Tomek Opublikowano 11 Lutego 2007 Opublikowano 11 Lutego 2007 Miałem na myśli materiał obiciowy czyli te brązowe płyty.
a_skot Opublikowano 11 Lutego 2007 Autor Opublikowano 11 Lutego 2007 Te brązowe płyty, to panele sufitowe ze styropianu eks..... tyzowanego czy jakoś tam :wink: Z tego materiału wykonane były skrzydełka, stateczniki i inne drobiazgi PatMate Model można łapać za górne płaty i przenosić bez obawy ich uszkodzenia :wink: Nie mniej jest dość podatny na uszkodzenia (powierzchnia) i zdecydowanie bardziej miękki od używanego przez ze mnie depronu (podkłady pod panele 6 i 3 mm). A wracając do głównego bohatera wątku, zastanawiam się czy nie okleić papierem kadłuba. Najpierw muszę zdobyć odpowiedni papier i poćwiczyć na skrzydle.
Motylasty Opublikowano 11 Lutego 2007 Opublikowano 11 Lutego 2007 Na Twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiał z tym oklejaniem.Skoro mówisz że materiał ten jest "miększy" od depronu, to tym bardziej dobrze byłoby go wzmocnić. Ja użyłem zwykłego papieru pakowego, z obu stron jednakowa powierzchnia matowa, a ponoc niektóre są z jednej strony błyszczące.
a_skot Opublikowano 11 Lutego 2007 Autor Opublikowano 11 Lutego 2007 W poście przedstawiającym skrzydło zapomniałem o wspomnieć o jednej rzeczy. Otóż skrzydło ma niewielki wznios. Przed właściwym oklejeniem go myślałem o naklejeniu wzdłuż dźwigara, na całej rozpiętości, pasa papieru o szer. ok. 4 cm mającego za zadanie niejako ustabilizować wznios skrzydła. Co myślicie o tym? Ma to sens? Aktualnie na etapie "produkcji" są balsowe lotki.
Motylasty Opublikowano 11 Lutego 2007 Opublikowano 11 Lutego 2007 Jarek jeśli będziesz oklejał cały płat to wydaje mi się że ten pas papieru niczego konstruktywnego nie wniesie poza być może zaburzeniem profilu. Proponuje Ci zrobić próbę oklejenia kawałka depronu, tak jak ja to zrobiłem, zobaczysz jak to mocno wpływa na sztywność.
a_skot Opublikowano 11 Lutego 2007 Autor Opublikowano 11 Lutego 2007 Jak w takim razie zagwarantować sobie utrzymanie wzniosu na tym samym poziomie? Mam obawy, że po klejeniu papierem będę musiał jakoś ten wznios korygować.
Tomek Opublikowano 11 Lutego 2007 Opublikowano 11 Lutego 2007 Oklijasz połwkę skrzydał do miejsca wzniosu i tak samo z drugą. Na końcu oklejasz centralnączęść ze wzniosem . Całość podpierasz na pudełkach z odpowiednimi kontami i tyle.
a_skot Opublikowano 11 Lutego 2007 Autor Opublikowano 11 Lutego 2007 Przeleciałem jeszcze raz cały wątek o oklejaniu papierem i... mam wodę z mózgu Adriano stosuje "dźwigary" z papieru. Chyba muszę się z tym przespać :wink: Z resztą papieru i tak chwilowo nie mam
a_skot Opublikowano 20 Lutego 2007 Autor Opublikowano 20 Lutego 2007 No i Addriano zmobilizował mnie Okleiłem w końcu skrzydełko Póki co narazie jego prawą stronę jedynie. Jutro o ile nie będę musiał zrywać dzisiejszego pokrycia, kleję drugą stronę. Widać, że skrzydełko wsparte na wspornikach ustalających wznios. I jeszcze fotki lotek. Wykonane zostały z listwy balsowej i odrobinę wyprofilowane. Jedna mi się "wygła" :cry: Muszę ją wyprostować. To, co widać powyżej lotek, to elementy osłony silnika. Zielone - warstwy depronu 6mm, a grafitowe to rowkowany 3mm. No i to na dziś :wink:
Tomek Opublikowano 20 Lutego 2007 Opublikowano 20 Lutego 2007 I bardzo dobrze że oklejasz skrzydła.Terazzrobią się dużo mocniejse i łatwiejsze do pomalowania.
a_skot Opublikowano 22 Lutego 2007 Autor Opublikowano 22 Lutego 2007 Skrzydełko oklejone :!: Z powodu ograniczeń warsztatowych zdecydowałem się na metodę oklejania podaną przez Addriano. Sztywność skrzydełka wzrosła niesamowicie Jeszcze dziś bladym świtem, przed wyjściem do pracy, "pomalowałem" je klejem Postaram się wrzucić fotki wieczorem. Efekt jaki uzyskałem sprawił, że poważnie zastanawiam się nad oklejeniem kadłuba. Szkoda tylko, że wkleiłem już stateczniki. Komplikuje to nieco sprawę :cry: Nie uniknąłem też drobnych błędów. Pierwszy nałożony na skrzydło kawałek papieru odrobinę pomarszczył mi się. Musiałem zeszlifować to. Powstały przez to drobne ubytki w pokryciu w postaci cieńkich linii. W tej sytuacji malowanie będzie pactrą chyba. Obawiam się, że "samochodowy" spray wyżre mi te miejsca.
a_skot Opublikowano 22 Lutego 2007 Autor Opublikowano 22 Lutego 2007 A tak oto prezentuje się gotowe już niemal skrzydełko przygotowane do malowania. Jak już wspominałem, pewne niedoskonałości wykonania :oops: sprawiły, że skrzydło malowane będzie pactrą. Może uda mi się w ten weekend. Waga tego co widać to 91g. Skrzydełko przytyło o 21g. Myślę, że to dużo. Ponieważ nie jest moim zamiarem budowa modelu ultralekkiego, całkowicie rekompensuje mi to znaczny wzrost sztywności. Pozwoli mi to też zastosować zamiast planowanej rurki węglowej (i tak jej nie mam :wink: ), sosnowy wałeczek 3mm na zastrzały. Mam nadzieję, że spełni swe zadanie.
