wakul Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Witam, Miałem "śmieszny" wypadek: na nowiutkiego Falcona upadł ciężki przedmiot (krzesło razem z siedzącym na nim się człowiekiem ) - na szczęście falcon był w solidnym pokrowcu a krzesło tylko o niego zawadziło, nie uderzając całym ciężarem. Niestety na skrzydłach są uszkodzenia - jakby wgniecenia w poprzek skrzydła. Nie mam możliwości zajrzeć do środka, z tego co udało mi się "wymacać" - dzwigary czy żebra wydają mi się nieuszkodzone, skrzydła są nadal sztywne, nic się nigdzie nie ugina ponad normę. I teraz moje pytanie - czy trzeba to jakoś naprawiać? Jeśli tak to jak? Czy też zostawić jak jest i śmiało latać? Czy takie skrzydła są nadal bezpieczne? Czy też nic nie da się zrobić i trzeba zamawiać nowy komplet? Załączam zdjęcia. Pozdrawiam, Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Milocha Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Na początek zostaw, i tak będziesz latał delikatnie przez kilka godzin. Później jak już wlatasz się w model zmienisz na nowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Ja bym odesłał do Leszka do naprawy. Na pewno bym się z nim skonsultował. Zadzwoń do Leszka pogadaj i wyślij zdjęcia. Niech Leszek coś podpowie. Problem w tym, że została uszkodzona wierzchnia warstwa i skrzydła pewnie w tym miejscu zrobiły się miękkie. To jest stosunkowo trudno samemu naprawić ale moim zdaniem trzeba, ponieważ skrzydła pracują i jest niebezpieczeństwo, że w tym miejscu mogą popękać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Jeśli dźwigar rzeczywiście jest OK, to ja bym się nie pierdzielił tylko potraktował bym toto CA od środka i przy okazji wyrównał. Albo lepiej potraktował CA po wyrównaniu. Otworek lub otworki rewizyjne trzeba zrobić niestety. Ale ja to minimalista jestem. Jeśli bym sie chciał z tym pierdzielić, to trzeba by toto odkryć, posklejać, przeszlifować, potraktować szkłem z góry (ja bym sobie dał węgiel - a co mi tam), zaszpachlować,, przeszlifować i w przypływie desperacji polakierować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wakul Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Dzięki Panowie. Widzę że problem mnie przerasta, skontaktuję się z Panem Leszkiem. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin1415 Opublikowano 6 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2016 Pęknięcie zeszlifować do tkaniny, zalaminować 1 warstwą tkaniny, przeszlifować i wyrównać lakierem ubytki i ewentualnie wpylić się nawiązując do reszty skrzydła. Następnie papier na wodę i polerka. Dasz radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi