Skocz do zawartości

przestroga


krzysiek.riese

Rekomendowane odpowiedzi

witam

dzisiaj byłem polatać, i przydarzyła mi sie kraksa, straty?? nie duże,... skrzydło peknięte, po jutrze powinno być gotowe, kadłób? od silnika do wregi mocującej skrzydło rozbity... dorobie tylko ten przód bo cała reszta jest OK

ale najgorsze jest to że urwałem sobie przy tej kraksie końcówke z tłumika tą która jest wkręcona i dostarcza podciśnienie do bazu.

może śmieszne i nie wiarygodne ze to można urwać a tu właśnie.... jak sieto stało? bardzo prostu weżyk doprowadzający ciśnienie do baku był dla pewności na tej końcówce uszczelniony poprzez nałożenie objemki plastikowej, i nie mógł się zsunąć, tak więc drodzy koledzy spaliniarze....... NIGDY NIE USZCZELNIAJCIE TEGO ELEMENTU, mało tego od dzisiaj nie zakładam reż na gaźnik uszczelniaczy bo nie mam zamiaru rozwalić gaźnika jeszcze.

pozdrawiam Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prawdopodobne, że cypelek zachaczył o cos twardego podczas kraksy, weżyk jest za słaby.

Nie namawiaj ludzi aby nie zabezpieczali węzyków bo ich nie zabezpieczanie może skończyć się przykrymi konsekwencjami w postaci zgaśnięcia silnika w najmniej spodziewanym momencie zawis, harier roll i inne figury wykonywane nisko nad ziemią.

Wielokrotnie węzyki mi spadały i nawet z tego powodu udało mi sie rozbic model...

Wężyki zabezpieczałem w kazdym modelu po kilku zdarzeniach.

Jeżeli to 4takt to szczególnie trzeba zwrócić uwage na ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 takt Thunder Tiger 4 cmm tylko właśnie ta końcówka została w weżyku..... czyli wniosek 1 żebyła tak ciasna że nie zsunęła sie z weżyka. Darku może masz racje ale sprubuje to jeszcze inaczej wykombinować żeby było to uszczelnione( jakdługości weżyków są odpowiednio spasowane to i tak jest szczelne wystarczająco) a jednocześnie tyle bezpieczneze w razie kraksy wezyk spadnie z końcówki.:) znowu przynajmniej jest temat do opracowania:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabezpieczanie wężyków na króćcach jest bardzo potrzebne. Nie mogę zaufać że niezabezpieczony wężyk się nie zsunie np z króćca tłumika jeśli jest tak intensywnie owiewany przez powietrze. Wydawać by się mogło że to niezbyt znaczący element, jednak bez ciśnienia do zbiornika ani rusz w takim silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opatentowałem coś lepszego:)

mianowicie:

dopasowałem do weżyka ciasny o-ring tak żeby chodził na weżyk dość ciasno, po wsunieciu weżyka na końcówke czy to tłumika czy w gaźniku naciągam ten o-ring na końcówke z weżykiem i zabezpieczone, "lewego" powietrza nie ciągnie silnik bo ciasno siedzi a w raxzie kraksy może spokojnie tyle sie naciągnąćżeby nie uszkodzić czy to tłumika czy silnika. sprawdzi sie w locie w przypadku nastepnej kraksy( oby jej nie było).

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.