Zibi Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 Witam, Właśnie chciałem się pochwalić, póki co, maleńkim sukcesikiem. Po dwóch nieudanych próbach wodowania (należy to rozumieć jako próby startu z wody) udało mi się oblatać Catalinę HVP ale z ręki. Pierwsze wrażenia: model do startu potrzebuje dużej prędkości. Być może to wynik przeciążenia bo model do lotu ma masę ok.1500g a na pokładzie dźwiga dwa pakiety każdy1800mAh. Silniki KD 20-26M i śmigła 8x4x3. Cat lata szybko ale pewnie i będzie wymagała ode mnie kilku godzin treningu. Szacuję, że będę musiał wykonać ze 100 podejść do lądowania za nim będzie miało jakikolwiek sens myślenie o starcie a tym bardziej lądowanie na wodzie. Przy małej (ok.5cm) fali start bez listew przeciwbryzgowych raczej niemożliwy. Nie wiem jak na lustrzanej powierzchni, bo takiej jeszcze nie spotkałem. Tak więc nieco z przymusu ale zaczynam trenować loty na sucho. Dla innych „kataliniarzy” – model ma ciekawe ustawienia silników. Ze względu na wysoki pylon wskazane jest kilku stopniowy skłon silników do góry. Jak na razie mam ok.1.5 stopnia i przy startach z ręki się to sprawdza a korekty w locie da się przeprowadzić trymerem. Na początku przy pełnej mocy silników nieco go (trymera) brakuje ale oddanie drążka nie jest uciążliwe. Jak już wspomniałem przy starcie wymagana jest duża prędkość początkowa- silny wyrzut i dwa kroki rozbiegu są niestety konieczne. Zanim do tego doszedłem zaliczyłem dwa przeciągnięcia i twarde lądowania. Model uratowała tylko wysoka trawa. Następne relacje, w tym zdjęcia, w miarę postępów w treningach. Dla zainteresowanych - latam w miejscu budowy przyszłego Mostu Północnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 Brawo!!! Brawo!!! Pewnie z a_skotem trochę Cię pomęczymy. Piszesz o skłonie silników do góry..... Według planów które ja posiadam (tzn jpg które podrasowałem) jest on faktycznie do góry ale mam jedno pytanie co z wykłonami silników z różnych źródeł wynika że są odchylone na zewnątrz o kąt jaki nie jestem w stanie określić. Tu i tam piszą że od 1,5 do aż 6 stopni jeden w lewo drugi w prawo. Masz może jakieś precyzyjniejsze dane?? I nie tylko ja ale również pozostali koledzy będą wdzięczni za większą ilość danych modelu i zdjęć.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 J.w. Zdjęcia i opis prosimy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Witam, Pracuję na fotkami i filmikami :-) Chwilowo pogoda nie sprzyja. Nie chcę latać przy wietrze, bo i bez niego latanie to masa emocji. W każdym razie jak dla mnie konstrukcja wymaga poprawy. Najpewniej w przyszłym, bo w tym już nie zdążę, sezonie będą nowe płaty. Jak w Catalinie GP, będą składane w połowie (te HVP nie są demontowalne) i będą miały grubszy profil. Nie wiem, dlaczego ale Czesi zamiast 15 procent jak w oryginale dali 12. Być może chodziło o oszczędność materiału :-) Masę też przydało by się zmniejszyć, ale to już w przyszłym roku. Jeżeli jeszcze w ogóle będę się nią bawił. Wiele wskazuje na to, że pojawi się nowa Catalina o rozpiętości 2.3m, ale to już inna historia i będzie w innym wątku... Piszesz o skłonie silników do góry..... Według planów które ja posiadam (tzn jpg które podrasowałem) jest on faktycznie do góry ale mam jedno pytanie co z wykłonami silników z różnych źródeł wynika że są odchylone na zewnątrz o kąt jaki nie jestem w stanie określić. Tu i tam piszą że od 1,5 do aż 6 stopni jeden w lewo drugi w prawo. Masz może jakieś precyzyjniejsze dane?? No tak piszę o tym skłonie bo jest on najważniejszy przy tak wysokim umiejscowieniu płata. Ciąg silników generuje duży moment pochylający, który trzeba skorygować. Natomiast wykłony sobie całkowicie odpuściłem. Dałem śmigła przeciwbieżne