Skocz do zawartości

Co bardziej się opłaca?


RCPawel

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

W tym miesiącu przymierzam się do zakupu mojego pierwszego modelu samolotu RC z napędem silnikowy.

 

Zastanawiam się czy warto kupić na początek taki model:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=364555222

 

za 650zł ze wszystkim.

 

Czy da radę na takim nauczyć się latać?

 

Drugim modelem nad którym się zastanawiam jest SKY LADY II. Polecany na forum wszystkim poczatkującym. Jednak jest to model elektryczny... a takie nie chciałbym.

 

A może istnieje jakiś model dla całkowitego nowicjusza, spalinowy do nauki latania.

 

Interesuje mnie spalinówka z kilku względów:

- praktycznie nieograniczony czas lotu (aż się znudzi);

- większa moc;

- fajny odgłos;

 

Jeżeli kupiłbym elektryka, to i tak za kilka miesięcy zainwestowałbym w spalinówkę i pieniądze, które poszły na elektryka były by zmarnowane. Bo z tego co patrzyłem, to raczej podzepoły, które są w SKY nie dało by sie wykorzystać do spalinówki, szczególnie chodzi o radio (chyba dobre radio to min to 6 kanałów)

 

Co możecie mi doradzić?

 

Prosze o odpowiedź

Pozdrawiam

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Anonymous
Opublikowano
- praktycznie nieograniczony czas lotu (aż się znudzi);

 

Zamień "aż się znudzi" na "aż wyczerpią się akumulatory w modelu i nadajniku" :)

Opublikowano

RCPawel, nawet w opisie tej pierwszej aukcji masz napisane:

Model jest dość szybki i wymaga pewnego doświadczenia w pilotażu

To absolutnie nie jest model do nauki, pierwszy lot u pilota bez doświadczenia potrwa zapewne kilka sekund.

 

Jeżeli nie chcesz wchodzić w elektryki to proponuje Ci rozpocząć od jakiegoś szybowca szkolnego (np firmy SAU albo Multiplex) i startów z holu gumowego. Gdy opanujesz lot takim modelem, będziesz w stanie zaplanować cały pobyt w powietrzu, od startu po lądowanie we wybranym miejscu to możesz kupić sobie trenerka spalinowego, grzbietopłat z silnikiem klasy 40-60, który nie lata zbyt szybko ale ma zapas mocy aby wydobyć się z niektórych tarapatów.

Dopiero po nauczeniu się latania tym drugim, podstawowej akrobacji itp można przesiąść się na dolnopłat podobny do tego z aukcji.

Opublikowano
trenerka spalinowego, grzbietopłat z silnikiem klasy 40-60, który nie lata zbyt szybko ale ma zapas mocy aby wydobyć się z niektórych tarapatów.

 

O jakim modelu mówisz? Ile kosztował by on łacznie z całym wyposażeniem?

 

Kwota którą planuje przeznaczyć na cały model gotowy do lotu to ok. 800-900zł.

 

Jak zaczynasz to kup sobie model prawie gotowy do lotu

O jaki przykładowo model chodzi?

 

P.S.

Na szybowcach puszczanych z holu miałem okazję przelecieć się 2 razy i nawet mi to wychodziło :)

Opublikowano

 

O jakim modelu mówisz? Ile kosztował by on łacznie z całym wyposażeniem?

 

Kwota którą planuje przeznaczyć na cały model gotowy do lotu to ok. 800-900zł.

 

Np:

- model np. Phoenix Canary http://nastik.pl/phoenix-canary-p-593.html (lub podobny) - cena ok 250

- silnik OS Max 46LA - http://nastik.pl/os-46la-p-681.html 290 zł

- aparatura używany Optic, MX12 lub nowe Spektrum DX6i (w Hongkongu z przesyłką 450 zł)

 

W 900 zł powinieneś się zmieścić, choć jak policzysz niezbędny osprzęt (grzałka, klucz do świec itp) to wyjdzie ponad 1000 zł

 

Na szybowcach puszczanych z holu miałem okazję przelecieć się 2 razy i nawet mi to wychodziło :)

Dwa razy?? Umiesz wylądować "do nogi", umiesz radzić sobie z podwiewaniem skrzydła??