Gość Addriano Opublikowano 22 Lutego 2007 Opublikowano 22 Lutego 2007 Jarku świetnie Ci to wyszło. Ja do swojego zrobie skrzydła styro. Też kryte papaierem. Szkoda tylko ze nie mam wagi mieli byśmy porówanie rdzeni i konstrukcji depronowej ale zobaczymy moze sie uda cos zrobic w tym kierunku. Pozdrawiam
a_skot Opublikowano 3 Marca 2007 Autor Opublikowano 3 Marca 2007 Wielki już chyba czas aby zdać relację z postępu prac :wink: Póki co, padło na zastrzały. Na fotce poniżej prezentuję "rdzeń" konstrukcji wykonany z wałeczka sosnowego 3mm i oczek lutowniczych. Ten "rdzeń" został owinięty depronem 3mm, następnie papierem śniadaniowym, pomalowany i na koniec powłoka "ochronna" z lakieru do podłóg Wyszła dość sztywna konstrukcja. Myślę, że zdadzą egzamin. Całość prezentuje się jak widać na fotce poniżej. I rzut oka na mocowanie w modelu. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że oba te zastrzały ważą 7g. I jeszcze zdjęcie całości. Jak widać model prawie pomalowany. Malowałem pactrą i aerografem. Przy okazji testuję coraz to nowe stopnie rozcieńczania farbki. Wydaje się, że wreszcie trafiłem na odpowiednie dla mojego kompresorka rozcieńczenie - na buteleczkę pactry (10 ml) dodaję ok. 1,5 ml rozcieńczalnika i ok. 1 ml spirytusu. Chwilowo nie mam nic do malowania, ale wydaje mi się, że możliwe jest jeszcze większe rozcieńczenie farbki przy zachowaniu przyzwoitego krycia :wink: Jeszcze tylko wstawię jakiś czerwony akcent na kadłubie i zabieram się za wklejanie szybek i biorę się w końcu za podwozie. A skoro już o szybkach. Chyba wkleję płaskie choć korci mnie troszkę ich tłoczenie. Waga kadłuba - 75g. Odrobinę przytył po malowaniu :wink: Skrzydełko też nieco przytyło. Teraz, już pomalowane waży 97g. Lotki, solidnie namoczone w ubiegłym tygodniu, schną "pod prasą" i czekają na swój czas
Tomek Opublikowano 3 Marca 2007 Opublikowano 3 Marca 2007 Żeby nie było że tylko robisz to cały czas się przyglądam jak z zielonej żaby powstaje piękny model. Faktycznie jakiś czerwony element pasek przydał by się na kadłubie.
a_skot Opublikowano 3 Marca 2007 Autor Opublikowano 3 Marca 2007 ...Faktycznie jakiś czerwony element pasek przydał by się na kadłubie. Już jest Suszy się. A dokładnie to pasek wysechł a schnie wierzchnia warstwa z akrylowego lakieru do podłóg, kładziona miekkim, wilgotnym pędzlem. Tak dla połysku i wzmocnienia nieco. Mam nadzieję, że po tym zabiegu nie przytyje gwałtownie
a_skot Opublikowano 4 Marca 2007 Autor Opublikowano 4 Marca 2007 Kadłub po domalowaniu czerwonego pasa, polakierowaniu i pomalowaniu "maski" przytył o kolejne 3g. W zasadzie to można go już uznać za gotowy. Pozostało mi jedynie wykonanie podwozia (nie mam chwilowo drutu :cry: ) i wklejenie szybek. Te będą płaskie. Robiłem próby z ich wytłaczaniem na gorąco, ale efekt był tragiczny :wink: No i osłona silnika - oczywiście czerwona Kleją się też nowe lotki. Poprzednie pomimo niemal tygodniowego suszenia "pod prasą" jakoś nie chciały się wyprostować :cry:
Gość Addriano Opublikowano 4 Marca 2007 Opublikowano 4 Marca 2007 Pieknie pięknie pogratulować ale gdzie są słópki w bocznych okienkach ??
a_skot Opublikowano 4 Marca 2007 Autor Opublikowano 4 Marca 2007 Będą będą Chwilowo inne priorytety :wink: A jak Addriano Twój kit ? Bo widzę, że ostatnio coś ciągnie Cię w kierunku demolowania
Gość Addriano Opublikowano 4 Marca 2007 Opublikowano 4 Marca 2007 Mój kit narazie odpoczywa odemnie a ja od niego Co do demolki, no cóż latać sie chce a jak to sie mówi gdzie drwa rąbia tam wióry lecą :twisted: A Funik juz naprawiny i czeka na pogode . Poza tym weekend minoł pod znakiem zawodów halowych modeli swobodnie latających w klasie Styro i Rzutki na Hali sportowej w Kazimierzu Biskupim. No i na sprzątaniu mojej modelarni. Przy okazji wyniosłem Wszystkie modele do innego pokoju i nagle okazało się że mam kilka fajnych modeli Zakończenie mojego projektu planuje na majowy weekend. A kilka fotek z zawodów pewnie gdzieś wsatwie na forum . Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.