przemomokry Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 No to sie doczekałem wpisu. Nie ma w sumie co opisywać wstawie fotki Mam film z tego lotu.Wstawie jak wycisze te ^%*%$
Diakon Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 A co było przyczyną? Dzis byłem z kolegą oblatać jego Piperka z depronu i też widziałem podobne (naturalnie nie tak drastyczne ) sceny...
przemomokry Opublikowano 23 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2007 No to opowiem. Lece ładnie chwilke, przeginam z prędkością i nie dałem rady wyciągnąć w góre. Ot i cała historyja! A przy dużej prędkości ten model jest a raczej był bardzo nerwowy. Jak da rade to odbuduje.
ertman_176 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Prosta sprawa - nowy dzwigar i lata no kawałek taśmy ewentualnie Czekam na film
dominatorxxxx Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 ciekawie to wygląda ale szkody nie są chyba na tyle poważne żeby się zalamywać?? szybko naprawisz i znowu polecisz, ale jest dobra tego strona- nie bedzie ci sie nudziło
przemomokry Opublikowano 23 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2007 Film z lotu samej kraksy nie widać ale widać co sie działo z modelem chwile przed sorki za kamerzyste (mój młodszy kuzyn) A co do modelu to urwane skrzydła, złamane dźwigary i pęknięty kadłub przy prawym skrzydle. Nie wiem czy naprawiać czy wyciąć nowy tylko większy. Jeszcze zobacze.
motyl Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Ja widze dwie przyczyny Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to chyba zbyt tylny SC, dlatego model dość nerwowy, druga sprawa skoro ty w swoich piwerwszysz życiowych lotach zaczynasz robić oblot i w 10sek lotu zaczynasz kręcić akrobacje w posaci beczek to chyba musi się to tak skończyć. Dobra rada na przyszłość. Jak robisz oblot modelu to jak najwyżej i jak najwolniej, latasz w kółko a nie kręcisz beczki nurkujesz itp. Ja jak dokonyje oblotu staram się latać po poziomych okręgach, a prędkością troszke większa od minimalnej ( to da się odczyć po modelu) a jak wlatam się chwile w ten model stopniowo dodaje prędkości, a z czasem i różne inne akrobacyjne manewry Życze powodzenia w dalszych zabawach
ertman_176 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Przemek sucho i szorstko: Model niewytrymowany a glega z winy pilota ... To nie był oblot o ile pamietam ...
przemomokry Opublikowano 23 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2007 Więc tak: Modelem wylatałem jakieś 30 min w tym 15 dzisiaj rano więc oblatany był. SC napewno za bardzo z tyłu ale nie mogłem nic zrobić jedynie ołów wsadzić bo serwo od lotek przeszkadzało żeby coś dać bardziej na na przód. A gleba z mojej winy za duża prędkość 5 m nad ziemią. Poniosło mnie troszke. Model do kasacji. Po oględzinach stwierdzam połamany dźwigar,wyrwana prawa część kadłuba a lewa spękana. Zrobie nowy ale o 50% większy i jak na planach bez lotek(nie będzie problemu ze SC). Dzięki za rady.
motyl Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Zaprzeczasz sam sobie!! Modelem wylatałem jakieś 30 min w tym 15 dzisiaj rano więc oblatany był. SC napewno za bardzo z tyłu Wiesz na czym polega oblot modelu ?? A no natym że należy go odpowiedni wyregulować, przedewszystkim SC, wykłon silnika itp. Później musisz mieć troszke nalotu na modelu abys wiedzeił jak się zachowuje, a to zę latałeś nim 30min nie oznacza że jest oblatany. Wytykając ci te błedy nie chce cie krytykować tylko wytłumaczyć co i jak trzeba zrobić. Dobrym przykłądem jest niedoczekanie się @tomsona n apierwsze loty. Model trzeba troszke poregulować a nie latać niewiadomo jak. Model ma lecieć prosto po puszczeniu drążka i to jedyna możliwośc !!
