Grzechu Opublikowano 24 Czerwca 2008 Opublikowano 24 Czerwca 2008 Cześć Rozpocząłem budowę nowego modelu, Fantastica, spodobały się jego kształty... Miał być jakiś balsowy model, ale pomyślałem, że zrobię z niego wióry, a do grila mi drewna nie brakuje... Perypetie miałem z nim, bo kadłub mam zaczęty, wręgi powycinane, ale od modelu 95cm... okazało się, że pakiet mi tak nie wejdzie (1600 i 2200 - Ładziak, Do Madmana jednak nie będzie użyty, z wyżej wymienionego powodu, ale niedługo zawiśnie na niebie! :mrgreen: ), więc przeskalowałem troszkę, wydrukowałem, posklejałem i otrzymałem modelik 120cm. W gruncie rzeczy nawet 123cm, ale zorientowałem się po fakcie, że płyta depronu na poszycie ma 120cm, toteż przy sklejaniu żeberek, ostatnie umieściłem tak by się zmieścić. Myślę, że 3cm nie zrobią różnicy... Co do bebeszków, będą w nim 4 serwa hxt900 (a bo tanie...), odbiornik E-sky (ale ale! aparatura będzie już nowa, Optic 6, więc nie będę się martwił o zasięg jak z apką e-sky :rotfl: ), regiel 30A, Pakiety 3s 1600 20C loong max oraz 3s 2200 12C Dualsky. Co do silnika to jeszcze nie wiem, któryś Turnigy z UH będzie, pełno ich jak psów tam... Tak więc, wczoraj zaopatrzyłem się w skalpel, dobry nastrój, muzykę rmf fm i do boju żołnierzu! Czy mi tylko się wydaje, że zaczynam robić się DEBILem, nic balsowego... :crazy: Kamera, Światła, AKCJA! Zaczynam od skrzydła... Żeberka zostały naklejona delikatnie na depron, jakoś lepiej mi się wycina razem z papierem Po jakimś czasie powstało stadko żeberek, 16 sztuk, na zdjęciu jedna owieczka się zabłąkała gdzieś, ale po sesji została odnaleziona Inny widoczek na modelki, lubią pozować Dźwigary to sosna 4x8 oraz 2x8, miało być 3x8 razy dwa, ale ni miał ja w domu. Z racji długości 120cm, trzeba było dosztukować. 4x8 Na dole, 2x8 na górze, z racji, że górny musi być wygięty, a dolny być prosty A następnie po rozłożeniu planu na ławie imitującej mi stolik rozpoczęły się prace montażowe Rozpoczęło się I starcie, moje na wierzchu jak na razie :faja: Klejone malutką ilością polimeru (doceniłem jak dobrze wpływa mała ilość na estetykę i szybkość wiązania) Gotowe powklejane dźwigary w żeberka (lub żeberka w dźwigary, jak kto woli) Na noc trochę żelastwa położyłem, ale się ładnie docisnęło Zaraz idę wkleić natarcie z balsy 4x4, spływu nie wkleję jako takiego bo nie ma miejsca, tam będzie się stykał depron 3mm, jednak coś wykombinuję i z centymetr przed wkleję jakąś listewkę.
