Bartek Piękoś Opublikowano 12 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2016 No to o.k. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 12 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2016 To "cudo" polega na prymitywizmie.... W "trójpozycyjnym" masz 50% (lub 100% - zależy, jak liczysz) mniejsze prawdopodobieństwo na wystąpienie najczęstszej przyczyny awarii : pomyłki pilota ! A różnica w cenie wyłączników po stronie producenta aparatur ? 1 cent ? 2 centy ? I 5 centów - gdyby zastosować wyłączniki z trochę wyższej półki. Jak się to ma do ceny końcowej ? ------------------- TGY-10 (podejrzewam, że nowa "6" - też) powinny zniknąć z rynku ! I to jest (600 - 650 zł) miejsce Aurory 9. Co w 9X powoduje wzrost ceny o 50 % - nie mam zielonego pojęcia.... Ale dobra jest ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 12 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2016 To znaczy, że w 9X jest więcej 3-pozycyjnych w miejsce 2-pozycyjnych? Czy że są lepsze jakościowo niż w 9-ce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 13 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2016 Dokładnie - jak piszesz. Czy lepsze ? Nie zauważyłem. Wyraźnie gorsze niż w starym JR-347. Mam wrażenie, że to te same co w TGY-6 czy 10. Nawet dźwignie mniej się świecą niż w TGY-10. Ale chromowana dźwignia nie stanowi o jakości wyłącznika. W mojej starej 347 (dobija 40-tki, ciągle w użyciu) przełączniki nadal działają wyraźnie i jednoznacznie. - Jurek ------------------------ Teraz zauważyłem - " Nowy użytkownik" ? Dobre ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi