Ghandi Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Zrobilem sobie skrzydełko z depronu ( 5-6mm), coś zagi'podobnego, niestety w planach nei bylo nic na temat SC i teraz nie wiem jak go wyznaczyć. Model ma napęd pchający ( jaki zastosować wykłon?) Pierwszy egzemplarz poszedl w smieci z uwagi na brak właściwości lotnych drugi sie szykuje i zastanawiam sie czy mam zostawic naped pchajacy czy zmienic na ciagnacy? Nie mam zadnego doswiadczenia z modelami tego typu, help. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Programikiem ze strony Piotra Piechowskiego. U mnie się sprawdzało. Po oblocie raczej jakieś korekty, z reguły do tyłu. Co wykłonu to zero. Skłon taki, aby oś silnika była równoległa do górnej powierzchni skrzydła (niezbędne będą delikatne korekty). Pamiętaj, aby lotki były troszkę uniesione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghandi Opublikowano 8 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Programikiem ze strony Piotra Piechowskiego. U mnie się sprawdzało. Po oblocie raczej jakieś korekty, z reguły do tyłu. Co wykłonu to zero. Skłon taki, aby oś silnika była równoległa do górnej powierzchni skrzydła (niezbędne będą delikatne korekty). Pamiętaj, aby lotki były troszkę uniesione. Skrzydło ma profil płasko wypukły więc jeśli zastosuje sie do płaszczyzny górnej skrzydła wtedy silnik bedzie wychylony w dół. Pierwotnie model miał silnik równolegle do dolnej płaszczyzny i model miał silne tendencje do walenia się na dziób. cięciwa dolna to 30 cm, SC wyznaczylem mu na 20 cm od przodu (tak doczytalem w pierwotnych planach) ale mam wrazenie ze powinno byc raczej... tradycyjnie, czyli ok 1/3 od dzioba ( czyli mniej wiecej w najgrubszym miejscu profilu). co do lotekl zauwazylem potem ze wlasnie uniesione do góry sprawiły ze model miał ochote polecieć, gdyby nie to ze przywalił w ziemie mozesz poczęstować mnie linkiem do tego programu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaper Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Przy napędzie pchającym silnik zamocowany powyżej skrzydła powinien mieć oś zadartą w górę. W przeciwnym wypadku ciąg będzie generował moment pochylający całe skrzydło w przód. No i hej - jazda do ziemi. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Pisząc Skłon taki, aby oś silnika była równoległa do górnej powierzchni skrzydła miałem na myśli silnik znajdujący się praktycznie w osi skrzydła (u siebie tak montuję). Jeśli silnik ponad skrzydłem, to dokładnie tak, jak pisze Kaper. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Kaper - a ja nie zgodzę sie z teorią że przy śmigle pchającym oś silnika wychylona w górę powinna być. Wręcz przeciwnie. W moich oś była mniej więcej równoległa do pow. spływu więc pochylona w dół. Prawdę mówiąc nie widzialem skrzydła z osią silnika wychyloną do góry przy zestawie pchającym. Tak to wygląda w moim modelu: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diakon Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Ja w swoim Pibrosie miałem oś silnika skierowaną ku górze. Model latał raczej poprawnie . Co do Win Schwerera i jego zastosowania w bezogonowcach - osobiście mam pewne wątpliwosci co do tego - spotkałem sie z różnymi opiniami, ale np: - w moim Pibrosie SC wychodzi ok. 26cm od dziobu - po przeskalowaniu z planów ze stronki AleHara. Win Schwerer pokazuje pomiędzy 22,3 a 23,6cm w zależności od wspł. stabilności. Różnica wynosi kilka cm! - zrobiłem model bezogonowca wg własnego "widzi-mi-się" SC wyznaczyłęm za pomocą wspominanego programu i model coś miał kłopoty w powietrzu... GDZIEŚ, ale nie pamiętam gdzie, w necie było cos do wyznaczania SC dla bezogonowców podobnego do Win Schwerera... Może ktos kojarzy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Kiedyś znalazłem program specjalnie dla modeli bezogonowych. Nie mogę już tego znaleźć w sieci, ale to, co ściągnąłem kiedyś, jest do wzięcia (niestety trochę niekompletne - brak rysunków): plik do ściągnięcia Dodam, że nigdy nie używałem tego programu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaper Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Irku, u Ciebie silnik jest właściwie nie podniesiony ponad płat. Czy model leci "hands free" zarówno w locie ślizgowym jak i silnikowym? Uważam, że oś silnika (wektor siły ciągu) powinien być skierowany tak aby przechodził przez (a co najmniej w pobliżu) środka wyporu (tak się to chyba zwie) płatowca. Chodzi mi o punkt, do którego można teoretycznie umocować siłę nośną i siłę oporu powietrza. Dzięki temu jeśli w locie ślizgowym mamy równowagę sił i momentów, to również w locie z napędem nie pojawi nam się dodatkowy moment od nowej siły - siły ciągu. Zatem przy napędzie ciągnącym: trenerek górnopłat - skłon w dół, akrobatka średniopłat - na zero, dolnopłat (albo np szybowiec z silnikiem na wieżyczce) - lekko w górę. A przy pchającym - im bardziej silnik powyżej środka wyporu, tym bardziej jego oś uniesiona w górę. Bardzo dobitny przykład takiej sytuacji miałem montując pierwszą turbinkę do Minijeta. Wcześniej latał z napędem pchającym na wysokości skrzydła. A turbinkę zamontowałem nad skrzydłem. Pełny gaz, model ma ciąg prawie równy masie, możnaby startować niemal pionowo, no ale rzucam klasycznie, prawie poziomo - a model ślicznym łukiem do ziemi. Co jest ... Rzucam bez napędu - szybuje - co prawda niewiele lepiej niż cegłówka, ale zawsze. Dopiero uniesienie wylotu turbiny sprawiło, że zaczął latać tak jak trzeba. Spróbuję po południu cyknąć fotkę aktualnego MiniPibrosa - też ma oś lekko w górę. