Opis modelu DLG 1m "Buteo" x6

[Gość Góra]

Witam,

W tym wątku chcę umieścić relację z budowy laminatowych modeli dlg 1m na sprzedaż - robię tę akcję w celu zdobycia małego extra kieszonkowego na sierpniowy wyjazd wakacyjny oraz dla zagospodarowania sobie czasu

 

 

Skąd nazwa Buteo? - w miejscu gdzie latam można często spotkać i powdziwiać centrującego kominy i charakterystycznie polującego w zawisie... myszołowa,

a z łaciny "buteo buteo" to właśnie myszołów

 

 

Założeniem projektu od początku była niska cena produktu i pełna gotowość laminatowego szybowca do lotu (rekreacyjnie i zawodniczo w klasie f3k). W modelach zamontuję odbiorniki corona z syntezą, serwa hxt50 i aku NiMh110mAh, a przewidywana cena takiego szybowca to 350zł.

 

 

Zamierzam zakończć ten opis wykresem z logera i filmem z lotu - najchętniej już w tę niedzielę

 

A teraz czas pokazać pierwsze zdjęcia (opis będę starał się systematycznie poszerzać).

 

 

 

Budowę rozpocząłem od rozpisania harmonogramu prac, a dzień później już wyciąłem rdzenie skrzydeł.

 

 

 

Rdzenie te są wycięte grawitacyjnie na szablonach o profilu Hm51 stosowanym w topowym modelu sirius dlg - więcej na głównej stronie producenta Tutaj

 

 

 

 

Tak wycięte rdzenie trzeba bylo oszlifować drobnym papierem w celu usunięcia włosków styroduru powstałych przy cięciu.

 

Następnie do skrzydeł wykonałem dźwigary laminowane z 3 warstw tkaniny 125g/m2

 

 

 

 

które po utwardzeniu żywicy pociąłem na płaskowniki 9>4x480x0.4mm

 

 

 

 

Dźwigary przyklejam na poxipol 10minut

 

 

 

 

Dodałem wzmocnienie pod kołek z odpowiendnio przyciętej tkaniny węglowej

 

 

 

 

 

przygotowanie jednej połówki zajmuje mi prawie 4 godzinki pracy (dobrze że od początku tygodnia brzydko za oknem bo by robota nie szła do przodu:)

Dalszą część montowania skrzydeł opiszę następnym razem, teraz już czas na regenerowanie sił 8)

 

Jeśli w trakcie mojej prezentacji przyjdą Wam na myśl jakieś pytania odnośnie którejś z częśći to śmiało pytajcie.

[Gość Anonymous]

Witam!

Widzę, że budowa idzie pełną parą Zastanawiam się czy nie warto wykonać też kilku zapasowych stateczników pionowych. Nigdy nie latałem DLG ale zdaje się, że jest to element, który dość często ulega uszkodzeniom. Ale być może się mylę :?:

[Adam P.]

No i jeszcze jedno-czy będzie możliwość zamówienia płata dla "innoręcznych", tzn. z kołkiem na prawym skrzydle?

[Gość Góra]

Stateczniki wbrew pozorom to w tych modelach zazwyczaj dość mocne konstrukcje, ale rzeczywiście jest to najczęściej uszkadzany element modelu. Przy lądowaniu pod wiatr nie ma problemu z nadłamywaniem się stateczników itp., ale jak kilka razy ląduje się z wiatrem i zaliczając cyrkiel - mogą się podłamać. Stateczniki zawsze mogę dorobić jak komuś będą potrzebne.

 

 

Adam - dzięki za przypomnienie o wersji "leworęcznej" - jeśli ktoś leworęczny będzie chętny na zakup modeliku to będzie czekał na niego jeden nie skończony zestaw - taki, żebym w ciągu 2-3dni mógł go przygotowac bądź w wersji "L" lub "P"

 

 

Kilka kolejnych zdjęć:

 

Każdy model bedzie wyposażony w taki zestawik (na gotowo zamontowany i wyregulowany)

 

 

 

Jako, że proces tworzenia stateczników jak i samo laminowanie skrzydeł zostało już kilkukrotnie opisane na forum, to tylko tyle na temat samego laminownia:

 

Stateczniki można docisnąć w worku próżniowym, ale z powodzeniem, z praktycznie takim samym efektem końcowym także bez niego:

Ja stosuję od dość dawna 2 proste deski (półki do szafek) oraz 4 warstwy karimaty - w śodku układam stateczniki i całość mocno ściskam porządnymi sciśkami stolarskimi.