i tyle. I powiem Wam że pięknie to czuć w czasie lotu. W obie strony model skręca tak samo. Idzie jak po sznurku. Trochę brakuje mi mocy, ale to nie akrobat, więc trzeba się do tego przyzwyczaić. Następny lot to będzie badanie „wysysania” pakietów. Teraz po pierwszym locie zauważyłem, że bardzo mało prądu zużyłem. Wydawało mi się że model już ledwo lata i lądowałem, choć za drugim razem nieco później. Później się okazało, że z jednego wyssałem ok.700 a z drugiego 800mAh. Jak się okaże że więcej się nie da to wymienię motory na inne, z większym kV. Te KD 20-26M mają deklarowane 1130 i chyba jest to za mało jak prawie od początku mogę latać na pełnym gazie. Niestety przebudowa łóż silnikowych to roboty na dwa wieczory więc zrobię to przy okazji montowania listw przeciwbryzgowych. Model dopiero raz poleciał a ma już za sobą poważny remont :-) Być może już niektórzy Koledzy zauważyli, że jest to ta sama Catalina która nie popisała się w Czarnej Białostockiej. Zawody zakończyła na udanej próbie wodnej i nieudanym starcie. Po zawodach zmieniłem już jej malowanie. Poprzedni kolor kadłuba zbytnio odbiegał od koloru płata. Dostała też nowe obudowy gondol. Oryginalne jak i moje pierwsze kopie są z tworzywa o grubości 0.5mm i były cholernie wiotkie. Teraz są z 1.0mm HIPS’a i jest dużo lepiej. Zresztą zmian w stosunku do oryginalnego zestawu jest więcej, ale opiszę je później. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 To może chociaż foto a ziemi ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Fotki, póki co, mam sprzed zawodów czyli z jaśniejszym malowaniem kadłuba. Zasadniczo wersja oblatana różni się tylko lepiej dopasowanym kolorem kadłuba, drobnymi zadrapaniami pomarańczowego koloru no i tym ze lata :-) Te barwy to Cat w służbie Królewskich Sił Powietrznych Norwegii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 17 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Kilka fotek z dzisiejszego latania i kilka słów komentarza. Koledzy, muszę bijąc się w pierś, odwołać część moich spostrzeżeń z poprzedniego lotu. Catalina nie jest wcale szybka. Nie jest stresująca, a może dla wielu być nawet nudna. Myślę, że po prostu strach (stres) ma wielkie oczy i stąd taka zafałszowana ta pierwsz, pisana na goraco, opinia. Model po prostu wozi się po niebie. Niespiesznie na małym gazie, klei się do powietrza. Po prostu, lata, lata i lata….To, że się ładnie prowadzi to szczera prawda. Ale na pakietach o łącznej pojemności 3600mAh, można latać aż do znudzenia. W końcu przestraszony perspektywą wyłączenia jednego motora, wylądowałem. Próbowałem rozładować pakiety do końca ale dałem spokój. Później jeszcze próbowałem polatać na kolejnej parce pakietów, ale kiedy przestałem już rozpoznawać zarysy modelu, przez co mi o mało nie uciekł, dałem spokój. Podsumowując: - śmigła 8x4x3 w parze przeciwbieżnej oceniam bardzo dobrze. Szczególnie we współpracy z motorami KD 20-26M. Może jeszcze zmienię zdanie podczas prób wodnych, zobaczymy. - 2 pakiety po 1800 to zdecydowanie za dużo, no chyba ze ktoś chce ukoić skołatane nerwy i po prostu dłuuuuuuugo latać - Model nie jest w locie szybki, pięknie trzyma się powietrza, pięknie reaguje na stery i w ogóle latanie nim to czysty relaks, względnie porażająca nuda. - napędów prawie nie słychać. Może to być zaleta, ale dla niektórych również wada. Model lata prawie bezszelestnie. Może to być złudne odczucie bo jednak tło było wyraźne, loty odbywały się przy dość ruchliwej ulicy. Więcej mam nadzieje napisac po startach z wody. A na koniec kilka fotek… Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Bardzo ładnie, bardzo ładnie Jeszcze tylko zrób coś z tą anteną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 