BodzioPilot Opublikowano 24 Czerwca 2008 Opublikowano 24 Czerwca 2008 Witam, zarowno chcialem sie ze wszystkimi przywitac, bo jestem nowy:), jednak forum sledze to od dlugiego czasu, nie moglem sie zalogowac bo obrazek z kodem mi nie chcial sie pokazac.;/ Wracajac do modelu, przyznam ze ladnie CI to idzie:), jest to model ktory mi tez sie podoba. Moge sie mylic, nie chce nikogo w blad wprowadzac, jednak czy zasieg nie zalezy w duzej mierze od odb? Zycze powodzenia w dalszej budowie:)
Grzechu Opublikowano 24 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2008 To idź do przywitalni Zasięg zależy od odbiornika i nadajnika, ale lepsze efekty będą z opticem i odbiornikiem e-sky niż z nadajnikiem e-sky i odbiornikiem hitec 200-300m powinno być z odbiornikiem e-sky, więc do takiego modelu nie trzeba
BodzioPilot Opublikowano 24 Czerwca 2008 Opublikowano 24 Czerwca 2008 Zaraz pojde;] No naturalnie , ze lepiej bedzie z opticiem( sam sie przymierzam do kupna tej apki:)) niz z nadajnikiem e-sky, jednakze opitc z odb hiteca badz rexa badz jakis inny dobry to bylby duet:D, ale chyba z e-sky'owym jak akrobatka, to na mega wielkie odleglosci odlatywac nie bedziesz , wiec powinno byc ok:))
Gość slawekmod Opublikowano 24 Czerwca 2008 Opublikowano 24 Czerwca 2008 Panowie dajcie na luz z tymi odbiornikami. Moc promieniowania nadajnika to nie wszystko.Odbiornik ma b.duże znaczenie.Więc wystarczy że Hitec ma czułość dwa razy większą od E-Sky i już zasięg (odbiornik hitec) wzrośnie teoretycznie dwukrotnie. Fajna robota Grzesiek.Kadłub z depronu czy balsy ?
Grzechu Opublikowano 24 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2008 Także z depronu mało co będzie tam balsowe
Grzechu Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Z takim zapałem ciąłem naddatek dźwigara, że rozciąłem palucha nożem... tępą stroną :rotfl: Ale zorientowałem się dopiero gdy nóż był czerwony i gdzieniegdzie skrzydło :mrgreen: Natarcie to balsa 4x4, szlifowałem je pierwszy raz, wyszło nawet nieźle Na prawie-końcówki żeber dałem pasek odcięty z deski 1x3mm, aby się żebra nie rozjeżdżały przy klejeniu poszycia No i ogólny widok na gotową konstrukcję skrzydła Nie dam rady jednym kawałkiem depronu okleić, na długość dobrałem, ale na szerokość 3cm brakuje w najszerszym miejscu. Muszę albo 2 części które zejdą się po środku (czyli 2 płaty oklejać), albo dosztukować gdzieś
marcin172 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zacząłem budować ten model ale balsowy. Z wielką ciekawością będę obserwować twój opis budowy. Jaki silnik planujesz mu włożyć??
Grzechu Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Będziesz obserwować... ale zdjęcia tylko... Bo o silniku napisałem
pavelm Opublikowano 25 Czerwca 2008 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Nareszcie coś z nie-prostokątnymi skrzydłami(to co ja trzymam na zdjęciu obok??) Jak tak dalej pójdzie to będzie maszyna 1 klasa. Łączysz czymś listwy dźwigara?
Grzechu Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Nie, raczej nie będę łączył... gdyby dźwigary były takie same, dałbym wstawki z balsy, takie jak przy kesonach w balsiakach są, ale tutaj nie pasuje Jedno ALE mam do modelu, strasznie wąski kadłub ma, pakiet 2200 ledwo wejdzie, mimo że model spory - 120cm.. Takich nie lubię, wolę Extrowe, katanowe, które dzioby mają szerokie
