Irek M Opublikowano 24 Lipca 2008 Autor Opublikowano 24 Lipca 2008 Ps. Gdy zobaczyłem kadłub od razu pomyślałem o wojskowych szybowcach z okresu drugiej wojny. Tak, teraz sie okaże, że wszyscy wiedzieli ale nie chcieli psuć zabawy W polskiej literat. znalazłem, że wspomniane silniki rakietowe służyły własnie do startu. Co do wersji Mistell - bo tak prawidłowo się pisze - wymagała by dwóch pilotów często trenujących ze sobą , a przy mojej czestotliwości bywania na lotnisku to nie bardzo to widzę.
karlem Opublikowano 24 Lipca 2008 Opublikowano 24 Lipca 2008 ... może i do startu, ale w p o l s k i e j "Samoloty Luftwaffe"t.1 Murawskiego jest podane, ze były trzy rakiety hamujące (Reimetall-Borsig) i skracały dobieg do 16 m. Takich użyto do uwolnienia B. Mussoliniego.
Irek M Opublikowano 24 Lipca 2008 Autor Opublikowano 24 Lipca 2008 Własnie mówiłem o tej pozycji :?: może wiec o czym innym czytałem :lol2: ? Ale w necie była fotka gdy startował i własnie rakiety dawały ciąg do startu tak jak w przypadku Me - Gigant czy Arado. nawet myślałem o nich w modelu ale chyba za słaby ciąg i za droga zabawa byłaby :evil:
kreis84 Opublikowano 25 Lipca 2008 Opublikowano 25 Lipca 2008 Tak, teraz sie okaże, że wszyscy wiedzieli ale nie chcieli psuć zabawy Przyłapałeś mnie, naprawdę myślałem że to będzie furmanka z zaprzęgiem dzikich świń :mrgreen: A wracając do tematu rakiet: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mistel. Powstało wiele wersji eksperymentalnych (w sumie ponad 20), kombinowano przede wszystkim z różnymi samolotami 'napędowymi'. Nie wszystkie, a raczej mało które zestawy były w stanie samodzielnie latać, nie mówiąc już o starcie, więc na pewno w wielu rakiety były wykorzystywane przy wspomaganiu rozbiegu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.