Fotki są - relacja zaliczona! Gdyby jeszcze udało się jakiś filmik zamieścić, to byłaby pełnia szczęścia :jupi: . Gratuluję pięknego modelu i czekam na próby startu z wody! Jeszcze tylko zrób coś z tą anteną A mi "dyndające" anteny nie przeszkadzają, pomimo że przykładam raczej dużą wagę do wyglądu modeli. W końcu to RC! :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filonxxxl Opublikowano 17 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2008 No model mioooodzio po prostu. Przymierzam się do złożenia Cataliny z zestawu Great Planes. Mam kilka pytań: 1. Masz w nim składane pływaki na skrzydłach? Jak to jest rozwiązane? 2. Czy przypadkiem zestawy HVP i Great Planes to nie jedno i to samo (zadziwiająca zbieżność wielkości - oba 1430mm)? Choć może i nie, bo długość jest nieco inna... 3. Ma ktoś może TEN zestaw i już go ulotnił? 4. Nie myślałeś o zrobieniu chowanego podwozia jak w oryginale? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a_skot Opublikowano 18 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2008 Po prostu piękność. To majestatyczne latanie to chyba domena wszystkich łodzi latających. Mój Drake podobnie zachowuje się w locie. No cóż, PatMate prawie na ukończeniu i czas wielki zabrać się za Catalinę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 18 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2008 Witam, Kolegów, Dziękuję za gratulacje i cieszę się, że model się podoba. Nie będę ukrywał że to pracochłonne malowanie (z przygodami ze zmianą koloru) to dla oka. Mojego i widzów :-) Antena – długa (odbiornik to 19 Graupnera), doczepiona do statecznika poziomego. Co z nią zrobić aby tak nie zwisała, mówiąc szczerze nie mam bladego pojęcia. Pływaki podskrzydłowe – oczywiście są, ale zakładam je tylko do startów z wody. Teraz, do lotów na sucho, ze względu na ryzyko oderwania przy lądowaniu, nie były zakładane. O chowanym podwoziu myślałem, ale tej wersji raczej nie ma na to szans. Moim zdaniem nawet chowane pływaki są problematyczne. Nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli dalej będę drążył temat Cat HVP (w końcu mam formę kadłuba i kopyta do wszystkich elementów) to kto wie czy w końcu nie pokuszę się o chowane pływaki. Co do podwozią, to w tym rozmiarze nawet nie będę próbował. W dużej Catalinie temat podwozia jest pewny, na mniej więcej 70%, a składane pływaki na 100%. Zanim dokonałem wyboru Cataliny HVP długo studiowałem w sieci materiały na ich temat. Ta GP bardziej mi pasowała, ale sprowadzenie jej wychodziło jednak drożej. Teraz już jest do kupienie w Polsce za grubo poniżej 500zł. Zestawy się różnią, miejscami nawet bardzo. Np. mocowanie serw kierunku i wysokości w wydaniu HVP wydaje się bardziej eleganckie. GP ma jednak kilka rozwiązań, których brakuje mi w mojej Cat: - zgrabna konstrukcja sklejkowa pod wyposażenie: pakiety, odbiornik, regulatory. Te ostatnie są akurat u mnie w gondolach, zaraz za silnikami i w Cat GP też bym je tam przeniósł. Przewidywane mocowanie pakietów w Cat HVP jest co najmniej dziwne. Producent założył, że pakiet będzie zawinięty w gąbkę i wrzucony do kadłuba luzem. Ja jeszcze zamocowałem rzepy w dnie i na pakietach, aby przynajmniej minimalnie je unieruchomić. Rozwiązanie z rzepem dyskusyjne, ale jeżeli nie przewidujemy akrobacji może się sprawdzić pod warunkiem regularnej kontroli środka ciężkości. U mnie jak na razie się sprawdza. - Dzielony na połowy płat. Jednolity płat w Cat HVP jest cholernie kłopotliwy w transporcie i przechowywaniu. Właściwie w takiej postaci ma same wady; - Zaworek denny, możliwość wylania wody z modelu; - Chyba jednak lepszy kształt kadłuba Cat’a GP, bo Cat HVP wymaga mocowania listew przeciwbryzgowych. Może