Mitar Opublikowano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2016 Witam Do nowego projektu zdecydowałem się, że użyje czegoś co znam a mianowicie APM APM 2.6 to krowa i chciałbym zakupić coś mniejszego, padł wybór na APM mini albo APM pro Używał ktoś z was któregoś z tych modeli? A może nie kombinować i kupić 2.6. Jakieś uwagi w stylu po zakupie musisz przylutować , zmienić coś aby dobrze działało. Pierwsze moje odczucia po oglądnięciu zdjęć to: APM mini 3.1 mały, niestandardowe wejścia ale kompaktowe, obudowa nie wygląda na solidną. APM Pro , podobny do NAZY, standardowe wejścia , obudowa wygląda solidnie ale jest chyba większy niż mini. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oko Opublikowano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2016 APM 2.6 nie warto rozważać, jeśli już to APM 2.8 z poprawionym stabilizatorem 3.3V, który się lubił spalić we wcześniejszych wersjach. Ogólnie bardzo nie lubię mikrozłączy DF13 i podobnych, nie zapewniają bezpiecznego połączenia. Trzymają się na wcisk, a w lotnictwie powinno być na zatrzask. Tyle że one są we wszystkich z omówionych tu kontrolerów, w dużym APM też. Ja je przelutowywuję albo mocuję uchwyty, które "na siłę" trzymają wtyczki w gniazdach. Warto rozważyć także Pixhawka Lite, to 32-bitowy procesor i bez porównania większe możliwości. Wielkość obudowy podobna, a solidność... no cóż, nie jest to sprzęt do katowania urazami, a i on ma niestety mikrozłącza - i to jest większy problem, niż obudowa. Miałem różne wypadki ale ani obudowa, ani sama płytka nigdy mi nie ucierpiały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mitar Opublikowano 19 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2016 Raczej zostanę dalej przy APM , pixhawk lite to fajna opcja ale to już nie ta sama półka cenowa. APM w zupełności mi wystarczył. Bardziej zastanawiam się między tymi dwoma co napisałem bo 2.8 to dalej krowa a zależy mi aby to zajmowało mało miejsca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oko Opublikowano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2016 To już chyba lepszy ten drugi, bo ma przynajmniej normalne złącza do serw. Tam prądy nie są już takie małe, a jest jedno wyjście dla +5V. On ma wszystkie złącza na pinach - duży plus! Oczywiście oznacza to więcej miejsca... Mniejsza płytka to większe problemy gdy coś się popsuje. Ja w swoich APMach wymieniałem stabilizatory 3.3V (we wszystkich chyba 2.6, a 2.8 tego póki co nie potrzebował), i w jednym moduł IMU. Do prostszych zadań APM daje radę i ciągle go używam, ale trzeba pamiętać o tym że już teraz nie działa na nim najnowszy ArduCopter, i nie będą działać nowe wersje ArduPlane. Czy różnica cenowa jest aż tak duża? Mini APM Pro to 48$ na banggood, a pixhawk lite 61$. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mitar Opublikowano 19 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2016 Jeśli chodzi o aktualizację APM to oni tam jakiś wielkich zmian nie robią, nawet nie mam obecnie ochoty aktualizować skoro wszystko działa. Chyba ,że coś mnie ominęło. Na bangood mają drogo tu jest fajna cena http://www.aliexpress.com/item/2015-NEW-MINI-APM-PRO-Flight-Controller-Upgraded-from-APM2-6-Open-Source-Hardware/32312139657.html Pixhawka lite niestety poniżej 60$ nie znalazłem, więc to prawie 2 razy tyle. Oczywiście zdaję sobie sprawę że pixhawk to bardziej przyszłościowa platforma ale moim zdaniem, przy tej różnicy cen i porównaniu możliwości do "prostych" zastosowań nie ma co przepłacać. Tez bardziej jestem przekonany do pro i jego złącz. jedyne czego się obawiałem to tego że np w mini wszystko działa od strzału a w pro trzeba ciąć ścieżki, osłaniać barometr gąbką, wgrywać nowy firmware aby działał failsafe i tym podobne akcje które zastałem w 2.6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oko Opublikowano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2016 Nowy firmware i tak warto wgrać, a w kolejnych wersjach sporo się jednak zmienia. Bardzo się poprawiło (zarówno w kopterach, jak i w samolotach) działanie autotune, a to bardzo istotna kwestia. Z forów zniknęły tematy: "jakie PIDy? HELP!" Jeszcze jednym mankamentem mikrozłączy jest kiepska trwałość wtyczek, z których niekiedy kabelki się urywają. Ja mam na to patent taki, że daję trochę gorącego kleju, i okręcam złącze przeźroczystą taśmą, ściskając ją póki klej jest jeszcze ciepły. Staje się wtedy znacznie bardziej wytrzymałe. Faktycznie da się tego pro kupić taniej - ciekawe. Mam nadzieję, że zasilanie ma odpowiadające APM 2.8. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mitar Opublikowano 19 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2016 A od której wersji MP nie można już obsługiwać APM? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oko Opublikowano 19 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2016 MP? MissionPlanner obsługuje ciągle i to się raczej nie zmieni. Nie jest obsługiwany ArduCopter 3.4, a ArduPlane 3.4 został ogłoszony ostatnią wersją wspieraną na APM. I tak prawie zawsze trzeba wgrać nową wersję. Zwykle oryginalnie jest chyba ArduCopter, a tu jest wielka szansa że nie będzie pasować konfiguracja (hex plus, quadro X, itd). Samolot - to i tak ArduPlane trzeba wgrać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mitar Opublikowano 19 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2016 No to faktycznie prędzej czy później trzeba będzie sobie sprawić Pixa, Pomyślę jeszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi