Graupner Terry reaktywacja

[DARIUS1]

Witam

Jakieś trzy lata temu zbudowałem kadłub na podstawie starego trenerka Graupner Terry , poprzednik przeżył wiele kraks i napraw ale był już za ciężki więcej żywicy niż balsy i mocno nasiąknięty olejem

Na zrobienie skrzydła nigdy nie było czasu aż  syn mnie zmusił do zbudowania skrzydła tak więc  w trzy dni wystrugałem nowe, profil przerysowany ze starego z tym że nowe całe konstrukcyjne poprzednie było styro kryte balsą

Po zmontowaniu wszystkiego waga pokazała 1030 gram tak więc o 350 gram mniej od poprzednika stary był napędzany OS10  z lat 60/70 a nowy ASP15

Tak więc bez planów wszystko ustawione na oko i dziś syn dokonał po raz pierwszy samodzielnie oblot do poprawy skłon silnika reszta ok mocno wiało ale daliśmy rade

Syn ma 11 lat i lata lepiej niż Ja albo lepiej widzi  .Lata  Falconem ale mówi że za drogi to lata wysoko

Coś tam nagrałem ale nagrywanie telefonem to porażka.

Parę fotek przed startem bo podczas budowy nie zrobiliśmy żadnego zdjęcia.

Film zmontowany przez syna

 

 

[mayster8405]

Darek to co zobaczyłem to już nie mogę się doczekać jak mój wnuk zacznie tak latać.Narazie puszcza "rzutki" bo dopiero ma 6 lat.

SUPER

[DARIUS1]

No młody lata już całkiem dobrze katuje swą nową maszynę ile wejdzie

A tu kolejny filmik  poskładany przez syna

[modelarz115]

Ale młody ma frajdę, dobrze że przed komputerem ani innym tabletem nie siedzi