przy mniejszym obciążeniu, nie byłyby one wymagane, ale to tylko gdybanie, bo dwa pakiety są jednak niezbędne do jej wyważenia. O zrujnowanie wyważenia podejrzewam 26 wkrętów 2.2mmx6mm którymi jest przykręcone oszklenie kabin obserwatorów. Może z czasem to zmienię, zobaczymy. W GP nie podobało mi się za to mocowanie serw, mniejsza rozpiętość, konstrukcja pływaków podskrzydłowych no i chiński producent :-) Ale nie są to wady które ten model zdecydowanie przekreślają. Zobaczymy, może skuszę się i na Cat GP. Muszę tylko znaleźć sponsora ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Konopka Opublikowano 20 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2008 Również gratuluję pięknego modelu :!: Zastanawiałeś się w poprzednich postach nad kilkoma rzeczami w modelu (tym i ewentualnym przyszłym) - powolę sobie hurtem zamieścić swoje zdanie (poparte kilkoma lotami mojej Cataliny) na ten temat : 1.Silniki faktycznie muszą być ok 3 stopnie do góry - inaczej nos nurkuje przy starcie z wody. 2.Wykłon w prawo i w lewo nie jest potrzebny przy silnikach elektrycznych - tym bardziej przeciwbieżnych. To jedynie zabezpieczenie na wypadek zgaśnięcia jednego silnika. Akurat w Catalinie silniki są blisko środka kadłuba a skrzydło długie, więc nawet w razie lotu na jednym silniku moment skręcający nie jest jakiś krytyczny. 3.Podwozie chowane w tej skali zdecydowanie sobie odpuść - nawet jak wyjdzie mechanika, to model będzie za ciężki. Hydroplany nie lubią być ciężkie.... 4.Dzielone skrzydło tak - ale nie w środku, tylko na trzy części za gondolami silników. W ten sposób masz możliwość wożenia modelu z przykręconym na stałe centropłatem - dokręcasz tylko końcówki skrzydeł. Dzięki temu do rozłączania i złączania jest o dwieście kabelków mniej 5.Bryzgi przy starcie z wody faktycznie przeszkadzają - listwy może pomogą, ale kluczowy jest taki start, aby jak najszybciej wyjść na redan (m.in. po to silniki są wychylone do góry) 6.Moim skromnym zdaniem sensowny rozmiar modelu Cataliny w naszych warunkach klimatyczno-wietrznych zaczyna się gdzieś w okolicy 2.20m. Moja ma prawie 1.80m i uważam, że jest zdecydowanie za mała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 21 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2008 Co do anteny to może zamocuj ją do czubka statecznika pionowego? Ja po prostu nie chciałbym, żeby ją np wyrwało przy lądowaniu na ziemi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 23 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 Witam, Uprzejmie informuję Szanownych Kolegów, że Cat odbyła kilka udanych startów z wody. Rzecz się działa, na zawodach modeli pływających w Skarżysku-Kamiennej w ostatni w-end. W porozumieniu z organizatorami zawodów pojawili się jako grupa pokazowa „wodnosamolociarze”, wśród których, była i moja osoba. W pierwszym dniu pokazów podczas względnie silnego wiatru, fal i przelotnych opadów wykonałem trzy udane starty i wodowania. Moja słaba wiara sprawiła, że niestety nikt tych poczynań nie filmował i nie fotografował moim sprzętem, więc nie mam żadnej własnej dokumentacji tych lotów. Tak było w sobotę. W niedzielę, kiedy aura się poprawiła to dla odmiany coś się poprzestawiało w elektronice regulatorów (najpewniej timing) i mimo usilnych prób żaden z obserwowanych i filmowanych startów się nie udał. Wniosek jest jeden – ten egzemplarz Cat wyjątkowo nie lubi mojego aparatu :-) To tyle jeśli chodzi o mój model. Więcej na temat samych zawodów modeli pływających jak i startach innych wodnosamolotów, powinno być w którymś z najbliższych numerów RCPM. Oczywiście jak tylko do moich rąk dotrą jakieś materiały nie omieszkam ich zamieścić na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.