 

 

 

Dźwigienki sterów: przycinam 2 prostokąty sztywnej folii i poleruję ją rozdzielaczem

 

 

 

Przycinam 3 warstwy węgla 160g (choć 2 też wystarczą)

 

 

 

Następnie przesączam tkaninę na jednym z prostokątów folii kawałkiem gąbki, a potem zakrywam to drugim.

 

 

 

Tak przygotowany materiał wkładam między 2 w miarę sztywne deski - u mnie akurat sklejka 6mm była pod ręką...

I to wszystko do imadła aż żywica stwardnieje.

 

 

 

Skrzydło po wyjęciu z worka i złożeniu połówek

 

 

 

Przymiarka kadłuba

 

 

 

I na koniec tego postu zdjęcie, z którego można wywnioskowac jak bedą wygladały napędy sterów w tym modelu - ciekawe czy wiecie o co mi z tymi drucikami chodzi

 

 

 

rozwiązanie to przenoszę prosto z modelu Salpeter DLG

[blackriver]

To jak z tą ceną i kiedy zakończenie seri produkcyjnej... zastanawiam się nad sztuką :?:

-napęd do lotek?

[Raffik]

jak cena bedzie przystepna to ja jestem tez zainteresowany

[Grzechu]

To jak z tą ceną i kiedy zakończenie seri produkcyjnej

 

 

jak cena bedzie przystepna to ja jestem tez zainteresowany

 

 

W tekście pisze "W modelach zamontuję odbiorniki corona z syntezą, serwa hxt50 i aku NiMh110mAh, a przewidywana cena takiego szybowca to 350zł. "

[Raffik]

fakt... nie doczytalem... mimo to chcialbym poznac koncowa cene

pozyjemy - zobaczymy

[Gość Góra]

Cena modeli będzie wyglądać tak:

 

350zł - z wyposażeniem powyżej opisanym

290zł - bez odbiornika

i za dopłatą 40zł do cen wyjsciowych, wstawiam 2 serwa i robię napędy klapolotek (serwa w kadłubie)

 

W niedzielę na 100% obędzie się oblot 1 egzemplarza ale 2 inne też będą gotowe do lotu, a ostateczne zakończenie projektu przewiduję na najbliższą środę.

 

P.s. kolejne zdjecia wieczorem.

[GregorianR]

Jak będzie dobrze się spisywał to biorę jedna sztukę w konfiguracji 290+40 zł

[blackriver]

Zasadniczo też jestem chętny na 99%.... do środy jeszcze się wstrzymam 8) jakoś...

wersja 290 + 40...

[Gość Góra]

No to kilka zdjęć...

 

 

Wcześniej przedstawione druciki posłużą do napędów sterów, poniżej wszystko jest ładnie wyjaśnione.

 

 

Wstępne przygotowanie statecznika

 

 

 

otwór na małe wzmocnienie zrobiony gorącym prętem

 

 

 

wklejona balsa 4x4x10mm

 

 

 

wstawiamy dźwigienkę i druciki o tak:

 

 

 

 

i możemy cieszyć się lekkim statecznikiem, do którego uruchomienia potrzeba już tylko krótkiego odcinka nierozciągliwej nici

 

 

To tyle opisu stateczników...

 

 

Kołki do rzucania, a właściwie płaskie "płetwy" przygotowałem podobnie jak dźwigienki z 7 warstw jednokierunkowej tkaniny węglowej 125g/m2 (w modelu 1,5m robię z 9).

 

 

 

 

każdą z tych płytek węglowch muszę jeszcze wyszlifować by nabrały troszeczkę kształtniejszego kształtu :wink:

 

 

 

Do opisania pozostał jeszcze montaż modelu w całość oraz zwijanie rurek, ale to już następnym razem.

[fischer8]

Też jestem chętny na wersję 290+40 zł.

