olo Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 To nowy silnik i będziesz go docierał? Wygląda na to że ma ciągle za mało paliwa przy max. otwartej przepustnic zwiększ ilość paliwa.Jak odpali to niech chwilę pochodzi na dużych obrotach żeby się nagrzał.
Danielstol Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Zapal na takim ustawieniu,jak juz bedziesz widział ze silnik przygasa ,przytkaj palcem gardziel gaznika Tylko uwazaj na palce.. Jesli przytkasz i silnik załapie tzn. ze nie dostaje paliwa i trzeba mu odkrecic jeszcze paliwka tak z 1 obrót. Moze byc jeszcze inna opcja,jakis syw wpadł w instalacje paliwową albo jest nieszczelna.
Konrad Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Opisz wrażenia akustyczne w momencie zgaśnięcia :wink: .Gaśnie nagle czy w miare powoli spadają odbroty i gaśnie?Jeśli jest dobrze wyregulowany to możliwe że musi po prostu jeszcze troche pochodzić(może być zbyt ciasno spasowany) i takie palenie na kilka sekund może być jedynym wyjściem.Aha,jak go odpalasz i już chodzi ,to przepustnice otwórz na maxa,a iglicę wysokich obrotów odkręcaj jak najwiecej sie da aby z tłumika chlapał olej z paliwem,powinna być kupa białego dymu,tylko nie przesadź bo go zbytnio przelejesz i po prostu ci zgaśnie.Powinieneś go docierać na do końca otwartej przepustnicy,w czasie docierania co jakieś 2 zbiorniki przykrecaj o kilka ząbków,na początku silnik ma pracować na pełnej przepustnicy ale małych obrotach,jak już go wstępnie dotrzesz(jakiś litr paliwa) bedziesz mógł przykręcać iglice aż do osiągnięcia maksymalnych obrotów na kilka sekund(do minuty) później następnie go przelewając.Poczytaj o docieraniu silników ABC w internecie.
Migan Opublikowano 25 Września 2008 Autor Opublikowano 25 Września 2008 Ten silnik jest nowy i mam zmiar go docierać. Przyszedłem właśnie od niego. Problem nie tkwi w tym że nie pali bo przed chwilką pięknie zagral i to na dłuższy moment. Teraz już nie gaśnie tylko problem tkwi w tym że jeżeli go juz odpale i sobie chodzi to później bardzo ciężko go odpalić lub wcale się daje. Tak jakby mu brakowało paliwa... Co robić??
olo Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Odkręć mu jeszcze paliwo a między uruchomieniami pozwól ostygnąć i przeczytaj to co napisał wyżej Konrad w jaki sposób go docierać. Jeżeli już kręcisz iglicami to rób to powoli ząbek po ząbku i obserwuj zmiany w pracy silnika żadnych całych obrotów jak to ktoś sugerował.
Migan Opublikowano 25 Września 2008 Autor Opublikowano 25 Września 2008 Znowu się z nim omęczyłem... palec mnie już boli :wink: Nie wiem co z nim jest. Nie mogłem go odpalić. On tak odpala jakby chciał a nie mógł. Niby lekko łapie ale ne może załapać na dobre. PS:Mogę do świecy zamiast baterii 1,5V podpiąć 9V ???
olo Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Są dwie możliwości ma za mało paliwa albo już za dużo. O 9V zasilania zapomnij bo spalisz świecę.
Migan Opublikowano 25 Września 2008 Autor Opublikowano 25 Września 2008 Odkręconą mam na okoł 4 obrot - zmniejsze do 3. Tak też myślałem o 9V że pewnie spali .... Idę przeregulowac i odpalać...
tom000 Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Niestety z małymi silnikami to czasem palec boli przy regulacji gdy się nie ma rozrusznika.Ja jak zaczynałem to zrobiłem sobie rozrusznik z silnika od wycieraczek(koszt znikomy jak kupisz na złomie). Przed podłaczeniem baterii możesz też zatkać palcem wylot spalin i pokręcić kilkakrotnie śmigłem-wtedy łatwiej odpalić.Jak pod świecą jest mieszanka i podłączysz baterie to wtedy świeca może cicho "syczeć". Znaczy to że silnik odpali albo przynajmniej "prychnie"
tom000 Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Aha i zapalaj silnik na małych obrotach a jak odpali do mu dodawaj
Migan Opublikowano 25 Września 2008 Autor Opublikowano 25 Września 2008 Teraz po małych ustawieniach na zasadzie prób i błędów silnik pali coraz lepiej. Ma ładne obroty zarówno małe jak i duże. Wypaliłem juz, albo dopiero 150ml. Mam takie pytanie. Czy jeżeli silnik ustawi się pionowo (śmigło do góry) to obroty mają roznąć??? Bo jeżeli mam w poziomie (normalnie) to na pełnej przepustnicy tak lekko się "zamula" a jak wezme do pionu to wtedy łapie duże "czyste i płynne" obroty.
olo Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Tak to normalny objaw. Ale z takimi testami lepiej poczekaj aż go dotrzesz.
