HANS Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 panowie co wy za pierdoły piszecie... Adam ma racje nigdy nie mialem crasha drozszego niż 100zł modelem 450Se ... jesli nie latasz na nad betonem nie jezdzisz po modelu walcem czy traktorem to nie ma opcji.. latam pełne akro na bdb Alignowskich drewniakach i jesli przyglebie to idą wlasnie te drewniaki koszt 11$ wał za 2$ moze spindel tez koło 2$ czasem rurka ogonowa za 4$ to wszystko..flybar sie prostuje... moze jeszcze kabinka jesli sie ma taka dziadowską plastikową.. a znalazłem taką ze nie ma bata zeby pękła tylko odskakuje..z podwoziem to samo.. kup nylonowe firmy HELIuP i masz z głowy nigdy nie pęknie. aha a jak ktos bardzo chce sie uczyć na carbonach ALIGN 3K to kosztują jak dobrze poszukać 25$ a nie 60$ , serio nie wiem gdzie kupujesz czesci..? 45SE to bardzo pancerny model do tego lata super , serio trza mieć pecha zeby rama poszła a jesli juz pójdzie to weglowa połowka ramy w infinity kosztuje 18$(góra+dół mozna tez kupić 2 góry albo 2 doły).... nie wiem gdzie kupowałeś ze dałeś 100$ zaznaczam ze nawirniku mam około 3000obr a przy nauce jest sporo mniej... czasem jak robie tym maluchem autorotacje to model zrobi przy przyziemnieniu mocnieszym salto i glebnie na wirniku, rozkladam łopaty latam dalej... :rotfl: w porowaniu do Minititana duzo żwawszy model, bdb do 3d i do tego serio wytrzymały... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Hans, a podrzucisz adresy sklepów gdzie się zaopatrujesz? I bardzo mnie zainteresowała końcowa uwaga: "w porowaniu do Minititana duzo żwawszy model, bdb do 3d i do tego serio wytrzymały..." Może rozwiniesz? (może nawet w nowym wątku). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d_adam Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Adam to ty się pochwal gdzie ty masz ramę do SEV2 za 38USD bo ja kupowałem za 68 i to tanio mi się wydawało... http://www.infinity-hobby.com/main/product_info.php?products_id=1423 19x2=38$ Łopaty 60$?!?!?!?! Za tyle to ja do 600tki mogę kupić http://www.infinity-hobby.com/main/product_info.php?products_id=1789 A tu nawet za 37$ nocne.... http://www.oairc.com/product_info.php?cPath=177_21_40&products_id=3095 Nikt z początkujących nie lata na łopatach za 33$ tylko za 12 lub 10 w zaleznosci od sklepu.... http://www.infinity-hobby.com/main/product_info.php?cPath=129_64&products_id=1836 http://www.infinity-hobby.com/main/product_info.php?cPath=129_64&products_id=78 http://www.oairc.com/product_info.php?cPath=177_21_40&products_id=1430 Kabinka też za 25$ nigdy nie pójdzie Ci tak, że jest konieczna wymiany po 1 crashu http://www.infinity-hobby.com/main/product_info.php?products_id=330 Tym sposobem naprawiasz go za 110$... A że 4 części ramy ci poszły to też dziwne dla mnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atheling Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Infiniti jest tansze zdecydowanie od helidirect, ja kupilem rame kompletna zlozona ktora na infinity kosztuje 89 dolcy. troszke przeplacilem to fakt, i tak rama mi poszla cala miala lekkie pekniecia po wczesniejszxych crashach. Kabinka tez pekla. Adas jakbym nie musial to bym tego nie wymienial nie mam drzewka z pieniazkami, a ty nie prubuj byc crashowym rzeczoznawca na odleglosc. Model mi spadl plasko na plozy z okolo 10 metrow opisane na epheli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d_adam Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Atheling, ja nic nie próboje... Mówisz po wcześniejszych crashach to czemu zaliczasz to do jednego? Kończmy to. Chciałem tylko, aby nowi się nie odstraszyli bo idzie go naprawić duzo duzo taniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Adamie - czy polecasz zakupy w oairc? Jak patrzę na ceny