Skocz do zawartości

Co to jest apka ?


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Miałem nie pisać w tym temacie ale dyskusja toczy się wartko choć chyba w zbyt lekkim tonie piszemy tutaj o kompletnym braku wyobraźni ze strony kolegi Bzika

ale chciałem zobaczyć jak zachowa się samolocik gdy straci zasięg, najprościej wyłączyć na chwilę apkę co też zrobiłem

mam pytanie po co wypuszczać samolot w powietrze i wyłączać aparaturę ? to chyba nie jest dobry przykład dla innych młodszych modelarzy czyż nie prościej było dać model drugiej osobie uruchomić silnik i w tym momencie wyłączyć aparaturę ? Krótko jestem modelarzem ale nie wyobrażam sobie żeby dobrowolnie wyłączać nadajnik w czasie gdy model jest w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem nie pisać w tym temacie ale dyskusja toczy się wartko choć chyba w zbyt lekkim tonie piszemy tutaj o kompletnym braku wyobraźni ze strony kolegi Bzika....

 

Nigdy nie twierdziłem że to co zrobiłem było mądre, ale trzeba spojrzeć na ten temat z innej strony

1. każdy kto przeczyta ten post raczej nie popełni mojego błędu

2. ubicie silnika i przekładni skłoni mnie do definitywnego zakończenia stosowania silników szczotkowych

3. kupię sobie lipola o większej pojemności niż ubity

4. zrobię sobie nowy - znaczy fajniejszy samolot

 

:rotfl:

 

p.s mam tylko nadzieję że nikt się nie przyczepi do "lipola" :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukasz a czytałeś

 

Czytałem ale jednak to trochę inna sytuacja

 

 

1. każdy kto przeczyta ten post raczej nie popełni mojego błędu

2. ubicie silnika i przekładni skłoni mnie do definitywnego zakończenia stosowania silników szczotkowych

3. kupię sobie lipola o większej pojemności niż ubity

4. zrobię sobie nowy - znaczy fajniejszy samolot

 

ad 1 też mam taka nadzieję :)

ad 2 dobra decyzja

ad 3 Twoja kasa nie moja ty decydujesz

ad 4 gratuluje i zazdroszczę wolnego czasu na robienie modeli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalna ewolucja języka

 

Niestety raczej przykład uniwersalności prawa Grishama-Kopernika :-(

 

Serwomechanizm - nie serwo panowie

 

W tym przypadku serwo jest makaronizmem, moim zdaniem bardziej dopuszczalnym, a na dodatek jednoznacznym.

 

BTW - czy ktoś uważa, że posługiwanie się językiem 12-latków (i to tych raczej gorzej wychowywanych) jest objawem postępu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ani serwo ani lipol nie brzmi tak idiotycznie jak aparatura .

Jak słyszę to słowo to niemal mi się kojarzy język do bobaska 0,8 roczku, kisi , kisi ,aparatura, aparatura :mrgreen:

 

kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje.

mnie na przykład strasznie denerwuje jak ktoś mówi "ubrać kurtkę" "ubrać spodnie" ale jakoś z tym muszę żyć

 

Takie cwaniactwo dla ubogich :evil:

 

nie bardzo rozumiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, panowie nie dajmy się zwariować, dużo brzydsze słowa padały na tym forum bez echa :lol:

W sumie odpowiadam na posty bardziej dla sportu, oraz dla tego że czuję się wywołany do tablicy, niż aby przekonać kogokolwiek, i proszę nie traktować mej wypowiedzi jako personalnego ataku na kogokolwiek, raczej jako luźną wypowiedź w tej (ciekawej) off-topowej dyskusji.

Sam staram się tego (chyba znienawidzonego przez niektórych) słowa nie używać. O ile 'aparatura' jest dla mnie troszkę przydługie, o tyle słowo 'nadajnik' nawet mi się podoba.

ani serwo ani lipol nie brzmi tak idiotycznie jak aparatura .

Jak słyszę to słowo to niemal mi się kojarzy język do bobaska 0,8 roczku, kisi , kisi ,aparatura, aparatura

Sewro to może nie, ale dla mnie na przykład, lipol brzmi śmieszniej niż aparatura (lipol - pipol :) ), ale wiadomo - kwestia gustu, a o gustach...