Migan Opublikowano 25 Września 2008 Autor Opublikowano 25 Września 2008 Dziś już go nie ruszam. Długo go nie testowałem :oops: (kilka sekund - sprawdzałem czy tak się dzieje za każdym razem) myśle że nic mu się nie stało. Zobacze jutro jak będzie odpalał, jak sobie odpocznie. PS: Ma ktoś może rozrusznik do ok. 10 cm poj. do sprzedania??? Odpalanie palcem to straszliwa męka
tom000 Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 jak już wyregulujesz i poznasz silnik to odpalenie zajmie ci kilka chwil.Niestety sprzedałem swój rozrusznik bo prtzeszedlem na odpalanie palcowe:)
Janek Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Migan: Ty go docierasz tak jak opisywali koledzy wcześniej czy po prostu odpalasz i kręcisz tak jakby był dotarty? Bo jeśli tak to odpuść te próby i go zacznij docierać jak trzeba.
Migan Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 Najpierw podziękuje wszystkim, którzy do tej pory się wypowiedzieli - bo co niektórzy sporo pomogli. A teraz do rzeczy. Z silnikie na dzień dzisiejszy jest tak : odpala bez problemu. na wolnych obrotach chodzi idealnie, na początku średnich też bez problemu. Problem zaczyna się wtedy gdy chce wejść z nim na maxymalnie otwartą przepustnice - wtedy się tak jakby "dławił", "dusił". Czysto na maxymalnych chodzi dopiero w pozycji pionowej. Jeszcze jedno... jak się mu kończy paliwo i przez wężyk idzie więcej powietrza niz paliwa, to wtedy silnik wchodzi na duże obroty i bez żadnych zakłuceń. Mam jeszcze kilka pytań: 1. Mam do tłumika rurkę silikonową. Nie zwęża końcówki tłumika. Czy moge ja założyć do docierania i wogóle??? 2. Od czego jest ta iglica od lewej strony gaźnika a od czego ta po prawej (zdjęcie)??? 3. Czy to normalne że z tłumika lekko chlapie olejem??? 4. Która to jest iglica wysokich obrotów??? Ta po lewej czy ta po prawej??? PS: Sorki za takie zamieszanie, ale to mój pierwszy silnik spalinowy i nie chce zrobić cos nie tak. Nie każdy wie wszystko od urodzenia. Proszę o zrozumienie. Czekam na odp.
olo Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Ja też przy okazji się zapytam o docieraniu już Ci ktoś napisał,czytasz posty?A może uważasz że ktoś źle Ci radzi ? Patrząc na silnik z przodu po lewej jest iglica min. obr po prawej max. Jeżeli będziesz tak kombinował w czasie docierania to długo tym silnikiem cieszyć się nie będziesz.Skończ docieranie z tego co opisałeś wynika że na max. obrotach silnik ma za dużo paliwa,czyli trzeba delikatnie i powoli zacząć w czasie pracy na max. obrotach dokręcać aż do momentu gdy usłyszysz że obroty które rosły zaczynają minimalnie spadać. To moment w którym trzeba cofnąć o 2,3 ząbki iglice i wrócić do trochę mniejszych,stabilnych obrotów.Jeżeli zmienisz regulacje max. obrotów to jednocześnie zmieni się regulacja min. obrotów,trzeba poprawić. Z tłumika będzie lał się olej tak musi być,rurkę na tłumik po docieraniu. Może pojawić się skrzypienie i większy opór tłoka w czasie przechodzenia przez punkt w którym tłok jest najwyżej. Możesz zrobić docieranie ten sposób i nawet nie mając wprawy w regulacji gaźnika dasz rade to zrobić: Załóż na przepustnice jakiś popychacz i zablokuj w pozycji max.otwartej,odpal silnik. Jak się nagrzeje zacznij zmniejszać obroty poprzez powolne odkręcanie iglicy od max. obrotów czyli tej prawej patrząc z przodu.Silnik powinien zmniejszać obroty z tłumika coraz więcej dymu i oleju. Nie zmniejsz mu za bardzo bo zgaśnie Iglicą kręć powoli ząbek po ząbku. Z tych min. obrotów zacznij drugą stronę dokręcając iglicę. Na min.i max. obrotach trzymaj silnik najpierw krótko kilka sekund i za każdym cyklem zwiększaj ten czas. Całe to kręcenie iglicą ma na celu dostarczenie jak największej ilości paliwa do silnika. Paliwo ma smarować i chłodzić silnik im więcej tym lepiej. W taki sposób wypal chociaż ze 2 zbiornik paliwa. Po wypalonym zbiorniku niech całkowicie ostygnie.
Migan Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 Co do postów to oczywiście że czytam, inaczej nie zakładałbym tematu. Teraz ogólnie silnik ma wypalone ponad 1L paliwa. Teraz sobie odpoczywa. Jednak bez rozrusznika bardzo ciężko go odpalic i teraz nawet nie chce drgnąć. Niby łapie ale nie chce się "bujnąc" tak na poważnie. PS: Najlepiej to by było gdyby ktoś doświadczony na niego lukną - ale o ile się nie myle to nikgo w pobliżu takiego nie ma.
Danielstol Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Jeżeli odpala dobrze jesli jest zimny a nie chce jesli jest gorący ,to tak mają mvvsy.Sam to przerabiałem. :wink: Wtedy zostaje tylko rozrusznik.
olo Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Niby łapie ale nie chce się "bujnąc" tak na poważnie. To znaczy że odpala i gaśnie co to jest to bujnąć?Wysokie obroty? Skąd wiesz jakie powinny być? Jeżeli silnik gaśnie to jakim cudem wypalił litr paliwa? Możesz to opisać jak to zrobiłeś? Racz opisać trochę bardziej wylewnie swoje poczynania na forum papier do pisania się nie kończy Podaj rozmiar śmigła .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.