Skocz do zawartości

Coś na początek


sebka34

Rekomendowane odpowiedzi

... i odbudowanych modeli...

To jest chyba stwierdzenie klucz.

Już trzeci raz przymierzam się do kupna V977 lub V911... Tylko ktoś wie może, czy V911 jest tak samo stabilna jak V977? Tylko tej informacji mi brakuje.

 

Dlaczego chcesz porównywać helika 4Ch do 6Ch ?  V911 sam lata a V977 nie . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę helikopter bardziej do ćwiczenia w domu. Widziałem filmik jak koleś szedł ścieżka po lesie a przed nim V977. Jeśli tak można utrzymać także V911, to mi ona wystarczy. Cena też robi swoje...

Poza tym rzecz gustu, ale 3d ani na heli ani na samolotach mnie nie przekonuje, więc 6ch bym nie wykorzystał.

V911 biorę od ręki, na V977 cze nie do połowy marca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiemy się . W żaden sposób nie można porównywać helika V911 do V977 . Helikiem 4Ch dużo łatwiej się lata jak helikiem 6Ch . Miałem helika 6Ch 450 HK GT CCPM . Ale go sprzedałem . W tej chwili mam helika 4Ch wielkości klasy 450 FX 067C vel King 4  i mikrusa 6Ch minimakietę helikoptera AS350 ( WLToys V931 ) .

 

38b38250d9411f2cmed.jpg    dfebcd39d43f35e5med.jpg

 

Co nawet Ci powiem ? Że nawet dużo trudniej się lata tym 067C niż V911 . Chociaż i ten i ten jest 4Ch . A to że ktoś tam sobie idzie lasem i leci przed nim V977 . Za pewne ten ktoś ma za sobą setki przesiedzianych godzin na symku albo wylatanych setki pakietów na helikach .

 

Helik V911 jest sympatycznym helikiem . :) Miałem go ze trzy lata i mile go wspominam . Tylko teraz pytanie ? Helikiem chcesz sobie polatać czy nauczyć się latać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3D heli czy samolotowe nie dla wszystkich jest wyznacznikiem tego do czego powinno się dążyć. Dla mnie F3C jest w ogóle bardziej interesujące. Podobnie jeśli chodź o acro samolotowe. " AS REAL " można rzec że to hasło przewodzi ludziom którzy chcą odwzorować samolot czy heli w locie. Nie jest to wcale takie fiku-myku jakby się wydawało. Wystarczy spojrzeć na jakiekolwiek zawody rangi międzynarodowej. Nawet makietowo trzeba umieć polecieć. A makieta mi-2 lata inaczej niż makieta AH-64 który już coś tam fiknąć potrafi :)

Nie rozumiemy się . W żaden sposób nie można porównywać helika V911 do V977 . Helikiem 4Ch dużo łatwiej się lata jak helikiem 6Ch . Miałem helika 6Ch 450 HK GT CCPM . Ale go sprzedałem . W tej chwili mam helika 4Ch wielkości klasy 450 FX 067C vel King 4 i mikrusa 6Ch minimakietę helikoptera AS350 ( WLToys V931 ) .

 

38b38250d9411f2cmed.jpg dfebcd39d43f35e5med.jpg

 

Co nawet Ci powiem ? Że nawet dużo trudniej się lata tym 067C niż V911 . Chociaż i ten i ten jest 4Ch . A to że ktoś tam sobie idzie lasem i leci przed nim V977 . Za pewne ten ktoś ma za sobą setki przesiedzianych godzin na symku albo wylatanych setki pakietów na helikach .

 

Helik V911 jest sympatycznym helikiem . :) Miałem go ze trzy lata i mile go wspominam . Tylko teraz pytanie ? Helikiem chcesz sobie polatać czy nauczyć się latać ?

A czy V977 nie ma przypadkiem dwóch trybów lotu???

1. Jak 4Ch z dużą stabilizacją - początkujący

2. 6 ch- bez ograniczeń.

 

Ja coś gdzieś takiego wyczytałem o tym modelu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się . Mój V931 to to samo co V977 tylko że jest to minimakieta i posiada wirnik trójłopatowy . :) W apce można przełączyć żyroskop z 6osi na 3 osie . Z tym że działa to tylko w Normalu . W Idle działa wyłącznie tryb 3-osiowy .

 

ca458551361f23e2med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jak ktos chce powisieć w miejscu, nad biurkiem na przykład (albo chce żeby helik sam to robił) to może kupić 4 kanałowca. Może tez 3ch - bo i ten poleci i wróci :)

 

Nie można jednak powiedzieć, że latając postępowo nie jest potrzebne 6 kanałów. 4 i 6 kanałówki to zupełnie inne konstrukcje z punktu widzenia sterowania i zachowywania się modelu. Nie zapominajmy, że zmienne kąty nie tylko służą do latania 3D, ale również i przede wszystkim do prawidłowego przemieszczania modelu.

 

Co więcej... czy nie lepiej wylatać 100... 200... pakiecików i ogarnąć loty postępowe modelem zachowującym się prawidłowo i przy okazji zbudować sobie bazę do fajnego latania większymi?

Latanie helikiem 4ch nie daje nam praktycznie nic z punktu widzenia doświadczenia. Być może pomoże ogarnąć nieco kierunki (ale samolociarze to już znają. chyba  ;) ). Całej reszty trzeba się będzie później uczyć on nowa, dodatkowo walcząc ze złymi nawykami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczowy filmik: 

Czyli wnioskuję, że mi wystarczy V911. Szkoda, że V911 nie można zbindować do taranisa... ;/

Jeszcze się wstrzymam z podjęciem decyzji. Muszę zapoznać się dokładnie z postami z forum heli (thx miruuu)... a w tym czasie kończę składanie herona i muszę wyczyścić jeszcze jeden samolot...

