Norbert Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Mam do wydania 600zł. Chciałbym, żeby był to model elektryczny, który przetrwa wszystkie upadki. I proste pytanie, czy według Ciebie ten model jest kretoodporny? Jest elektryczny? Autor wątku popadać zaczyna w dezorientacje bo pisze najpierw ze elektrojuniora wezmie , teraz daje link do spaliniaka. Do tego chce się zmieścić w 600zł. A gdzie osprzęt , aparatura itp? Spaliną chce latać na esky? Przecież to nie realne. A podawanie linków do kolejnych spalin daje koledze szanse na krótką i katastrofalną przygode z RC owocującą zniechęceniem do tematu. Jak masz kase kup taki model: Przecież napisał w wątku 600, max 700zł.
Jano Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Keczler nie daj się wpuścić w deprony,styropiany i inne pianki one są trudne w utylizacji. Nie bój się spaliny ja też zaczynałem od podobnego trenera.Twój wybór jest jak najbardziej poprawny.Musisz tylko spełnić dwa warunki polatać na symulatorach i mieć kogoś kto pomógł by ci w pierwszych lotach najlepiej na kabelku choć i to nie jest aż tak ważne.Nie łam się tylko rób to co sam uważasz że Ci odpowiadł. adit: tej wielkości model gwarantuje Ci że będzie latał na 100% prawidłowo.
Norbert Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Nie mowie ze nie , stwierdzam tylko fakt że nie jest kretoodporny jak zakładałautor wątku i że nie zmieści się ze wszystkim w przewidzianym budżecie. Niestety im coś lżejsze tym odporniejsze , przy wadze 3kg niestety ale spotkanie z ziemią nie pozostawi złudzeń.
Jano Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Norbert dlaczego Ty tak czarno patrzysz na te sprawy, gonienie kretów nie jest obowiązkowe Poza tym uważam że jak masz model delikatniejszy i wiesz że może być rozbity na drzazgi to jesteś ostrożniejszy i mniej skory do szaleństw. edit :no i najistotniejsze jest to że modele tej wielkości latają bardziej przewidywalnie i są naprawdę łatwe do opanowania.
Malker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 No ok autor tematu podał model spalinowy a ja mu zaproponowałem inny bo górnopłatem nic nie zrobi poza lataniem taxi. @EDIT: Zaraz ktoś powie, że model na początek ma uczyć ale powiem szczerze, że bardzo fajnie się lata tym dolnopłatem i na początku może być trenerek a z czasem początkujący akrobat bo po co wydawać kase 2x na model jak można wydać raz troche więcej a już jest i trenerek i akrobat.....
Norbert Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 jano, nie czarno tylko realistycznie. Model 365 o ile pamietam. Do tego wyposazenie , silnik, nadajnik , odbiornik, paliwo... zmiesci sie w 600zł? Poza tym patrze na to czego autor oczekiwał i widze jak byk kretoodporny elektryk. Jesli ma z kim latać , ma potrzebną gotówkę i nie mniej wazne ma gdzie latać spaliną oraz jest przygotowany na fakt małej odporności modelu na "zakłócenia na drążkach" to niech bierze spaline. Oby sie tylko nie okazało że bede mogl powiedziec " a nie mowilem..."
Keczler Opublikowano 14 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2008 Keczler nie daj się wpuścić w deprony,styropiany i inne pianki one są trudne w utylizacji. Nie bój się spaliny ja też zaczynałem od podobnego trenera.Twój wybór jest jak najbardziej poprawny.Musisz tylko spełnić dwa warunki polatać na symulatorach i mieć kogoś kto pomógł by ci w pierwszych lotach najlepiej na kabelku choć i to nie jest aż tak ważne.Nie łam się tylko rób to co sam uważasz że Ci odpowiadł. adit: tej wielkości model gwarantuje Ci że będzie latał na 100% prawidłowo. w ogóle nie myślę o depp, epp itd. a tak w ogóle to budżet mi do 800 zł podskoczył 8), a jaka aparatura do tego ( nie musi być jakaś super hyper )
Malker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Jeżeli chcesz bierz Calmato 40 sport możesz na necie poszukać trochę taniej przecież jest zima do wiosny jeszcze czas po woli możesz kompletować wyposażenie... Ale najlepiej trenuj dużo na jakimś realistycznym symulatorze np APD <-- Polecam
Jano Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Masz rację Malker ten dolnopłat na pewno lata super.Sam mam podobnego.Po górnopłacie przeszedłem właśnie na takiego trenerka (at40L) latało mi się lepiej niż przypuszczałem nie musiałem się obawiać mocniejszego wiatru itd.Ale na pewno górnopłat jest bezpieczniejszy na pierwszy model.Poza tym wcale nie musi latać jak taxi choć ja latałem ostrożnie bo bałem się że płaty mogą odlecieć przy gwałtownieszych ewolucjach.Ale kolega Marek 24 udowodnił że takim samym trenerkiem może kręcić co się chce. Norbert na upartego za 800 stów można poskładać trenerka spalinowego.