[Tom.G.Raider]

Miałem to szczęście i byłem przy oblocie. Loty były bez lotek, zakręty na samym kierunku. Bardzo sympatyczny modelik. Świetnie sobie radził na dość sporym wczoraj wietrze. Rzuty z logerem wykazały ponad 30m wysokości, co przy wadze ok. 160g robiło wrażenie.

 

Kilka zdjęć tutaj: http://www.prv.neteasy.pl/photogallery.php?album_id=10

 

P.S. Świat okazał się mały. Wprawdzie Góry osobiście nie znałem ale za to znam bardzo dobrze jego Tatę

[Ładziak]

Loty były bez lotek,

No właśnie...Góra opracował ten modelik bez lotek, na życzenie nabywców opcję lotek dodając... no i wszyscy chcą z lotkami. Czy lotki są tu potrzebne? Do czego?

Gryzę się z myślami i walczę z samym sobą, bo też byłbym chętny na ten model, i to w wersji "350", chyba że zostanę przekonany do lotek .

[cobra]

Myślisz, że do latania na zboczu mógłby być bez lotek?

[Tom.G.Raider]

Myślisz, że do latania na zboczu mógłby być bez lotek?

A dlaczego nie?

 

Ten modeli nie nadaje się na zbocze na silne warunki wietrzne ze względu na swoją mała masę a nie brak lotek. Na słabym wietrze bez lotek poradzisz sobie bez problemu.

 

Miałem przyjemność kiedyś oglądnąć film z serii "Endless lift". Film zrealizowany przez gościa który jeździ po USA i lata gdzie się da. Latał np. nad malutkimi wydmami, murkiem grodzącym plażę od drogi, nasypem toru kolejowego, balustradą mostu (!) "uszatkiem" właśnie bez lotek.

 

RafałB "uszatkiem" (jeszcze bez lotek) latał na Matysce (tutejsza górka). Najpierw załapał się na żagiel a potem na termikę.

 

IMO do takiego modeliku jak Bueto dodawanie wagi w postaci dwóch serw to niepotrzebny szpas. I tak 1,5 metrówkom nie podskoczy

[cobra]

Potrzebuję uniwersalnego modeliku, łatwego do zabrania samochodem. Chciałbym nim polatać nad morzem na wydmie, oraz na jekiejś górce np. na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Oczywiście takim modelem przy lekkim wietrze. Przy okazji też "sprawdziłbym" się w rzucaniu DLG.

Miałem widocznie błędne wyobrażenie o lataniu na zboczu (dodam, że nigdy nie latałem na zboczu). Czytałem po prostu wiele opinii, że bez lotek na zboczu nie ma sensu. Ale skoro twierdzicie inaczej...

[Gość Góra]

No to jeszcze kilka zdjęć i film, na którym widać jak sobie samolocik poczyna na wietrze:

http://picasaweb.google.pl/Piogee/OblotModeluButeoByGóra

 

Można śmiało powiedzieć, że buteo to udana konstrukcja, zastosowany profil pozwala na dośc szybkie przeloty, także można nim latać nawet przy wietrze...6-7 m/s bez problemowo.

 

Za jakiś czas postaram się tu wstawić wykres z loggera, ale pokrótce opisując go to: loty bez akrobacji trwały conajmniej 50sek, a model bez problemu wychodzi na ponad 30m w górę, logger zmierzył też maksymalną prędkość wznoszenia 30 m/s 8)

 

 

 

Aha i jedna podana Przez Toma informacja jest błędna - model przy oblocie ważył 145g z loggerem i serwami lotek (wstawiłem je lecz lotek nie uruchamiałem), a nie 160g.

 

 

Co się tyczy sprzedawania modeli, to chętnych jest sporo, a produkcja idzie dość powoli, dlatego wolę sprzedać pierwsze 6 modeli w wersji "350zł", chętnych proszę o kontakt na pw lub gg.

 

Co do lotów na zboczu to wczoraj wieczorkiem ljeszcze atałem sobie na "zboczu" koło domu nad niewielką lipą - zabawa super.

[/b]

[cobra]

Góra, co zatem radzisz, potrzebne mi te lotki, czy nie?