Skocz do zawartości

Koniec z lataniem po moim niebie!


Jano

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous
Opublikowano

I jeszcze jedno - jeśli chodzi o tę "wspólność" nieba... Musiałabym zgłębić przepisy, bo nie miałam nigdy akurat z tą dziedziną nigdy do czynienia, ale obawiam się, że przestrzeń powietrzna tzw "wspólna" i neutralna, zaczyna się dużo wyżej niżeli wasze modele są w stanie polecieć, a jestem prawie pewna, że kilkanaście czy kilkadziesiąt metrów ponad prywatnymi posesjami przestrzenią powietrzną NIE JEST.

  • Odpowiedzi 358
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

I to jest podstawowy problem większości konfliktów modelarzy z mieszkańcami. Zamiast spróbować się kulturalnie dogadać jest warczenie na siebie zza drzewa. Wydzieranie się z odległości kilometra, dzwonienie na policje, pisanie na forum o latającym gó***e. A może by najpierw pogadać, ale spokojnie, bez zbędnego tracenia energii...

 

edit:

 

prawie pewna

 

ok, kupuje

Gość Anonymous
Opublikowano

Hah... no proszę cię... Byłam już 3 razy. Prosiłam grzecznie. Potem grzecznie acz stanowczo, za 3 razem już nieco mniej grzecznie. I CO? Zaczniesz latać w drugą stronę jak cię grzecznie poproszę? Z tej drugiej strony tez mieszkają ludzie. Słucham dalej twojej argumentacji.

Gość Anonymous
Opublikowano

Proszę o sensowną argumentację a nie łapanie mnie za słówka, co nie stanowi efektywnej dyskusji! Ale czyni ją równie "efektowną" jak wasze loty...

Jednego nie rozumiem... jesteście uciążliwi dla społeczeństwa... kompletnie chyba nie zdajecie sobie z tego sprawy, ale nie w tym sęk. Jak sami tu piszecie macie problemy z policją i mieszkańcami. Czy nie byłoby łatwiej popracować nad wyciszeniem modelu? Podejrzewam że nie byłoby wtedy żadnych awantur. Na chobocie lata model, którego prawie nie słychać, wiec wnoszę, że jak się chce - to i można, ale jak się ma innych w poważaniu - to i po co, nieprawdaż?

Opublikowano

Mnie może Pani prosić, ja nad Pani domem nie latam, zaledwie 300km dalej;)

Kompromis jest napewno, ale to indywidualny problem, u nas jakoś nie ma takich konfliktów. Ja nie mogę uogólniać i opisywać złotego środka na "konflikty sąsiedzkie" w całym kraju, tak samo jak Pani nie może mówić mi, że nie mam zajęcia w życiu bo cały dzień podniecam się latającym gó***m.

Gość Anonymous
Opublikowano

Jeśli cię to usatysfakcjonuje, to pozlepiam swoje posty następujące po sobie w jeden.

Cały czas czepiasz się szczegółów nie mających wiele wspólnego z poruszonym tematem. I jeśli chcesz to ja też zacytuję ci wypowiedzi obrażające osoby starsze, tudzież te o znudzonych, zblazowanych, zawistnych mieszkańcach żywcem wyjętych z "Dnia świra" czo? Bo najłatwiej jest obrażać tych, którzy się bronić nie mogę... na takie postępowanie też są określenia i epitety :]

A jeśli nie masz nic do dodania w temacie, to po co zabierasz głos?

Opublikowano

Jeżeli pisze pani na forum to powinna Pani znać jego regulamin i się do niego stosować. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na jedno pytanie bo w trakcie dodaje Pani kolejne a dodatkowo edytuje swoje poprzednie wypowiedzi.

 

Odniosłem się do tego fragmentu, który obrażał mnie osobiście.

 

Pani tez nic do tematu nie dodaje prócz piany więc po co zabiera Pani głos?

 

edit: znowu wyedytowała Pani post... Pani jest świetnym obrazkiem do tego co jest w tym wątku opisane.

 

Ja swoje powiedziałem, teraz idę zatruwać życie sąsiadom, jadę na lotnisko...

Opublikowano
Na chobocie lata model, którego prawie nie słychać, wiec wnoszę, że jak się chce - to i można, ale jak się ma innych w poważaniu - to i po co, nieprawdaż?

 

 

No to chyba będzie jednak elektryczny, czyli idąc za Pani śladem, też kosiarka, ale elektryczna :D

 

 

Ja rozumiem te męki, mieszkam na przeciw składowiska drewna (lubimy nazywać to tartakiem), przez 2-3 lata zawsze rano 6-7 godzina cięli je piłami spalinowymi, w rok szkolny nikt na to nie zwracał uwagi, ale jak zaczynały się wakacje, to o 6 rano słyszeć ryk spaliny nie było miłym przeżyciem. Nikt nawet nie próbował protestować, bo nie było sensu, prywatna posesja, każdy jedynie klnął pod nosem :devil:

 

 

Domyślam się, że podobnie jest z modelami. Latam elektrykami na razie, więc nie mogę porównać hałasu...