Malker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Trening trening i jeszcz eraz trening... a taki dolnopłat będzie pikuś
Keczler Opublikowano 14 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2008 jano, nie czarno tylko realistycznie.Model 365 o ile pamietam. Do tego wyposazenie , silnik, nadajnik , odbiornik, paliwo... zmiesci sie w 600zł? Poza tym patrze na to czego autor oczekiwał i widze jak byk kretoodporny elektryk. Jesli ma z kim latać , ma potrzebną gotówkę i nie mniej wazne ma gdzie latać spaliną oraz jest przygotowany na fakt małej odporności modelu na "zakłócenia na drążkach" to niech bierze spaline. Oby sie tylko nie okazało że bede mogl powiedziec " a nie mowilem..." nie chcę spaliny, bo się boję, że po jednym locie model pójdzie się ..., latać gdzie to mam, za domem spore pole jest bez drzew, ktoś mi mógłby pomóc, jest kilka osób z Łodzi na tym forum i może one by mi pomogły, a ten symulator APD to ile kosztuje?
Norbert Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 nie chcę spaliny i wszystko w temacie. Wiec naprawde proponuje wrocic do poprzednich ustaleń i na poczatek wybrać coś z tego o czym pisałeś na początku wątku. Kupić dobrą aparaturę bo to podstawa i najmniej zmieniany element. A z tego co zostanie kasy poszukać modelu w stylu elektrojunior , EG , ewentualnie extrim z artexu jesli nie chcesz nic z epp ale błędne podejscie bo epp klei sie na lotnisku w 10 minut a sklejki i balsy tak nie naprawisz. Dzwon balsiakiem to konkretna przewaznie naprawa. Dzwon epp lub depronem to troche taśmy , kleju i model znowu lata. Zrobisz jak chcesz.
Malker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Jeżeli nie chcesz spaliny to słuchach Norberta i innych którzy mieli z tym do czynienia
karlem Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 I proste pytanie, czy według Ciebie ten model jest kretoodporny? Jest elektryczny? o czym nówisz, bo wychodzi na to, że elektryczny jest kreto/idiotoodporny :shock: Norbert, odnoszę wrażenie, że nie lubisz spalin :evil:
Malker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Karlem do kogo była skierowana Twoja wypowiedz ?
Malker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 nie chcę spaliny i wszystko w temacie. Wiec naprawde proponuje wrocic do poprzednich ustaleń i na poczatek wybrać coś z tego o czym pisałeś na początku wątku. Kupić dobrą aparaturę bo to podstawa i najmniej zmieniany element. A z tego co zostanie kasy poszukać modelu w stylu elektrojunior , EG , ewentualnie extrim z artexu jesli nie chcesz nic z epp ale błędne podejscie bo epp klei sie na lotnisku w 10 minut a sklejki i balsy tak nie naprawisz. Dzwon balsiakiem to konkretna przewaznie naprawa. Dzwon epp lub depronem to troche taśmy , kleju i model znowu lata. Zrobisz jak chcesz. Ale jaka frajda latania spalinowym... Fakt jest droższy ale na pewno dostarcza więcej wrażeń.
karlem Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 ...dokładnie To jest niepowtarzalne :wink:
Keczler Opublikowano 14 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2008 nie chcę spaliny i wszystko w temacie. Wiec naprawde proponuje wrocic do poprzednich ustaleń i na poczatek wybrać coś z tego o czym pisałeś na początku wątku. Kupić dobrą aparaturę bo to podstawa i najmniej zmieniany element. A z tego co zostanie kasy poszukać modelu w stylu elektrojunior , EG , ewentualnie extrim z artexu jesli nie chcesz nic z epp ale błędne podejscie bo epp klei sie na lotnisku w 10 minut a sklejki i balsy tak nie naprawisz. Dzwon balsiakiem to konkretna przewaznie naprawa. Dzwon epp lub depronem to troche taśmy , kleju i model znowu lata. Zrobisz jak chcesz. Ale jaka frajda latania spalinowym... Fakt jest droższy ale na pewno dostarcza więcej wrażeń. najlepsza frajda jak się rozwali o drzewko albo płotek spalinówkę to chcę, ale później, nie wszystko na raz
Malker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 A coś takiego ? http://modelarski.com/produkt-Model_Mini_Bossanova,4702.html http://modelarski.com/produkt-Diablo_3D_Electric_ARF,3474.html Trenerki: http://modelarski.com/produkt-Model_MINI_MAG,1834.html http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=4534 http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p1937 http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=95 Może Ci ktoś doradzi który by był dobry na początek
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.