Skocz do zawartości

Buuu, mój EG uciekł


Tomisław Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś rano mimo braku "prawdziwych " warunków do latania, mój EG wzbił się wysoko. Juz wcześniej traciłem go z oczu ale jakoś sie odnajdywał. Postanowiłem ostatni raz wzleciec jeszcze na granicę widoczności. I oczywiście straciłem go z oczu. Postanowiłem oddac drąga od się i zobaczyłem EG około 150 m. nad horyzontem w klasycznym korku, z którego juz nieudało mi się go wyprowadzic. Spadł w centrum mojej wsi, za górką, jakiś 1km* terenu, przy którym dżungla amazońska wydaje się rozległą sawanną. Dałem ogłoszenie przy sklepie. Może ktoś się natknie, BUuuuuuuuu!

A miało byc tak pięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, dzisiaj to chyba był pechowy dzień dla EG-ów. Ja też się wybrałem wieczorem polatać. Chciałem zrobić trochę zdjęć z powietrza. Na łące podłączyłem wszystko, przeszedłem 30 kroków, żeby sprawdzić zasięg na złożonej antenie i w górę. W odległości około 50 metrów ode mnie nagle straciłem kontrolę. Brak reakcji na stery i model z zamontowanym aparatem fotograficznym przywalił pionowo w ziemię. Straty: pęknięty dziób (jak zwykle) i urwane przez pakiet kabelki od serw lotek. Chyba mam jakiś problem z aparaturą bo ostatnio za często się to powtarza.

 

W każdym razie mój EG, na szczęście, nie odleciał za horyzont. Poza tym mam na nim przyklejoną kartkę z numerem telefonu - oby się nie przydała!

 

Trzymam kciuki za bezpieczny powrót Twojego modelu do domu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, a mnie w tym tygodniu nikt nie pobije. W niedzielę straciłem Easy Glidera z wyposażeniem FPV i aparatem Canon Ixus 850. Do tego jeszcze dosyć drogi odbiornik 2.4 ghz. Nawet nie chciało mi się podliczać strat, ale coś około 2-2,5 tys.

Coś się chyba zepsuło, bo odleciałem niedaleko i straciłem zasięg video. No, a po omacku to się nie polata. Zgubił się na wsi, więc porozwieszałem kartki na sklepach, kościołach, aptekach, ale od niedzieli nikt nie zadzwonił. Przez dwa dni łaziłem też po lasach z aparaturą nasłuchując pracy serw. No nic, w piątek powinienem mieć już złożonego następnego EG, polatam nad okolicą i porobię dużo zdjęć, które potem będę analizował. Hehe, jak w CIA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, a mnie w tym tygodniu nikt nie pobije.[...] Nawet nie chciało mi się podliczać strat, ale coś około 2-2,5 tys. ...

 

Od dzisiaj będę wkładał do EG sztabkę złota i będę lepszy ;-)

 

w piątek powinienem mieć już złożonego następnego EG,

 

To może być ciekawe. Szanse powodzenia IMO niewielkie, ale bardzo chętnie zobaczę relację fotograficzną. Jaki Ci się uda znaleźć w ten sposób model to będzie niesamowite!

 

Edit:

Właśnie na polu ze zdjęcia poniżej spadł wczoraj mój EG. W takim terenie na pewno by się odnalazł gdyby szukać go z powietrza. Ale bez "powietrza" też nie było problemu ;-) Zdjęcie jest z dzisiaj rano. Na zdjęciu szpital okulisty w Witkowicach. To pole jest na górce obok tzw. "marchewek", właśnie przy szpitalu:

 

Imgp0590m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że ostatnie dni były pechowe dla EG. Kilka dni temu przez zakłócenie mój EG wleciał na pełnym gazie pionowo w ziemię. Starty to kadłub w kilku kawałkach, pęknięty ogon, silnik śmierdzący spalenizną. Model spadł około 50m ode mnie ale po zdjęciu gazu silnik dalej się próbował kręcić w stercie kabli. Nowy kadłub już w drodze.

 

Ps. mam nadzieję, że modele się znajdą

 

Pozdrawiam Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj, dokładnie jak kończyłem składać mojego drugiego EG zadzwonił telefon i dowiedziałem się, że moja zguba się znalazła. Trafił na niego rolnik, który szedł przez las. Model prawie nietknięty. Straty to brak śmigła i nadajnika video. Musiało się urwać jak leciał przez drzewa. Jest mały ślad na kadłubie. Niestety pakiet rozładował się poniżej 3V i jeszcze spróbuje go zreanimować. Poza tym wszystko działa. Nawet aparat fotograficzny. Cieszę się, że trafiło na uczciwego człowieka i nikt nie skusił się na Ixusa.

No to teraz mam dwa prawie identyczne Easy Glidery z identycznymi aparatami fotograficznymi, bo ze złości na drugi dzień po zagubieniu modelu poszedłem do sklepu i kupiłem prawie identyczny komplet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwonił telefon i dowiedziałem się, że moja zguba się znalazła

 

A już liczyłem na pasjonującą relację z poszukiwań powietrznych. No cóż, nie można mieć wszystkiego ;-)

 

Cieszę się, że się znalazł. Czekamy jeszcze na szczęśliwe zakończenie przygody Tomka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój też sie znalazł!!! Wczoraj, ale musiałem "załatwic sprawę" ze znalazcą. Dopiero teraz mogę coś pisac na kompie.

Straty to złamany statecznik poziomy (już sklejony) i rozładowany pakiet.

EG górą!!!!!

Hm, zrobiłem zdjęcia pakietu, są w mojej galerii, a nie mogę ich wstawic do postu.

Imprezę musiałem sam zorganizowac, widomo, znaleźne :roll:

http://pfmrc.eu/album_thumbnail.php?pic_id=55

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukanie w "polu" z powietrza mam już za sobą. EG z przyczepioną do skrzydła kamerą FCO2 zarejestrował okolicę przypuszczalnego upadku modelu przy ul. Pałacowej. Oto zapis:

Widać, że przynajmniej w terenie otwartym jest to dosyć dobry sposób poszukiwań. Warunkiem jest posiadanie sprzętu do oglądania filmu w warunkach polowych. W moim przypadku był to PDA FS Loox 718.

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.