mini Titan E325 SE, to chyba przyśpieszę decyzję o zakupie śmiglaka. Nawet po doliczeniu VAT cena jest bardzo atrakcyjna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredzio Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 To ja odpowiem Kupowałem w oairc.com już kilkakrotnie i polecam wszystkimi kończynami. Są szybsi niż większość sklepów u nas, mają świetne ceny i zawsze dokładali mi gratisy do paczek (czasem nawet zdalnie kierowane zabawki). Celnik do paczek od nich nigdy nie zaglądnął, bo zawsze są opisane jako model toy parts z wartością kilkunastu dolców. Jednakże przy zakupach polecam również flying-hobby.com. Całkiem fajne ceny na produkty aligna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n6210 Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Adam to ty się pochwal gdzie ty masz ramę do SEV2 za 38USD bo ja kupowałem za 68 i to tanio mi się wydawało... http://www.infinity-hobby.com/main/product_info.php?products_id=1423 19x2=38$ Eeeee to nie jest kompletna rama jakby... a mowa była o ramie, a nie boczkach do podmianki Już myślałem, że przepłaciłem :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Pawle - pięknie dziękuję. Pozostaje ostatecznie rozstrzygnąć odwieczny problem Align/Mini Titan. Choć wiem, że oba wybory są ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Red Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Hehe. Dobre wujki juz wałkuja swoje Tylko T-rex a jakże, nic innego na świecie nie ma Pytanie było o podstawowego helika do akrobacji 3d. Nadal pozostaje przy swoim. Tylko Mini Titan mimo, że tego helika nie mam :mrgreen: ale myślę, że uzasadniłem to dość merytorycznie A teraz zapodam całkiem przekonujący przekaz emocjonalny "dlaczego już napewno nie polecam na poczatek SJMa 325?" :mrgreen: http://pl.youtube.com/watch?v=kGf8ieKbQec <- bo tak działa w nim ogon (tylko dla dorosłych :mrgreen: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atheling Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Hehe. Dobre wujki juz wałkuja swoje Tylko T-rex a jakże, nic innego na świecie nie ma Bo Piloci modeli smiglowcow dziela sie na takich: Ci co lataja Rexami i ci co beda latali rexami A ten film ogladalem 3 razy, i na te "O Boze " za kazdym razem mi serce podskakuje, i juz wiecej tego filmu ogladal nie bede ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Red Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zapomniałeś dodać tych, którzy latają MI 24 i Apache'ami, ale to pewnie nie prawdziwi piloci bo bez t-rexów :mrgreen: ... i jeszcze są ci co chca latać i ci co chca miec t-rexa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredzio Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 To ja ponownie odpowiem Jedyna znacząca różnica między miniT i rexiem to waga. MiniT jest cięższy i dlatego bardziej mułowaty (jak wspomina Adam). Miałem MiniT i właśnie się przesiadłem na rexia, bo: - lżejszy model = bardziej "żwawy" i nieco dłuższe czasy lotu - w rexiu mogę spokojnie stosować tanie zamienniki od copterX (pasują jak ulał) - miniT KONIECZNIE WYMAGA wymiany ramion mikserów na alu - bez tego na łopatach innych niż te oryginalne drewniaki TT łopaty nie dają się wytorować i "pływają" podczas latania - dość niebezpieczne. Jest to spowodowane wyginaniem się plastikowych ramion mikserów. - miniT ma dość upierdliwe serwisowanie ramy głównej - szybko się wyrabiają śrubki wkręcone w plastik - MiniT ma strasznie upierdliwie małe kulki snapów, które dość często same robią się dwustronne (snapy potrafią się zsunąć) - W rexiu SE V2 jest gotowe miejsce do mocowania gyrka POD belką ogonową. Zdarzyło mi się, że przy kraksie flybar przywalił w gyro i pękła mi obudowa. Po wymianie obudowy wszystko ok, ale inni nie mieli tyle