Niestety raczej przykład uniwersalności prawa Grishama-Kopernika :-(

Nie, jednak ewolucji, od zawsze język dąży do skompresowania informacji, z tym się właśnie tutaj spotykamy, 100 lat temu mówiliśmy inaczej niż dziś ('dziś' / 'dzisiaj' które lepsze?? :roll: )

Co do 'prawa Grishama-Kopernika' to ekhm... literówka? Chyba 'Greshama' powinno być. No cóż, nie jestem stylistą językowym, by oceniać które z tych dwóch słów ('aparatura','apratura') jest 'lepsze', ale widzę że kolega Kojot czuje się na siłach, bo rozpatrujemy je tutaj chyba pod kątem stylistycznym a nie praktycznym?

W tym przypadku serwo jest makaronizmem, moim zdaniem bardziej dopuszczalnym, a na dodatek jednoznacznym.

Bardziej dopuszczalnym bo? Bo jest makaronizmem i ma oficjalne określenie swoje genezy?

No bo chyba nie dlatego że jest jednoznaczne:

"Serwo - jest to wspomaganie układu hamulcowego. Najczęściej w samochodach osobowych można spotkać wspomaganie podciśnieniowe(...)".

Resztę sobie daruje, kogo interesuje układ samochodowy hamulcowy ten sam sobie doczyta :wink:

Co do znaczenia praktycznego (chodzi mi dokładne o uproszczenie), hmm... (teraz powołam się na PWN bo to ma pod ręką)

'aparatura' - takiego hasła tam nie znajdziemy (jeszcze :lol2: ), więc trudno tu mówić o wieloznaczności słowa. Jeśli zapodamy to hasło wujkowi google, to oprócz nazw własnych, czy znanym już na forum haśle 'pułapka' czy 'mapka', faktycznie wyświetli nam odnośniki do... nadajników. A to dziwne.

'Aparatura' - (PWN) zespół współpracujących ze sobą urządzeń.

Tzn.?

Może aparatura do pędzenia bimbru, a może aparatura do sterowania koparką (nie ręczną :rotfl: ).

Widzimy że słowo aparatura jest dużo bardziej pojemne znaczeniowo, i może dlatego jest po części wypierane słowem 'aparatura' ale również słowem 'nadajnik'.

 

Morał mojej historyjki jest taki: w żadnym wypadku nie neguję ścigania ludzi za używanie tego wyrazu, lecz również nie popieram, dlaczego? Dlatego że jest to walka z wiatrakami, i szkoda na nią czasu :devil:

 

Alem się rozpisał, dobra starczy, wytrwałym czytelnikom dziękuję za uwagę.

 

Ps.

Takie cwaniactwo dla ubogich :evil:

Abstrahując od dyskusji, to zdanie jest zwykłym obrażaniem drugiej osoby, i to zupełnie bez powodu :|

 

EDIT:

Widzę że kolega bzik4 ma takike samo zdanie jak ja na temat gustów :)

 

Skoro młody nie ma czym zaszpanować , to zawsze może krzyknąć narka i jest cool,trendy ,czy jak kto tam to nazywa.

W każdym razie nie jest szarą myszką. :|

 

Szufladkujesz Tomku, chyba nie sądzisz że bzik jest młodym który nie ma czym szpanować :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego serwo czy lipol nie straszy bo używa tego cały świat.

Jednak nie sądzę aby "aparatura" też tak się rozpanoszyła .

 

Ja też potwierdzam to co napisał Karlem, że w w moim otoczeniu takiego słownictwa najczęściej używają nastolatki w dresach i spodniach do kolan , często albo z piwem ,albo papierochem w gębie.

A to że się to rozprzestrzenia na normalne dzieciaki, cóż taka kolej życia.

Mi osobiście jednak nie pasuje jak dwóch dorosłych ludzi mówi do siebie "nara".

Co innego w rozmowie z dzieciakami.

 

Edit:

Zgadzam się, ale mi się nie chce nic z nim robić . 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa o wyzszosci A nad B... Kazdy mowi tak jak mu pasuje.

 

Nie ma co udawac glupa ze sie nie wie co oznacza slowo- aparatura.

Kazdy mowi/pisze tak jak mu wygodnie i wazne jest to aby kazdy rozumial o co chodzi. I na pewno tak jest.

 

3 strony niepotrzebnej dyskusji. Panowie. Jesli pogoda nie sprzyja lataniu to znajdzcie sobie inne hobby niz dogryzanie przez forum :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.