Skocz do zawartości

Gdzie opisy mikserów i reakcji modelu w zależności od sterów


Bart_007

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś podpowie stronę, która objaśniałaby jak reaguje model na określone kombinacje sterami (najlepiej takimi jakie można zdefiniować mikserami w MX-12).

Np.:

- co daje różnicowa konfiguracja lotek, a co się traci

- co daje mix lotek i steru kierunku

- co daje mix klap i sterów wysokości

- jak model reaguje na klapy w dół, a jak na klapy w górę

taka ściąga w miarę w jednym miejscu.

 

Na forum można sporo poczytać, choć zdarzają się wypowiedzi sprzeczne, np. raz czytam , że przy klapach w dół model hamuje i szybko opada, a raz że tylko opada , a nie traci predkości.

 

Dla osób które latają temat jest banalny, ja jeszcze nie latam.

Dysponuję MX-12 bez instrukcji i EGPRO.

Widzę, że ta aparaturka ma trochę mozliwości konfiguracyjnych i chciałbym mieć przynajmniej świadomość co zyskuję przy danych ustawieniach.

 

Zapewne jak w weekend puszczę model w dziewczy lot to do końca niedzieli sam doświadczalnie sprawdzę pewne reakcje, ale jakby szło gdzieś poczytac wcześniej (chyba że skutecznie rozwalę model)... Ale wtedy wiedza ta potrzebna jest tym bardziej.

 

Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka ściąga w miarę w jednym miejscu.

taka ściąga w jednym miejscu jest (przynajmniej u mnie w MPX Cockpit SX) w instrukcji programowania nadajnika.

 

 

- różnicowe lotki dają to, że ogon nie "zarzuca" przy zakrętach, beczki są symetryczne

- lotki + kierunek - lepsza kontrola zakrętu w szybowcu

- wysunięcie klap powoduje, że dziób idzie do góry lub do dołu (zależne od konstrukcji modelu), wysokość to kompensuje

- klapy w dół - zwiększa się siła nośna, zmniejsza prędkość,

- klapy w górę (spoiler) - przede wszystkim spada siła nośna,

 

To w takim ogromnym skrócie i z wieloma uproszczeniami.

 

W Twoim przypadku skoncentrowałbym się na oblataniu tego modelu i nauce latania, a miksery będą dopiero dalszym krokiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki

 

zniecierpliwiony przyspieszyłem oblatywanie EGPRO wychodząc wczoraj na łąkę i puszczając z ręki przy wyłączonym silniku.

Trzy rzuty, trzy krety, połamany dziób i do domu...

Jestem ciekaw ile klejeń może model wytrzymać.

Przy tej statystyce to chyba szachy bezpieczniejsze.

Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki

 

zniecierpliwiony przyspieszyłem oblatywanie EGPRO wychodząc wczoraj na łąkę i puszczając z ręki przy wyłączonym silniku.

Trzy rzuty, trzy krety, połamany dziób i do domu...

Bart

 

Twoje pytania o np. klapy dotyczyły tego EG?

 

Napisz coś bliżej:

- jak skonfigurowałeś sterowanie (jak ruchy drążków w nadajniku przekładają się na ruchy sterów)?

- jak go wyważyłeś?

- jak go wyrzucałeś?

- jak się model zachowywał w locie?

 

and

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje pytania o np. klapy dotyczyły tego EG?

 

Napisz coś bliżej:

- jak skonfigurowałeś sterowanie (jak ruchy drążków w nadajniku przekładają się na ruchy sterów)?

- jak go wyważyłeś?

- jak go wyrzucałeś?

- jak się model zachowywał w locie?

 

and

 

wyważanie - wg instrukcji podparcie 7cm od czoła skrzydła powodowało, że model wisiał poziomo. Praktycznie wyważyłęm go przesuwając tylko pakiet nieco do przodu.

Lotki skonfigurowałem różnicowo, zresztą sama instrukcja na to wskazuje.

Myślę, że błąd zrobiłem przy wyrzucie - tak bardzo bałem się, że model nie bedzie miał odpowiedniej predkości, że wurzuciłem go biegnąc. Prawdopodobnie za mocno.