szczęścia - gyro w kawałkach. Próbowałem przeniesienia gyra do ramy miniT, ale to się okazało być upierdliwe z punktu widzenia serwisowania. - CUTOFF w reglu stockowym MiniT nie działa. Pozwolił na wyładowanie pakietu do momentu wyłączenia się elektroniki, po czym regiel zaczął sam się uzbrajać nie dając przez kilka sekund kontroli nad silnikiem. Jaki miało to skutek dla lipoli pisać nie muszę. - Jakość części aluminiowych Aligna wydaje mi się być lepsza niż TT. Zdarzyło mi się dostać ramiona miksera ze źle osadzonym łożyskiem i nie można było tego poprawić, a wyniku prób termicznych element się odbarwił) Ponadto całego nowego rexia z reglem, silnikiem i lipolem mam za 408$ z oairc.com (tam kupiłem). Rzadko bywają, ale jak są to właśnie w takiej cenie. Na sam koniec dodam, że kraksa helika z aluminiową głowicą potrafi ybć bolesna, jeżeli pognie się aluminiowy element(dlatego dostępność tanich zamienników jest ważna). Przeważnie jednak koszty kraksy rzadko przekraczają 200zł, o ile wiesz gdzie kupować. Z perspektywy posiadacza Mini Titana i T-Rexa V2 do 3D wybieram rexa, bo zarówno własności lotne jak i eksploatacyjne za nim przemawiają w moim przypadku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Niestety nie mogę kliknąć "pomógł" a nawet "pomógł bardzo". Bardzo dziękuję za wyjątkowo rzeczowy post. Napiszę tylko, że póki co w ogóle mi nie w głowie latanie 3D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Red Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Czy wobec tego t-rex ma jakies wady dla niedoświadczonego pilota? :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Bladyrunner - a może napiszesz coś konstruktywnie, bo ja bym chętnie poznał twoje doświadczenia - opis hangaru sugeruje, że są z spore. A nie masz co ciekawe żadnego z omawianych i tak popularnych modeli, więc wybór pewnie był dobrze przemyślany. Ciągle założenie - pilot bez doświadczenia heli, z umiarkowanymi ograniczeniami jeśli chodzi o zakupy w tej klasie modeli, FF9, Reflex na stanie (XTR'a kupiłem niedawno, bo jednak coś mnie do małych śmigłowców ciągnie). Żadnych marzeń o 3D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredzio Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Tak - trex ma pewien mankament z drganiami ogona. Nierówny rozklad masy na aluminiowym ogonie powoduje wibracje i serwo ogonowe dostaje w kosc. Ten mankament mona łatwo usunąć poprzez tzw "chinese tail mod", czyli dodanie małego ciężarka w postaci dodatkowej nakrętki czy kulki snapa przy mocowaniu łopat. Nie zmienia to faktu, że rexio jest bardziej dojrzałą konstrukcją uwzględniającą uwagi społeczności RC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
From_heaven Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 A teraz zapodam całkiem przekonujący przekaz emocjonalny "dlaczego już napewno nie polecam na poczatek SJMa 325?" :mrgreen: http://pl.youtube.com/watch?v=kGf8ieKbQec <- bo tak działa w nim ogon (tylko dla dorosłych :mrgreen: ) To nie ogon tak działa tylko pilot. Włączył sobie throttle holda a potem z powrotem włączył silnik przy gałce gazu na górze, więc musiało się tak skończyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Red Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 A teraz zapodam całkiem przekonujący przekaz emocjonalny "dlaczego już napewno nie polecam na poczatek SJMa 325?" :mrgreen: http://pl.youtube.com/watch?v=kGf8ieKbQec <- bo tak działa w nim ogon (tylko dla dorosłych :mrgreen: ) To nie ogon tak działa tylko pilot. Włączył sobie throttle holda a potem z powrotem włączył silnik przy gałce gazu na górze, więc musiało się tak skończyć. Widzę, że kolega w jednym zdaniu rozwiązał zaocznie moje ponad miesięczne boje z ogonem w SJM. Tylko przyklasnąć w ironicznym