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaper Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Diakon, Korzystałem z WinSchwera do bezogonowców i otrzymywałem całkiem niezłe pierwsze przymiarki do SC. Trik polegał na tym, że w charakterystykę płata wpisywałem samą jego część stałą, a jako obrys statecznika wpisywałem sterolotki. Oczywiście odległość "statecznika" od "płata" wpisywałem tak, aby do siebie przylegały. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghandi Opublikowano 9 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 dzięki za wszystkie rady, dzisiaj byc moze skończę model to i w sobotę postaram się wybrać na jakies obloty Mam wrazenie ze Kapera widziałem w dzien feralnych lotów moim.. skrzydełkiem Jesli to Ty potem wydłubałeś GWS Stick'a to na 100% miałes okazje widzieć owo skrzydło tak czy siak - zrobie kolejne mocowanie silnika, tym razem bedzie już wykłon w dórę. Postaram się zrobic jakieś mocowanie z łatwiejszą zmianą kąta silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 wykłon w dórę Już żeby czepiać się do końca , to wykłon jest na bok, a skłon do góry lub dołu. Powodzenia przy oblocie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Model mój latał bardzo przyzwoicie zarówno na silniku jak i w locie slizgowym. Fakt silnik mocowany najnizej jak się tylko dało ale to chyba akurat normalne. Wylatałem nim ponad 300 lotów - i właściwie uczyłem sie na nim latać. Napisałem latał bo od kiedy gdy radzę sobie dużymi spalinami to nie chce sie już takim maluchem śmigać :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarekJ Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Uważam, że oś silnika (wektor siły ciągu) powinien być skierowany tak aby przechodził przez (a co najmniej w pobliżu) środka wyporu (tak się to chyba zwie) płatowcaOś silnika i wektor siły ciągu zazwyczaj nie pokrywają się. Uważam, że należy mówić wyraźnie o wektorze siły ciągu. Wtedy, w przypadku osi silnika napędu pchającego, zamocowanej nieco powyżej górnej płaszczyzny płata (choćby ze wzgledu na średnicę samego silnika), wektor siły ciągu jest skierowany nieco w dól i ma szansę prześć w pobliżu środka parcia płata. Tak więc, dla delt i szerokich skrzydełek o stosunkowo cienkich profilach i silnikach umieszczonych bezpośrednio na płacie (oczywiście w okolicy krawędzi spływu), ustawienie osi równolegle do górnej płaszczyny zwykle się sprawdza. Dużo zależy tu również od zastosowanego profilu i kształtu skrzydełka oraz sposobu latania. Nieco inaczej ustawiamy silnik gdy lubimy śmigać cały czas na pełnym gazie i chcemy aby przy tym model leciał poziomo, niż gdy pełnej mocy używamy jedynie do nabrania wysokości, a reszta lotu na średnich obrotach lub szybowanie. To sa już jednak osobiste preferencje.Gdybyśmy brali pod uwagę tylko ustawienie osi silnika wględem środka parcia, to jak trzeba by ustawić silnik w przypadku zamocowania go na wieżyczce znajdującej się dokładnie nad środkiem parcia - ano, zapewne pionowo jak w śmigłowcu, bo inaczej przedłużenie osi silnika nie miało by szans przeciąć środka parcia. To są tylko moje przemyślenia w tym temacie, niekoniecznie jedyne słuszne. Chętnie posłucham innych opinii na temat tej teorii. W przypadku Kapera, turbinka ma zwykle znacznie większą średnicę od typowego silnika. A więc oś silnika była sporo wyżej ponad płaszczyzną płata i to już wymaga nieco innego ustawienia aby uzyskać wlaściwie skierowany wektor ciągu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaper Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Mam wrazenie ze Kapera widziałem w dzien feralnych lotów Jam Ci to był A Ty chyba nieco się spóźniłeś na obejrzenie w locie mojego minipibrosika Na łące nie niepokoiłem niepytany (zwłaszcza, że intensywnie działą support ze strony kolegów z MiniMagiem), ale według mnie skrzydło wyraźnie dziobało w ziemię jakby coś go do niej ciągnęło. jeśli nie był to rewers na wysokości, ani błędny SC, to nie zdziwiłbym się gdyby był to jednak wpływ zbyt pochylonego w dół silnika. A tak jest w mocowany silnik w MiniPibrosie (ochrzczonym przez Michała "gwintownikiem" - ze względu na szybkość kręcenia beczek). stanowczo oś silnika nie jest równoległa do górnej powierzchni skrzydła. zresztą do dolnej też nie. przy okazji widać niewielkie wychylenie sterolotek w górę w pozycji neutralnej. przy takiej konfiguracji (silnik, lotki, no i oczywiście dobry SC) ładnie leci lotem ślizgowym. Na pełnym gazie przechodzi do lotu wznoszącego, ale nie do świecy, tylko łagodnego wznoszenia na dużej prędkości. PS. Stik dostał w końcu śmigło, dzięki któremu przekroczył pobór 1A (to nie pomyłka, wcześniej było 0,8A przy akumulatorze 2s) i zaczął się poruszać poza obszarem występowania poduszki powietrznej Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.