Model poszedł mniej więcej po paraboli do góry, potem zwalił się na lewe skrzydło i wytrybił dziobem w ziemię. Rzucałem pod wiatr.

Wszystko działo się tak szybko, że niespecjalnie zdążyłem poruszać sterami.

Z siłą wyrzutu chyba przesadziłem...

Nie do końca tez wiedziałem, jak mają być wychylone stery w momencie rzutu - ja miałem w pozycji neutralnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że biegłeś, nie było błędem, to jak najbardziej poprawna technika.

W porównaniu z wyrzutem w miejsca pozwala obserwować reakcje modelu, kiedy masz go jeszcze w ręce, w momencie wyrzutu możesz modelowi nadać większą prędkość przy mniejszej sile, co pozwala zachować poprawny kąt. Trzeba tylko trochę poćwiczyć i pobiegać z modelem po łące "na sucho", tzn. nie wyrzucając go. Po kilku razach zaczniesz czuć "co model chce zrobić".

Z Twojego opisu wynika, że wyrzucałeś go w górę, później brak reakcji sterem wysokości i efekt taki, jak opisałeś. Zanim spróbujesz znowu, zrób tak:

 

Na początek wyłącz wszystkie miksery i nie zawracaj sobie nimi głowy.

Poustawiaj tak (dla pewności patrząc od tyłu modelu):

- lotki - drążek w lewo - lewa lotka do góry, prawa w dół (w prawo odwrotnie rzecz jasna)

- ster kierunku - drążek w lewo - ster w lewo

- ster wysokości - drążek do siebie - ster w górę

 

Wychylenia sugerowałbym ustawić ok. 70% zalecanych w instrukcji (znając życie będziesz na początku szarpał drążki na maxa, co nie jest zdrowe).

 

Stery ustaw na zero, tak jak miałeś.

Model wyrzuć dokłądnie pod wiatr po rozbiegu mocno, ale z taką siłą, żeby wyleciał płynnie pod kątem, jaki sobie zaplanujesz (często starając się mocno wyrzucić, nie robi się tego precyzyjnie). W żadnym wypadku do góry, powiedzmy, że 10-15st od poziomu w dół.

Pamiętaj, że bez prędkości (już w locie), nie ma sterowania. Jeśli model na stery nie reaguje, to znaczy, że leci za wolno.

 

To musi latać, nie ma innej mozliwości.

 

A co to jest róznicowe wychylenie lotek, to jeszcze kiedyś doczytasz w artukule, który Ci wskazałem, prawda?:)

 

and

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że biegłeś, nie było błędem, to jak najbardziej poprawna technika.

W porównaniu z wyrzutem w miejsca pozwala obserwować reakcje modelu, kiedy masz go jeszcze w ręce, w momencie wyrzutu możesz modelowi nadać większą prędkość przy mniejszej sile, co pozwala zachować poprawny kąt. Trzeba tylko trochę poćwiczyć i pobiegać z modelem po łące "na sucho", tzn. nie wyrzucając go. Po kilku razach zaczniesz czuć "co model chce zrobić".

 

Teraz model się "klei"

mocowanie silnika wcisnęło mi się sporo w dziób, sam styropian na dziobie pęknął na 2 częsci...

Zastanawiam się czy zachowam kąt wychylenia silnika.

I będę myślał jeszcze nad sposobami wzmocnienia tej cześci modelu na wypadek dalszych niepowodzeń.

Dzięki - co nagle to po diable. Wszytsko trzeba jednak robić spokojnie , z zimną krwią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I będę myślał jeszcze nad sposobami wzmocnienia tej cześci modelu na wypadek dalszych niepowodzeń.

 

Byle z umiarem.

Pamiętaj, że te siły przez wzmocnienie nie znikną, tylko dadzą o sobie znać gdzieś indziej - za bardzo wzmocnisz dziób, to przy krecie zniszczysz kadłub zaraz za wzmocnieniem albo połamiesz belkę ogonową itp.

Praw fizyki pan nie zmienisz...

 

and

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.