobić (oczywiście nie za darmo) coś takiego?

 

Pozdrawiam

Michał

Opublikowano

Ale wtedy masz włącz / wyłącz, a nie masz failsafe.

 

Modulator na 1 kanał, link na FRSKY DIY i wyłącznik oświetlenia. Strasznie przekombinowane, ale zadziała.

Opublikowano

Właśnie odradzano mi częstotliwość 433Mhz ze względu na możliwość konfliktu z innymi urządzeniami tego typu. Nie znam się dlatego pytam mądrzejszych od siebie.

 

Bart ... jest to na tyle przekombinowane, że bez większej ilości informacji sobie nie poradzę :)

Opublikowano

Zgadzam się z Pawłem. Moduł 433MHz jest lepszy w mieście. Są gotowe rozwiązania. Chyba możesz zaryzykować brak failsafe. Czy oryginalne sterowanie ma przełącznik czy guzik (włącz wyłącz, czy naciśnij)?

 

Wysłane z mojego PMT3277_3G przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Oryginalne rozwiązanie posiada przycisk (naciśnij) na kablu zakończonym mini jackiem. Przyciski są uniwersalne do najróżniejszych urządzeń dla niepełnosprawnych.

 

Jaki byłby koszt takiego rozwiązania z pilotem do bramy? Mógłbym kupić i potestować, a w tym czasie szukać pewniejszego rozwiązania.

Opublikowano

Satel RX-1K
120 zł
200m

Zrób tak:

przygotuj podłączenia:

- 12V, może być osobny aku lub z wózka z kablami;

- wtyk jack, taki jak w pilocie, z przylutowanymi kablami.

 

Pojedź do dowolnej firmy montującej alarmy w budynkach. Po 15 min wyjedziesz z działającym systemem. 

Opublikowano

Na stronie producenta wygląda to obiecująco, zaraz poszukam, gdzie mogę się z tym udać. Dzięki wielkie wszystkim za rady!

Opublikowano

Satel RX-1K

120 zł

200m

 

Zrób tak:

przygotuj podłączenia:

- 12V, może być osobny aku lub z wózka z kablami;

- wtyk jack, taki jak w pilocie, z przylutowanymi kablami.

 

Pojedź do dowolnej firmy montującej alarmy w budynkach. Po 15 min wyjedziesz z działającym systemem. 

 

Twój przykład nie zawiera jednego z warunków, o którym pisał autor posta, a mianowicie kontroli utraty zasięgu.

 

Ja osobiście wykorzystałbym moduły np. arduino wraz z modułami 2.4GHz, bajecznie prosto zrealizować kontrolę zasięgu, przefiltrować zakłócenia, a programy do odbiornika i nadajnika to kilkanaście linijek kodu.

Zasięg powyżej 50m także spełnia założenia Michała

Opublikowano

Nie wiem dlaczego (ale też nie wiem do końca co mam zamontowane) nie jestem w stanie opanować pilotów w moim alarmie. Działają jakby ze zwłoką, tak więc nawet jeżeli miałbyś dopłacić kilka zł za usługę to warto. Miałem przez chwilę inny typ, może inaczej skonfigurowany i działało. Niestety ze względu na umowę z firmą ochroniarską, nie mogę włamać się do swojej skrzynki z kabelkami...

 

 

Marcin - Niestety kontrola zasięgu spowoduje błyskawiczne drenowanie baterii nadajnika. O ile w pilocie starczą na lata, to w nadajniku z modułem 2,4 GHz możemy mówić o godzinach i dodatkowo nosisz kilkaset gram baterii.

Dlatego uznałem, że rozwiązanie Pawła jest lepsze. Do tego gotowe i można skorzystać od razu. Od rozwiązania o którym piszesz zacząłem (3ci post)

Opublikowano

Nie przesadzaj z tymi godzinami :) Procesor jak i moduł nadawczy usypiasz, wybudzasz go tylko w chwili nadawania, czy odbioru sygnału (np. co 1-2 sekundy). Stosuję osobiście takie rozwiązanie, co prawda sygnał wysyłam co 30sekund, nadajnik zasilam z 3 baterii alkalicznych - wymieniam je średnio raz w miesiącu - dla pewności, że układ nie przestanie działać, a nie dlatego, że się wyczerpały.   

Opublikowano

Z pilot od alarmu jeszcze sobie poradzę, ale Anduino raczej wykracza po za granice mojej percepcji chyba, że ktoś się oferuje podjąć wyzwania :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.