Tomek. Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Ech... szkoda gadać. Ale potrafię wytyczyć na mapie obszar gdzie on może leżeć. Teren płaski przez 3 dni przedeptałem. Zostało pole kukurydzy i zboża do przeczesania, a z buta jest to tutaj nie do zrobienia. Może jakimś cudem lata ktoś w okolicy z kamerą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek. Opublikowano 28 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2016 będzie z tego niezła historia do opisania. Dziś zadzwonili z wiadomocią, że model się znalazł jeszcze nie wiem co zniego została, dopiero będzie wykup i jeszcze muszę po niego pojechać (kawałek jest). Ale pojade, ciekaw jestem jak wygląda model, który 3,5 miesiąca przeleżał na polu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 28 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2016 Jaki to model? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d2f Opublikowano 28 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2016 Nie wiem jak przegapiłem Twój post. Do niedawna jeździłem co weekend w okolicach. Daleko odleciał? Była szansa na znalezienie z góry? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek. Opublikowano 1 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 Motoszybowiec Red Dragonfly 900mm FMS. Leciał na FPV, odleciał mi na ponad 700 m i zgubił sygnał. To moje początki latania FPV, żoa pilnowała... ale nie upilnowała, a ja zafascynowany widokami zapomniałem zawrócić. Model przeleżał ponad 3 miesiące. Widać, że w środku na chwilkę zamieszkała jakasz myszka (odchody i pogryzione kable). Model odebrałem, nie licząc zgubionej kabinki jest cały. Póki co elektronike wsadziłem do ryżu, na dniach będę sprawdzał. Ale wygląda naprawdę dobrze więc jestem dobrej myśli. https://drive.google.com/open?id=0B_F_-LMarKB3VVM0RFg1SEw4bFE https://drive.google.com/open?id=0B_F_-LMarKB3OXZfcTM3T3FOcXc https://drive.google.com/open?id=0B_F_-LMarKB3bkx3bFpxcUZwMUE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrekrc Opublikowano 2 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 Witam,fajna przygoda obserwuje takie ucieczki na forum bo mi szybol uciekł i przeleciał samodzielnie jak znalazca zmierzył na zumi 7200m.życze żeby sie udało z elektroniką bo szkoda by było.fajnie że żona lata, macie jakieś wspólne i ciekawe hobby.pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d2f Opublikowano 3 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Motoszybowiec Red Dragonfly 900mm FMS. Leciał na FPV, odleciał mi na ponad 700 m i zgubił sygnał. To moje początki latania FPV, żoa pilnowała... ale nie upilnowała, a ja zafascynowany widokami zapomniałem zawrócić. Model przeleżał ponad 3 miesiące. Widać, że w środku na chwilkę zamieszkała jakasz myszka (odchody i pogryzione kable). Model odebrałem, nie licząc zgubionej kabinki jest cały. Póki co elektronike wsadziłem do ryżu, na dniach będę sprawdzał. Ale wygląda naprawdę dobrze więc jestem dobrej myśli. https://drive.google.com/open?id=0B_F_-LMarKB3VVM0RFg1SEw4bFE https://drive.google.com/open?id=0B_F_-LMarKB3OXZfcTM3T3FOcXc https://drive.google.com/open?id=0B_F_-LMarKB3bkx3bFpxcUZwMUE Czy powyżej historia została już opisana? Czy dodasz parę ciekawych szczegółów? Np bardzo interesują mnie odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek. Opublikowano 25 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 sorry d2f, teraz ja przeoczyłem Twój post. Wystartowałem z Wygranki, na goglach zgubiłem go przed Nowym Zadybiem -to jakieś 700m Znalazł się w Janówku na polu pod lasem. Czyli przeleciał około 1,5 km bez piolota! Model leżał na ziemi więc byłby widoczny "z góry". Okazuje się, że przechodziłem niedaleko. Ale tamtedy tylko raz szedłem ponieważ nie zakładałem że aż tam mógł polecieć. Skupilem się bliżej miejsca gdzie go zgubiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek Morawski Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 Z tej historii to taki morał, że trzeba mieć dwa modele, jeden do latania a drugi do przeszukiwania terenu jak się pierwszy zgubi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 I trzeci do szukania dwóch pozostałych... Jak go ulotnisz ponownie, to nie startuj od razu do dalekich lotów. Lataj maks w odległości 200-300 metrów - w zasięgu wzroku. Nabieraj wysokości w krążeniu. Zacznij od lotów krążących, baw się w naloty na własne lotnisko, poznawaj punkty charakterystyczne. Przy dalszych lotach, lepiej mieć większą wysokość. Drzewa mogą poważnie osłabić sygnały. Może warto przenieść bazę na bardziej otwarty teren. Zgubienia w locie FPV nie są niczym nowym. Podstawą jest dobre poznanie własnego lotniska i wyznaczenie charakterystycznych punktów. W twojej okolicy dość łatwo rozpoznać kępy drzew na polach, w zakolu sporego lasu. Warto się im przyjrzeć z góry. Można też ewentualnie bawić się w jakieś znaczniki. Np. lampa beacon na maszcie, błyskająca co sekundę czy dwie, silnym światłem. Są takie lampy "flash" do modeli. Model widać w powietrzu z bardzo dużego dystansu. Tak samo widać byłoby bazę. A żonie, kup dobrą lornetkę. Niech mówi ci w jaką stronę leci model i co robi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d2f Opublikowano 27 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 sorry d2f, teraz ja przeoczyłem Twój post. Wystartowałem z Wygranki, na goglach zgubiłem go przed Nowym Zadybiem -to jakieś 700m Znalazł się w Janówku na polu pod lasem. Czyli przeleciał około 1,5 km bez piolota! Model leżał na ziemi więc byłby widoczny "z góry". Okazuje się, że przechodziłem niedaleko. Ale tamtedy tylko raz szedłem ponieważ nie zakładałem że aż tam mógł polecieć. Skupilem się bliżej miejsca gdzie go zgubiłem No dobrze. A widziałeś, że w tamtą stronę uciekł? Jeśli nie, to byśmy tam nie latali i nie udało by się znaleźć modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek. Opublikowano 28 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 Adrian, dzięki za rady -na pewno się przydadzą. Normalnie mieszkam ponad 400km od tego miejsca, kolejne ewentualne próby będą w Rybniku. Tutaj z rozpoznaniem powinno być łatwiej. Ale nie pali mi się do tego, model nadal leży. Paweł, leciał na wprost i obraz zgasł. Co ciekawe dopiero przeglądając mape google doszedłem do tego w którym miejscu obraz zgasł. Dopiero po czasie szedłem w lewo. Doszedłem do drzew i domów, popytałem po domach i wróciłem na pole. Potem troche w prawo, ale za daleko się nie dało. Zostało więc iść w lewo, więc szedłem. Nie wiem już czy po drzewach czy po czymś doszedłem do tego, że wiało w lewo i model pewnie poleciał z wiatrem. Ale jak szedłem w lewo to też nic nie znalazłem. Mniej więcej na wysokości tego punktu też chodziłem, ale mniej uważnie bo to już za daleko mi się wydawało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi