Norbert Opublikowano 29 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2008 Standard. Jakby nasz milusińskie nie pomarudziły przy każdej większej okazji to by chor były :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 29 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2008 Waylander, ...a ja myślałem, że Cię pościelowo wykorzystała i dlatego "przyjemnie"... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bh91 Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Ja w stojącej lamce też rewers gazu z innymi przełączyłem (już tego nie robie palcem tylko precyzyjnie jakimś drucikiem :wink: ) no i lamka podskoczyła, a że akumulatorek był wyczerpany to jak na złość obróciła się na futryne i połamała łopatki i ogon - gdyby nei futryna gładko by wylądowała Raz beltem moim kolega modelarz sie bawił i chciał przestawić jakiś rewers no i poszedł mu gaz - troche zapasu wysokości było i krzyknąłem ze gaz na minimum to belt w górę jak rakieta poleciał - zabrałem aparature i sprowadziłęm na ziemię. Podczas lądowania tylko serwo ucierpiało. A ja mało zawału nie dostałem raz dostałem w nogę a raz w palec (w kość - to bolało) Teraz na warsztatach wytoczyłem sobie 2 ciężkie a niewielkie walce które trzymają model podczas testów i już obywa się bez wpadek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Way Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Karlem Wiesz, ma te dni kiedy jest niedostępna :mrgreen: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Wiesz, ma te dni kiedy jest niedostępna :mrgreen: :mrgreen: Ma wyłączoną komórkę? XD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 ..no to musisz jechać na ryby... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 ..no to musisz jechać na ryby... Żyłkę zaczepić po helikiem i cierpliwie czekać... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raffik Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 ..no to musisz jechać na ryby... Żyłkę zaczepić po helikiem i cierpliwie czekać... :mrgreen: na koniec paliwa/aku :lol2: :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Way Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Nie mam cierpliwośći na rybach, ja tylko spinning :mrgreen: Z reguły zawsze coś złapię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 To powinienes uwazac i sie zabezpieczac !!! Jak sie zabezpieczysz to nic nie zlapiesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leda_g Opublikowano 30 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Kurde jakie wy ty rzeczy wypisujecie, to miało być o wypadkach modelarskich a nie jakieś tam ... :wink: Widać głodnemu zawsze chleb na myśli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barlu Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Nie chcę poprawiać starszych, ale chyba rzeczy się pisze :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregoorr Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 No niestety też mam się czym pochwalić. W mojej stajni mam motolotnie 1,5m rozpiętości. Mam tam MVVS, kiedyś odpalałem w garażu bez skrzydła. Był to standardowy przegląd, mało kiedy nią latam, bo nie mam lotniska w pobliżu, ale mogę pokołować po podwórku i trochę pogazować. Przy odpalaniu rozrusznikiem odkręcił się kołpak dociskający śmigło, według mnie był dobrze dokręcony. Silnik zdążył się wkręcić na obroty, śmigło wystrzeliło i poczułem tylko wiatr na policzku. Nogi mi się ugieły, mogło się skończyć bardzo paskudnie. Lamką też podciełem sobie kolanko jak zaczynałem naukę na tym heliku, gdy zszedł z kursu. Za mną była ściana i nie było gdzie uciekać. Śmigiełka małe, ale szybkie i ostre. W mojej karierze modelarskiej odwaliłem jeszcze kilka numerów, ale już nie w domu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.