Thx za info!

 

edit:

Właśnie Mirek mi chodzi o bardziej realny lot. 3ch odpadają, nie podobają mi się... Najchętniej szedłbym w V977. Zobaczę, ulotnię herona i jeszcze jeden model a do tego czasu kasa się uzbiera i może pójdę w V977.

Thx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, no właśnie 4ch nie da Ci szansy na realny lot.

 

Latasz samolotami więc porównam to do samolotów. 

 

Helik 4 kanałowy to mniej więcej  odpowiednik do takiego samolotu: https://www.banggood.com/Flybear-FX-808-2_4G-2CH-EPP-Micro-Indoor-Parkflyers-RC-Biplane-RTF-p-1003311.html?rmmds=category&cur_warehouse=CN

 

Dla leniwych:

samolocik steruje się wyłącznie ciągem dwóch silniczków:

 

51mA4n2iQ%2BL._SY463_.jpg

 

Czy da fun? Niejednemu tak. Czy byś komuś polecił? Chyba nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeee tam taki . Taki :

 

easy_600x497.jpg

 

Leżaczek . Piwko w ręku . I latasz sobie w chmurach . :D A tak na poważnie . Chcesz się pobawić helikami to może być 4Ch . Chcesz się nauczyć latać helikami to 6Ch . Niektórzy mówią że większym jest łatwiej . Może i łatwiej ?!  Ale i respekt przed maszyną  i strach przed kretem robią swoje ! Natomiast latając  mikrusem tego się nie odczuwa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest łatwiej jak się potrafi latać. Dopóki ściskodupie nie popuści, całą łatwość odbiorze stres i na jedno wyjdzie. 

Mikrusy są dzikie, ale bezstresowe, więc moim zdaniem szybciej robi się postępy. Zwłaszcza, że po krecie można podnieść i dokończyć pakiet. A nauka na mikrusie fajnie procentuje później na większym heli gdzie wszystko odbywa się wolniej, precyzyjniej i przyjemniej dla duszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele tu zostało powiedziane a sprawa w sumie jest prosta. W zasadzie są dwie drogi do latania heli większych rozmiarów. Droga 1: zacząć od mniejszych 4ch - kiedyś była to lama teraz v911 lub v977 w trybie początkującego. Potem przejść na 450-kę 6ch. Potem wyżej. Przy tym z symulatorem lub bez - zależy od zasobności portfela - kasa na naprawy. Ja szedłem taką drogą 4ch Big Lama a potem 450-ka i wyżej. Symulator w użyciu.

Droga:2 Zacząć od 450-ki bezwzględnie z symulatorem męczonym wcześniej i w trakcie kolejnych etapów. Potem iść wyżej.

 

Udało mi się kilka osób tak wyszkolić. Dość szybko robili postępy. No może jeden wyjątek był że zaproponowałem jednak 4ch bo robiło się niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek: z tym samolocikiem to pojechałeś po bandzie! Choroba znowu mnie położyła do wyra, więc analizuję, czytam (jeszcze nie przeczytałem postu z rc heli, właśnie do niego siadam) i już wiem, że V977 będzie odpowiedni. Szkoda, że multiprotocol dla taranisa taki drogi - na razie (czyt. za dobry miesiąc) będę latać na aparaturze WlToys. XK K110 mniej mi się podoba wizualnie, poza tym wolę jako pierwszy mieś "klasykę" :)

Tak, jak przy samolotach staram się loty wykonywać realistycznie (np. FunCub potrafi oderwać się po kilku metrach, ja wolę powoli przyśpieszać i powoli się wznosić), tak samo będę chciał na heli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i pojechałem tak żeby zobrazować, ale na prawdę nie ma tu wiele przesady ;)

V977 da Ci radoche.choc ja bym brał k110. To to samo 1:1, ale różnice mogą być dwie:

1. Lepszy fbl, plotka

2. Lepszy nadajnik, BYĆ może z możliwością ustawień krzywych itp - WL lata super, ale nic nie ustawisz jakbyś chciał się pobawić regulacja. Xk w pozostałych modelach miał ustawienia krzywych, kątów itd... więc można było potestować i się pouczyc doświadczalnie jak co dziala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.banggood.com/XK-K110-Blast-6CH-Brushless-3D6G-System-RC-Helicopter-RTF-p-974729.html?cur_warehouse=CN

https://www.gearbest.com/rc-helicopters/pp_218704.html

Na gearbest dość tanio. Jeszcze z tego sklepu nie brałem, ale znając życie, to od razu trzeba doliczyć cło i podatek...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bg robi jakoś tak, że z reguły ludziom cło umyka ;)

 

No ja akurat miałem pecha ! Bg zrobiło tak że musiałem zapłacić podatek za przesyłkę z "dronem " . Wysłali przesyłkę kurierem (przy zamawianiu  nie było innej możliwości wyboru sposobu wysyłki ) i musiałem zapłacić dodatkowo 120zł podatku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba jakiś czas temu..?

 

Tak , we wrześniu ubiegłego roku . Już się cieszyłem że przeszła przez Celny a  tu przy odbiorze przesyłki kurier wręczył mi fakturę z Celnego . By odebrać paczkę musiałem zapłacić 120zł podatku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.