 

Jednak mimo, że rozumiem to nie będę popierał argumentów na NIE, bo sam jestem modelarzem. :mrgreen: I też bym latał jakbym tam mieszkał. Bo takie są realia Polski, Państwo nie pomaga, to samemu trzeba "sklecić" lotnisko.

 

A więcej głosu nie zabieram, bo tam nie latam i nie znam sytuacji :D

 

 

Pozdrawiam jedną z nielicznych (a nuż i jedyną) kobietę tutaj :D

Gość Anonymous
Opublikowano
Jeżeli pisze pani na forum to powinna Pani znać jego regulamin i się do niego stosować. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na jedno pytanie bo w trakcie dodaje Pani kolejne a dodatkowo edytuje swoje poprzednie wypowiedzi.

 

Odniosłem się do tego fragmentu, który obrażał mnie osobiście.

 

Pani tez nic do tematu nie dodaje prócz piany więc po co zabiera Pani głos?

 

edit: znowu wyedytowała Pani post... Pani jest świetnym obrazkiem do tego co jest w tym wątku opisane.

 

Ja swoje powiedziałem, teraz idę zatruwać życie sąsiadom, jadę na lotnisko...

 

Regulamin forum nie zabrania dodawania postów w dowolnym czasie, nie zabrania też ich edycji. Proszę wskazać mi punkt regulaminu, który złamałam. KONKRETNIE. Nie używam wulgaryzmów i nie obsypuję nikogo wyzwiskami. Jeśli już tak czepiasz się zapisu "gó.....a" to było to określenia rzeczy - w tej konkretnej wypowiedzi - modelu ( ogólnie) nawet nie bezpośrednio twojego. Przewrażliwienie czy frustracja?? W tym wieku??? lol

Gość Anonymous
Opublikowano
Na chobocie lata model, którego prawie nie słychać, wiec wnoszę, że jak się chce - to i można, ale jak się ma innych w poważaniu - to i po co, nieprawdaż?

 

 

No to chyba będzie jednak elektryczny, czyli idąc za Pani śladem, też kosiarka, ale elektryczna :D

 

 

Ja rozumiem te męki, mieszkam na przeciw składowiska drewna (lubimy nazywać to tartakiem), przez 2-3 lata zawsze rano 6-7 godzina cięli je piłami spalinowymi, w rok szkolny nikt na to nie zwracał uwagi, ale jak zaczynały się wakacje, to o 6 rano słyszeć ryk spaliny nie było miłym przeżyciem. Nikt nawet nie próbował protestować, bo nie było sensu, prywatna posesja, każdy jedynie klnął pod nosem :devil:

 

 

Domyślam się, że podobnie jest z modelami. Latam elektrykami na razie, więc nie mogę porównać hałasu...

 

Jednak mimo, że rozumiem to nie będę popierał argumentów na NIE, bo sam jestem modelarzem. :mrgreen: I też bym latał jakbym tam mieszkał. Bo takie są realia Polski, Państwo nie pomaga, to samemu trzeba "sklecić" lotnisko.

 

A więcej głosu nie zabieram, bo tam nie latam i nie znam sytuacji :D

 

 

Pozdrawiam jedną z nielicznych (a nuż i jedyną) kobietę tutaj :D

 

Tia... w sumie ja też mogę rozwijać nowe pasje... strzelectwo na przykład...

Wolność Tomku w swoim domku, no tak czy nie? :rotfl: a pole mam długie i szerokie :twisted:

Opublikowano

KONKRETNIE, to regulamin o wyzwiskach nie pisze tylko i wyłącznie ;)

 

Na PFMRC.PL nie są tolerowane jakiekolwiek formy złego zachowania: nie ma tu miejsca na wyzywanie się, ubliżanie innym, pomawianie i insynuowanie w dokonywanych wpisach.

 

to trzeba mieć horyzont ciut szerszy, niż zasięg lotu swojego pierdzącego modelu.

 

 

i tam jeszcze kilka zwrotów było, które de facto mogą obrazić ;)

 

 

 

EDIT: A strzelać kto broni? Aby nie do ludzi/zwierząt, co za problem? :)

 

pole długie i szerokie? To może modelem Pani polata :rotfl:

Opublikowano

Jest coś takiego jak netykieta a w niej taki punkt jak zakaz floodowania, radze się zapoznać. Po drugie panuje zwyczaj forumowy, że zanim coś się napisze wita się w powitalni i pisze parę słów o sobie, mile widziany jest avatar.

 

 

Przewrażliwienie czy frustracja

 

i jedno i drugie, kompleksy, chęć podyskutowania z duchem mającym zawsze racje i tym podobne...

