Skocz do zawartości

Problem z zanużeniem okrętu podwodnego.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. jest to tutaj mój pierwszy post wiec prosze o wyrozumiałość w razie czego ;) otóż, robie model okrętu podwodnego i mam problem z zanuzeniem, a mianowicie to ze nie chce sie zanużyć, nawet jak do połowy kadłuba jest nalana woda, idzie tylko lekko w dól, ok. 3-5cm. nie mam żadnej aparatury narazie na zanużenie, ale po tym co zobaczylem w wanne wydaje mi sie ze nie bedzie mi potrzebna. i tu mam do was prośbę, jak zanużyć ten model, jezeli ma taką dużą wypornosć? dodam ze jak była w nim woda to wazył dość sporo, myśle, że coś koło 4-5kg. Prosze Was o szybką pomoc,

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a skad mam wiedzieć ile waży wyparta woda?

Wyparta woda wazy tyle ile woda rowna objetosci modelu - masz 2 wyjscia - bawic sie doswiadczalnie - i dociazac model az do skutku, albo duzy pojemnik - nalewasz do pelna - wsadzasz okret do wody i zanurzasz tak aby woda sie wylala - i nastepnie uzupelniasz (dokladnie notujac ile wlewasz :) ) - nastepnie juz tylko kosmtyczne poprawki.

Olow - albo wedkarski - wyjdzie drogo - albo skup zlomu, sklep z metalami (sruby i inne takie )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiński śrut do wiatrówki - puszka za ok 8zł (przeważnie - te funkcjonalne - są po 15zł), 500szt masa ok 250gr. Taniej chyba nie będzie, bo podobno ostatnio strasznie skoczyły ceny ołowiu (słyszałem o 300% wzroście cen surowca).

Ewentualnie stary akumulator lub poszukać zdesperowanego złodzieja kabli, który decyduje się na kable tradycyjne - zbrojone ołowiem. Z pewnością b. chętnie się zgodzi, żeby mu obrać kabel za darmo... :P Z racji zawodu parę razy zdarzyło mi się robić tę "przyjemną pracę" i zdecydowanie polecam wszelkim maniakom szukającym sposobów na zabicie czasu i lubiących eksperymenty ze środkami do usuwaniu smoły i lepiku z własnej skóry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madrian, widzę ze podobne zawody mamy :D Dla ułatwienia powiem ci że ołowiankę najlepiej wypalić palnikiem i przeczyścić szmatą z NITRO lub denaturatem :D

 

 

A sam ołów najtaniej i najłatwiej pozyskać od wulkanizatora !! !!

 

Za 100zł odkupiłem około 40kg :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madrian, widzę ze podobne zawody mamy :D Dla ułatwienia powiem ci że ołowiankę najlepiej wypalić palnikiem i przeczyścić szmatą z NITRO lub denaturatem :D

 

Tak OT, to ja stosowałem beznynkę ekstrakcyjną, po wcześniejszym podgrzaniu i starciu szmatą lepiku. Nawet ładnie schodzi :P

Gorzej, jak trzeba "monterkiem" rozkroić parę metrów... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.