kreis84 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Parę słów ode mnie Grześku Co do długości przed ostatniego i ostatniego żeberka (bo chyba o to pytałeś) to są chyba błędy w planach (biorąc pod uwagę że plany zostały stworzone pod kątem depronu). Jeśli ich nie wyrównasz w stosunku do reszty żeberek to będziesz miał problem z pokryciem. Ale na zdjęciach widzę że chyba już to zrobiłeś :wink: Co do tych 3 cm długości skrzydła to się nie przejmuj, ja też na plany patrzyłem z przymrużeniem oka a wszystko jest cacy :wink: Skrzydło robisz podobną metodą co ja, lecz jeszcze bardziej pancernie - nie potrzebnie moim zdaniem, szkoda wagi. Mam dwa dźwigary sosnowe 2x8, i skrzydło jest baaardzo sztywne i wytrzymałe (przetrwało wiele kretów). Gdybym drugi raz robił ten model to dałbym dźwigary 2x6 i mniejszą ilość żeberek, tak jak to zaczął Marcin w swoim Fantasticu robić. Pamiętaj że pokrycie będzie z depronu, który po dobrym przyklejeniu do żeberek nadaje skrzydłu dużą sztywność - to nie folia! I również na natarciu, pomiędzy żeberkami nie wciska się do środka skrzydła tak jak folia, więc balsa na natarciu jest zbędna. No i jeszcze przyczepię się do tej listeweczki na spływie Przyklejasz po prostu najpierw żeberka do dolnego poszycia, ładnie równolegle, dopiero gdy podeschnie zaginasz poszycie i przyklejasz od góry. W ten sposób nic ci nie ma prawa się rozjechać :wink: To tyle mojego marudzenia, ale jeśli chcesz by modelik radził sobie w 3D to musisz pilnować wagi :| Czekam niecierpliwie na dalsze foty ;D
Grzechu Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Kreis, ano pancernie :mrgreen: Ale Ty miałeś 25g/dm^2, to malutko, niech ja będe miał 30g/dm, to i tak będzie dobra wartość... Aby silnik był dobry. no skrzydło klei się jak mówiłeś, narazie schnie dolne... W kadłubie będą 2 podłużnoice 2x10 na dole oraz za kabinką w tylnej części "zadu" 4x5, w skrzydłach wzmocnię od wewnątrz i zewnątrz balsą, otwór na skrzydła, aby nic tam się nie gięło. Tylko ciekawi mnie kreis, jak zabudowałeś miejsce pod skrzydłem i nad skrzydłem bo na fotkach tego nie ma. U Ciebie skrzydło na czym się trzyma w modelu? Gdzie masz odbiornik? W ogóle jak na 120cm model mało tam miejsca... strasznie wąski kadłub, żeby to była extra 1,2m to bym żadnego problemu z wyposażeniem nie miał... :roll: EDIT: znalazlem na jednym foto u Ciebie i jestem zszokowany... :shock: Skrzydła nie stykają się... Trzymają się na samym kawałku sklejki? To dlatego tak trzepotało w locie... a ja się zastanawiałem czemu... O na tym zdjęciu ładnie widać
kreis84 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Większa morda - większe opory, coś za coś. Mi się taka wąska, szybka sylwetka bardziej podoba. Trzepotały. Jak u postrzelonego nietoperza :mrgreen: Ta sklejka to pozostałość z demontowalnych skrzydeł. Z tego pomysłu już zrezygnowałem. Maźnąłem tu i tam żywicą i już jest dobrze. Dla tego wyszło mi 110cm rozp. (wg planów 105cm powinno być). Troszkę lżejsze to wyszło no i miejsca więcej. A ja ci dalej będę marudził byś pilnował wagi, bo ten model da się lekko zbudować. http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=4173
Grzechu Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Kurcze, mi takie delikatne coś nie pasuje, dla mnie to zaraz się to w rękach rozleci :mrgreen: To co, same wzmocniena kadłuba 2x10 sosna po ubu stronach starczy? odpuścić te 4x5? a takie ładne otworki wyciąłem we wręgach EDIT: Kto mi powie jak wyjmę skrzydła z modelu, gdy będą serwa siedzieć i orczyki z popychaczami uniemożliwią to? Ciutka za duży model aby w całości go nosić... :crazy:
Grzechu Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2008 Pokrycie się przyklejało No i się przykleiło... Nie lubię polimeru, ciągnie się jak ser na pizzy... Wolałbym kleić Soudalem poliuretanowym, ale nie mam Serwa zamocowałem na stałe, podobnie zresztą jak Kreis, chciałem zamontować w połowie skrzydła, ale szkoda kasy na przedłużacze... Oczywiście serwa są na spodzie, co by nie psuły efektu końcowego I to tyle do soboty, bo jutro jadę sobie niecałe 3 dni do Olsztyna (mam nadzieję, że wrócę także z łupem - podwozie, kółka i parę drobiazgów do Fantastica :mrgreen: ) Skrzydła nie zdążyłem całego zrobić, zostało górne poszycie dokleić. I tak będzie brzydko wyglądało, bo 3 części muszę dosztukować, końcówki najszerszych żeber oraz końcówki skrzydeł, z racji że idzie po skosie to zabrakuje... Ale wytnę równo, wyszlifuje i może pod taśmą mało będzie widać... No to do soboty!