Bez tego swojego trenerka za (jak sam piszesz) 900 zł rozbijesz i zniechęcisz się do modelarstwa.

W modelarstwie nie ma (albo nie warto jej próbować) drogi na skróty, nauka latania nie jest skomplikowana ale wymaga pewnej cierpliwości i rzetelności.

Opublikowano
Bez tego swojego trenerka za (jak sam piszesz) 900 zł rozbijesz i zniechęcisz się do modelarstwa.

W modelarstwie nie ma (albo nie warto jej próbować) drogi na skróty, nauka latania nie jest skomplikowana ale wymaga pewnej cierpliwości i rzetelności.

 

To może jednak na poczatek najlepszy by był prosty model elektryczny? Tylko kupiony oddzielnie bez aparatury, a nią dokupił bym osobno z myslą w późniejszym czasie o lepszych spalinowych modelach...

Opublikowano

Cześć Paweł

 

Jak zastanawiasz sie nad aparaturką to polecam FUTABE 2,4 GHZ ja sobie to kupiłem na początek i jestem zadowolony. Jedyna wada tych nadajników to strasznie drogie odbiorniki do mojej 6-stki kosztuje aż 280 zł.

 

 

A jesli chodzi o modele to odpuść sobie puki co spalinowe i kup sobie szybowca elektryka napszykład Easy Glidera na nim nauczysz sie latać nauczysz sie odruchów nim nawet mozna robić jakieś małe akrobacje. Ale za to nie rozbijesz modelu tak latwo i nie zniechecisz sie tak szybko do modelarstwa. Na jedej baterii spokojnie polatasz nawet godzine a jak sie wprawisz to nawet ponad. Rozbic model jest bardzo łatwo a szybkie modele nie są łatwe. Tam ktoś polecał Ci EXELA też go sobie kupiłem niedawno teraz czekam aż bedzie mnie stac na jego wyposażenie ale nie spiesze sie z jego zmontowaniem puki co sam trenuje latanie.

 

Jak byś miał jakieś pytania pisz na gg postaram sie pomóc

 

 

pozdrawiam i powodzenia

Opublikowano

Zgadzam się ze spiderok że w przypadku nowej aparatury najlepiej zainwestować w 2.4GHz, z tym (w myśl zasady każda liszka swój ogonek chwali ;) ) polecam aparaturę Spektrum DX6i, kosztuje (z jednym odbiornikiem) ok 170USD, co w moim przypadku dało cenę z przesyłką 450 zł. Odbiorniki (też w HongKongu) kosztują ok 70USD za odbiornik o pełnym zasięgu.

 

Jeżeli wolisz sprzęt używany to zainwestuj w Optica bądź MX12, mają stosunkowo najwięcej możliwości przy umiarkowanej cenie.

Opublikowano

Mam akurat możliwość sprowadzenia bezpośrednio z Chin wszelkich podzespołów modelarski.

 

Czyli aparatura 2.4GHz - najlepiej DS6i

 

Z samolotów wolałbym z silnikiem elektrycznym - widziałem szybowce z silnikiem, o takich mówicie?

Gość Anonymous
Opublikowano

Kup model typu ESA, za model z elektroniką i pakietem zapłacisz poniżej 300zł. Model dobry dla początkującego ze względu na swoją odporność na kretobicie, łatwe naprawy w razie uszkodzenia i cenę gołego modelu ok. 80zł. ESA kupiłem jako pierwszy model, może nie jest zbyt piękny ale w bezstresowy sposób nauczyłem się nim latać. Znajomy doradził mi tylko aby zamiast napędy z rasowego ESA zastosować słabszy silnik, lżejsze elementy i pakiet 2s zamiast 3s. Model dzięki temu lata wolniej i jest łatwiejszy do opanowania dla początkującego pilota. A tak w ogóle to na początek polecam symulator typu choćby FMS.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.