Skocz do zawartości

Jaką drukarkę do domu?


Krzycho

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Dziś po 6 latach chyba się już narobiła drukarka brother dcp j515w. Pewnie przez zamienniki po 2zł przestał działać czarny tusz mimo,że w węrzykach jest on to musi coś być z głowicą.

Czy możecie coś polecić koniecznie z Wi-Fi niedrogiego.

Drukuje ok 200-300kartek miesięcznie może laserową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli może być cz.-b. i nie kolorowe fotografie, to laserówka jest bardzo wydajna. Mam dwie HP LaserJet Professional P 1102w (wireless) a' bodaj 300PLN już ponad 2 lata, i jestem z nich b. zadowolony, z czystym sumieniem mogę polecić ten model. Toner HP85A XXL z proszkiem starcza na naprawdę wiele stron druku A4, i jest nawet niedrogi. Dobry zamiennik to od około 20-30-parę PLN, (oryginalny ~240-270PLN https://www.google.pl/search?q=toner+HP85A&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=N2flV_3wHLPb8Ae2hL0I ) i idzie bezproblemowo . Troszkę zagmatwane jest instalowanie WiFi (wiele opcji, w początkowej fazie instalacji trzeba kablem), ale idzie się połapać, najlepiej przeczytać sobie instrukcję przed (po instalacji koniecznie uruchomić ponownie kompa).

 

Jeśli chodzi o atramentówki to niestety im nowszy model to coraz bardziej kapryśny, atramentożerny, i upierdliwy. Niestety producenci "dbając o swój zbyt" produkują coraz bardziej "jednorazówki" z coraz mniejszą wydajnością z magazynka. I to wszyscy, jak wynika z relacji fachmanów z którymi rozmawiałem (chodzi o sprzęt popularny, dla przeciętnego użytkownika).

Używałem Canonów od iP2700 do iP7200, i te pierwsze, zwłaszcza model iP4200 były w porównaniu z obecnymi bezproblemowe, łykały prawie wszystko tolerując również zasilanie permanentne z zewnętrznych tanków. Obecne modele strasznie długo się "nastrajają" (nawet kilka minut) wypaprując przy tym mnóstwo atramentu, niby na czyszczenie, sprawdzanie dysz, i tym podobne pierdoły, podrażając bardzo znacznie koszty druku . W dodatku chipy na coraz to mniejszych ze wzrostem modelu kartridżach nie kontrolują już rzeczywistego poziomu atramentu jak niegdyś, tylko (jak słyszałem od speców) zliczają wydrukowane kartki... i po przekroczeniu ustalonej liczby, pomimo tego że jeszcze trochę jest w zbiorniku, wyświetlają jego brak. Blokują przy tym całkowicie wydruk (w starszych modelach najwyżej drukowało bez tego koloru). Nie tolerują też większości zamienników, nawet tych niezłych, sygnalizując alert brak atramentu.

W dodatku wydruk tylko czarno biały (np tekst, itp) i tak zużywa kolory, pomimo zastosowania dwóch zbiorniczków, małego i dużego, czarnego atramentu. Generalnie straszne naciąganie klienta na kasę. Nie tylko przez Canona o ile wiem (poczytaj opinie w necie), ale prze wszystkich.

Natomiast druk zdjęć na Canonie z oryginalnymi tuszami (lub naprawdę dobrym zamiennikiem, niestety nie każdym), wychodziły idealne, tu muszę Canona za jakość pochwalić.

Tyle moje doświadczenia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.