Opublikowano

Witam określenie modelu gó....em ... mozna też porównac z np. z pani domem ze to g..no. , pani hobby jest gó....ne :D takim stwierdzeniem pani nas obraża. Stoimy z głowa w niebo.Lubimy to i tyle .i niema pani nic do tego . Tak samo dla nas głupota to leżenie w ogródku :P bo to strata czasu . My jako modelarze relaxujemy sie latając modelami, tak jak pani siedząc w ogródku :) Zamiast wzywać policje czy pisać nic nie wnoszące posty proponuje spokojnie sie dogadać ..... Modelarze to też ludzie :DKazdy robi to co lubi . Jedni sa dawcami nerek , drudzy skaczą na bungy , trzeci graja w hokeja ...wszystkich łączy jedno PASJA ! a wątpię ze to jest złe :)i jeszcze jedno . pani też ma swoje hobby i my jego nie nazywamy go....nym :)

Gość Anonymous
Opublikowano
KONKRETNIE, to regulamin o wyzwiskach nie pisze tylko i wyłącznie ;)

 

Na PFMRC.PL nie są tolerowane jakiekolwiek formy złego zachowania: nie ma tu miejsca na wyzywanie się, ubliżanie innym, pomawianie i insynuowanie w dokonywanych wpisach.

 

to trzeba mieć horyzont ciut szerszy, niż zasięg lotu swojego pierdzącego modelu.

 

 

i tam jeszcze kilka zwrotów było, które de facto mogą obrazić ;)

 

 

 

EDIT: A strzelać kto broni? Aby nie do ludzi/zwierząt, co za problem? :)

 

pole długie i szerokie? To może modelem Pani polata :rotfl:

 

O czekaj kochanieńki ja ci zaraz zacytuję twoje własne, mój ty gentlemanie :lol2:

Na szczęście model to ani człek, ani zwierz... no chyba, że o czymś nie wiem, bo niektórzy to z modelem jak z dzieckiem :]

Opublikowano

ja mam idealny pomysł na kompromis:

skoro wszystkim mieszkańcom tak to przeszkadza, to robią zrzutke na zagospodarowanie terenu odległego od zabudowań i po części z modelarzami utrzymywanie go. Ja innego sensownego rozwiązania nie widze, tak by był wilk syty i owca cała.

PS. teren musi być łatwo dostępny dla samochodów.

 

Ediy:/ naruszenie mienia, lub jego zniszczenie(w tym wypadku modelu) jest przestępstwem :P

Opublikowano

MrsAlwaysRight, jako twórca tego forum przypomnę że jedną z tutejszych reguł jest przestrzeganie NETYKIETY. Więc post pod postem to zwykłe floodowanie, a edytowanie postów zmieniając ich sens po odpowiedzi to zwykła manipulacja.

 

Wracając do Chobotu. Jeśli już koledzy nie chcieli grzecznościowo się dogadać ich sprawa. Nie warto chodzić i jak Pani opisał mniej kulturalnie zwracać uwagę.Wtedy nie pozostaje Pani nic innego jak sprawdzić przepisy, upewnić się że ma pani racje wziąć w ręce mocne argumenty ( tylko nie widły, czy siekiere a odpowiednie rozporządzenia) i udać się do właściciela terenu, jeśli nie pomoże zwrócić sie do odpowiednich służb o wyegzekwowanie swoich racji.

 

ALE PODKREŚLAM ŻE W NASZYM KRAJU NALEŻY KOMUŚ UDOWODNIĆ WINĘ, A NIE BRONIĆ SIE UDOWADNIAJĄC NIEWINNOŚĆ !! !!

 

Więc proszę poczytać monitory z rozporządzeniami, co jest strefą powietrzną, ile metrów wysokości jest pani własnością nad działką, bo może faktycznie kupujemy tylko "ziemie" bez powietrza ??

 

Bicie piany tu, gdzie jest chyba 2 lub 3 uczestników lotów na Chobocie to niestety zły kierunek.

Gość Anonymous
Opublikowano
Witam określenie modelu gó....em ... mozna też porównac z np. z pani domem ze to g..no. , pani hobby jest gó....ne :D takim stwierdzeniem pani nas obraża. Stoimy z głowa w niebo.Lubimy to i tyle .i niema pani nic do tego . Tak samo dla nas głupota to leżenie w ogródku :P bo to strata czasu . My jako modelarze relaxujemy sie latając modelami, tak jak pani siedząc w ogródku :) Zamiast wzywać policje czy pisać nic nie wnoszące posty proponuje spokojnie sie dogadać ..... Modelarze to też ludzie :D

 

Radzę się zapoznać z własnymi postami i określeniami na osoby, którym przeszkadza dźwięk modelu, a potem z braku argumentów łapać mnie za słówka, bo zalatuje troszku hipokryzją... (bez urazy of course) :mrgreen:

Gość Anonymous
Opublikowano
ja mam idealny pomysł na kompromis:

skoro wszystkim mieszkańcom tak to przeszkadza, to robią zrzutke na zagospodarowanie terenu odległego od zabudowań i po części z modelarzami utrzymywanie go. Ja innego sensownego rozwiązania nie widze, tak by był wilk syty i owca cała.

PS. teren musi być łatwo dostępny dla samochodów.

 

Ediy:/ naruszenie mienia, lub jego zniszczenie(w tym wypadku modelu) jest przestępstwem :P

 

HAH żatrujesz???

TWOJE jak to określasz MIENIE nie ma prawa latać mi nad posesją. Jeśli cię niechcący ;D postrzelę... no to cóż twoja wina, jeszcze mi zapłacisz jak mi dach uszkodzisz skarbeńku :devil:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.