przemomokry Opublikowano 23 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2007 No masz racje ale ze SC nic nie dało rady zrobić dlatego nie brałem tego pod uwage podczas oblotu. Mogłem dać ołów z przodu ale wtedy model byłby za ciężki i byłoby jeszcze gorzej. Po puszczeniu drążków i wyłączeniu silnika model leciał prosto i delikatnie opadał. Wiec sumując uznałem model za oblatany (wszystko pasowało oprucz SC z którym nie dało sie nic zrobić więc tak zostało, no można było zrobić nowy model) Ale nie ważne zbudowałem, latłem ,rozwaliłem i czegoś sie nauczyłem.Dzięki za rady. Wykożystam je przy nowym modelu który właśnie robie i budowie nowego większego fokkera. PS. Jak możecie to pomóżcie z zasilaczem elektronika/temat zasilacz str4 bo wyczerpałem wszystkie możliwości.
motyl Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Przemek nie ma tłumaczenia jeśli masz źle ustawiony SC i latasz !! Co inengo jeśli zapomniesz wyważyć zdarza sie szczególnie na początku, ale wiedząc ze masz tylny SC nie wyważasz go bo musiałbyc dał ołow to już ignorancja samego siebie bo to pewne jak 2+2=4 że prędzej czy później glebniesz. Taki model strasznie pompuje i wylądowanie nim to praktyczeni rosyjska ruletka
modelarzkobi Opublikowano 23 Stycznia 2007 Opublikowano 23 Stycznia 2007 Moim zdaniem lepiej dobrze ustalić SC i żeby model był te pare gram cięższy niż żeby był SC w złym miejscu. Sam już się przekonałem jak to jest gdy model ma zły SC i wiem czym to się zazwyczaj kończy ROZBICIEM :!: Więc na przyszłoś lepiej sprawdz SC
przemomokry Opublikowano 24 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2007 Decyzja zapadła. Fokker zostanie naprawiony. Szczegóły tutaj: http://www.szabatowski.com/forum/viewtopic.php?t=681
przemomokry Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 Fokker kolejny raz rozbity. Wszystko było zrobione jak trzeba. SC we właściwym miejscu, model wytrymowany. Musiał mieć jakąś wade konstrukcyjną bo przy większej prędkości zaczynał szaleć i nic nie można było zrobić.Tak jak na początku mówił Tomek że to będzie niezły wariat. W każdym razie przywalił tak że nie było co zbierać. Wymontowałem osprzęt a resztki modelu posłużą jako podpałka do pieca. Ale nie ma co sie przejmować. Osprzęt z Fokkera posłuży jeszcze długo w Górnopłacie. Teraz mam wolny silnik i regiel więc moge kontynuować budowe.
MarekJ Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Wszystko było zrobione jak trzebaCzy aby na pewno? Zdjęcia modelu nie pokazywały tego dokładnie, ale mnie bardzo niepodobały się napędy sterów. To mogła być pradopodobna przyczyna Twoich problemów. Jeśli popychacze nie będą dostatecznie sztywne lub bowden będzie dyndał w powietrzu, to każdy następny model może skończyć tak samo. Póki lecisz wolno, wszystko wydaje się być ok. Przy większej prędkości płaszczyzny sterowe zaczynają żyć własnym życiem i model przestaje być sterowny.
dominatorxxxx Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Szkoda go, mogłeś też mieć za słabe serva ale to tylko przypuszczenia bo nie wiem jakie zastosowałeś, z tego co psizesz to model miał latać jak burza zatem miał duży nadmiar mocy tak?? przy duśych prędkościach siły oddziaływujące na lotki i stery są bardzo duże i za słabe serva mogły nie "trzymać"
olo Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Marcin p51 odpocznij nie musisz pisać wszędzie przeczytaj czasem co ktoś napisał przed Tobą Powitalnia to dla ciebie najbezpieczniejsze miejsce.
ertman_176 Opublikowano 7 Lutego 2007 Opublikowano 7 Lutego 2007 Na moje przy dużych predkościach usterzenie sie zaczeło wyginać i serwa poprostu nie miały jak pracować ... Prosty przykład - zrób sobie rzutka z depronu i wklej mu troche kzywo tery wysokości i kierunku ...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.