Gość tom_tom Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 zobaczcie to... poprzednio myślałem, że nie zapłaczę po żadnym modelu, ale jak bym taki stracił, to bym wyjechał na antarktydę i spędziłtam resztę życia z żałości http://www.youtube.com/watch?v=oMHoaNmnK4o&mode=related&search= ale szkoda... Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dominatorxxxx Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 Tomek to bardzo stary film i na tym forum juz go ktoś pokazał, ale przyznam ci racje jest po czym płakać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modelarzkobi Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 Ja bym nie płakał ponieważ nigdy bym nie zrobił takiego modelu więc moge byc spokojny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 Ten model byl w duzej czesci sponsorowany. Wiec patrzac z punktu widzenia pieniedzy, a bylo to niemalo bo ponad 100 tysiecy dolarow nie jest tak tragicznie. Za to patrzac od strony wysilku wlozonego w model to ogromna strata. Ja nauczylem sie patrzec na model wlasnie z punktu widzenia pracy, a nie kasy wlozonej, co teoretycznei czyni model znacznie bardziej cennym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 Wielka strata taki model... Jak napisał Boogie lepiej patrzeć na wartość modelu z punktu widzenia pracy włożonej w jego powstanie. Za rodzine też nie zapłaciliśmy a jest dla nas bardzo cenna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 HO ho ho ale krecik. Drogi krecik albo nawet BARDZo drogi. Tle kasy w sprzępy poszło. Powiem, że widziałem też film z szybowcem (chyba koło 9m rozp) całolaminatowym. Model miał nepęd odrzutowy czy tam turbinowy. Majeststyczny start , wszytko ok (miał na dziobie kamerę cyfrową i także nie była tania).Potem piękne loty nad lotniskiem .... W końcu pilot chyba się poczuł za pewnie i zaczął świrować. Ostre nawrociki i w końcu pętle. Jedna pętla , druga i trach. Poszedł płat od przeciążenia. Potem model spadł dziobem w dół i zostały laminatowe drzazgi tylko. Myśle że był wart koło tych 100tyś zł. Sam napęd to potega -cenowa. Dodam tylko że filmu z kamery na dziobie - nie było Jak znajde ten film to zarzuce linka. Lepiej bić modele za 300zł a nie za xxxxtyś zł, a najlepiej nie bić wcale :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 jak tak się zastanowić obiektywnie, to modelarze to są jacyś ludzie o niewyjaśnionym sposobie myślenia: siedzieć dniami, tygodniami, czasem miesiącami nad modelem, wkłądać w to tyle pracy, pieniedzy, nieprzespanych nocy - poto, by podjąć ryzyko wypuszczenia modelu w powietrze i mając jakieś 15 % szans na to, że model przeżyje dłużej, niż oblot hahaha )) Na przykład moi rodzice kiedyś prawie zabronili mi latania jednym dosyć ładnym modelem, który robiłem przez całe wakacje, jak jakiś nienormalny gość, od rana do woeczora. A ja go pod pachę i w góry na zbocze. I łuuup skzydła w drzazgi przy drugim lądowaniu (wiało jak diabli a nie miałem klap). Schowałem go i naprawiałem w modelarni w tajemnicy przed rodzicami A moja zona czsem patrzy na mnie jak na wariata... Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 Jedna pętla , druga i trach. Poszedł płat od przeciążenia. Potem model spadł dziobem w dół i zostały laminatowe drzazgi tylko. Myśle że był wart koło tych 100tyś zł. Sam napęd to potega -cenowa. To byla Norwegia. Ale nie przesadzajny z ta cena. Sadze ze w 30 tysiacach sie zamknal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukis Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 O ile się nie mylę to ten model miał 4 silniki odrzutowe, koszt takiego jednego to około 10tys. albo więcej, więc w 30tys. nie miał szans się zamknąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 5 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 To byl ten model: http://www.vfkm.no/flyshow05/ventus.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brodamb93 Opublikowano 17 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2007 szkoda takiego cacka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.