Grzechu Opublikowano 30 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2008 Gotowe skrzydło wygląda tak, w porównaniu ze skrzydłem do Zefira, Clark Y Skrzydełko wyszlifowana drobnym papierem, gotowe do oklejania Teraz mam pytanie, pakiet pod czy nad skrzydłe? Pod skrzydło wejdzie, sprawdzałem, i luzu więcej niż nad, łatwiej ustawić SC. W takiej konfiguracji regiel byłby przy silniku, a odbiornik na skrzydle (dosłownie na, z racji kilkucentymetrowych kabli wystających ze skrzydła z braku kasy na przedłużacza - Swoją drogą zdzierstwo, 10zł za głupi kabelek z wtyczkami! Do sterów jednak i tak będę musiał kupić...) Czy pakiet pod skrzydłem nie będzie wpływał negatywnie na lot? No i na wytrzymałość, wyłożyłbym balsą spód, ale to i tak zawsze bliżej ziemi niż nad skrzydełkiem. Jeszcze jedna wątpliwość, muszę odciąć którą część kadłuba, aby skrzydło umieszczać. Myślę nad pakietem na dole, a odcinana górna część... Tylko nie wiem jak ja umieszczać by skrzydło siedziało sztywno... :roll: Mało kto się tu wypowiadał, więc pomóżcie teraz, bo kadłub sklejony, kilka wręg siedzi, stateczniki wycięte i wykończone, czas kończyć kadłub
Grzechu Opublikowano 30 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2008 Eh... czy są inne porady? Bo ta jest w stylu "Nie chcę ziemniaków, co mogę zjeść na obiad?" - "Zjedz ziemniaki"... Napisałem wyraźnie że to spory model i nie widzę sposobu na transport, nawet w rękach jest po prostu niewygodnie i nie chcę ich dzielić!
kreis84 Opublikowano 1 Lipca 2008 Opublikowano 1 Lipca 2008 To cuś przy skrzydłach (taki katanowy kształ) Jeśli chodzi ci o te takie przedłużenia lotek przy kadłubie, to są one po prostu przyklejone polimerem do kadłuba. Co do tych kombinacji ze skrzydłem, to nie wiem co ci podpowiedzieć. Wymyśliłeś sobie dość nietypowy sposób na mocowanie skrzydła. Będziesz musiał połączyć serwa z lotkami bowdenem, a więc przy wkładaniu skrzydła do kadłuba, będziesz musiał powiększyć obydwa otwóry na skrzydło w kadłubie, aby również popychacz przez te otwóry przechodził. Już w tym wypadku nie wiem jak zamocujesz skrzydło, tak by nie ruszało się względem kadłuba. Chyba że za każdym razem będziesz odczepiał popychacz od serwa? A jedną lotkę też masz zamiar odczepianą zrobić, by skrzydło przez kadłub przechodziło? A poza tym to łączenie skrzydeł (te sklejone dźwigary sosnowe) wyglądają strasznie delikatnie - musisz więc mocno skrzydła do kadłuba przytwierdzać, by ci się przy ciasnej pętli nie złożyły. Moim zdaniem, jeśli nie masz możliwości by zrobić na stałe skrzydełka, powinieneś poważnie zastanowić się nad podzieleniem ich na prawe i lewe, i osobno je na lotnisko transportować... Chyba że ktoś ma lepszy pomysł?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.