grymasie politowania :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Red Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Bladyrunner - a może napiszesz coś konstruktywnie, Wiesz, że staram się jak mogę na tym forum? ;D bo ja bym chętnie poznał twoje doświadczenia - opis hangaru sugeruje, że są z spore. Spore może i są, głównie w montażu, kretobiciu i zamawianiu części a wolałbym w pilotażu szczerze pisząc. helikami zajmuję sie niecały rok więc nie jestem żadnym guru ale też nie polegam na autorytetach. Cenię sobie umiejętnośc samodzielnego myślenia. A nie masz co ciekawe żadnego z omawianych i tak popularnych modeli, więc wybór pewnie był dobrze przemyślany. Tak, nie zakładam, że ktoś przyjdzie i mi wyreguluje/naprawi model więc mam większą wolność wyboru. Ciągle założenie - pilot bez doświadczenia heli, z umiarkowanymi ograniczeniami jeśli chodzi o zakupy w tej klasie modeli, FF9, Reflex na stanie (XTR'a kupiłem niedawno, bo jednak coś mnie do małych śmigłowców ciągnie). Żadnych marzeń o 3D. I reasumując naprawdę nie wiem o co Ci chodzi. Mam Ci opisać swoje doświadczenia z klasą 450? MiniTitana miałbym już w maju gdyby nie sklep alien-rc.com, który mnie delikatnie mówiąc robi w balona. Własnie ten model wytypowałem sobie do nauki akro a konstruktywnie już napisałem w tym wątku dlaczego. W międzyczasie widząc blade widoki na MT postanowiłem nie tracić lata i kupić coś żwawego ale takiego, żebym nie musiał majątku zastawiać i wybór padł na SJMa 325 CF SE v2 pro, który w dodatku przypadł mi do gustu stylistyką. Teraz walczę by ujarzmić tego helika a na MiniTitana widoków nadal nie mam. Po ok. miesiącu bojów doszedłem do wniosku (zresztą z pomocą kolegów z forum epheli) że winą niestabilności ogona są łopaty i popychacz. Mam cięzkie łopaty carbon Z_wave (waża ok 43 g/szt) kupione w hobbycity i helik ich nie rozkręca zbyt wysoko. Czasami wręcz "się dławi" w locie na zębatce 13. Widac to było choćby na załączonym filmiku w którym kolega zauważył holda (;D ) tymczasem SJM lubi wysokie obroty. Ogon jest bardzo niestabilny i szybkie dodanie gazu, także z zawisu powoduje obrót nawet o 360*. Niebawem będę go testował na wielu różnych łopatach i mam nadzieję, że w końcu będzie ok. Nie polecam tego helika na początek bo jest problemowy: - części dostaniesz tylko za granicą a sklepów jest niewiele - popychacz wymaga korekty (powinny być conajmniej dwie przelotki) bo jest długi, cieńki i węglowy. testowałęm też włąsnoręcznie zrobioną wersję stalową ale było jeszcze gorzej. - trzeba dobrze wybrać łopaty - idealnie latał mi jak założyłem mu krótkie plastikowe aligny 315 fiber. - producent często zmienia rozwiązania nawet w ramach jednego typu (np. wymiana ramienia na szynę prowadzacą swashplate) - jest z pełnego aluminium i CF. Jak zaczną sie wibracje poza standardowym crashkitem (flybar,wał,szpindle) to dużym problemem może być dojście ich źródła. Przeważnie są to godziny poświęcone na testowanie i sprawdzanie wszystkiego. z zalet to napewno jest wytrzymały, potrafi wyjść z kreta bez szwanku. Robi wrażenie w locie swoją agresywną sylwetką. Niektórzy twierdzą, że wydajnościowo jest konkurencyjny względem T-rexa 450 - ja nie potrafię tego ocenić bo moje umiejętności pilotazu na to nie pozwalają, po za tym t-rexa nie mam. Po kilku backflipach nie widzę jakiś niespotykanych pokładów energii w nim chociaż z-powera 3300kv (kupionego do MiniTitana) jeszcze trzymam na półce. Jeśli zaczynasz i nie chcesz sprzętu do 3d to powienieneś się zainteresować raczej 4 kanałowymi helikami coaxial. Jak lubisz maleństwa i możesz kupowac części za granicą to Walkera 4#3, jest cudowna, maleńka i prawie nie ma wad, zupełnie jak t-rex 450 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.