rybok_999 Opublikowano 29 Września 2008 Autor Opublikowano 29 Września 2008 a można wiedzieć dlaczego stanowczo "NIE" dolnopłaty ??
Slawek_9000 Opublikowano 29 Września 2008 Opublikowano 29 Września 2008 w teorii, jest tak że górnopłaty są stateczniejsze poprzecznie , z racji tego że środek ciężkości znajduje się poniżej siły nośnej płata, i powstaje moment ustateczniający. Można dolnopłatowi dać większy wznios i będzie równie stateczny jak górnopłat, ale tylko przy pewnej prędkości, przy małych prędkościach bliskich przeciągnięcia górnopłat zawsze będzie stateczniejszy. W praktyce różnie bywa, lekki prosty dolnopłat o profilu dwuwypukłym i z precyzyjnymi serwami będzie się dużo lepiej trzymał ręki niż byle jak zrobiony górnopłat (w sensie ciężki i niesymetryczny) z byle jakimi serwami i luzami na napędach. Wg mnie nie ma co demonizować dolnopłatów, ani przypisywać jakichś magicznych właściwości profilom płaskowypukłym (zauważ- nie ma na świecie samolotu współcześnie produkowanego z profilem płaskowypukłym). Chyba że chce się mieć model de facto swobodnie latający, gdzie kierowanie RC polega na wytrącaniu modelu z położenia równowagi, ale to zdaje się mało taki model będzie uczył. pzdr
Jano Opublikowano 29 Września 2008 Opublikowano 29 Września 2008 Nikt nie mówi że stanowczo nie dolnopłaty.Chodzi o to że górnopłatowe trenerki są stabilniejsze i przez to łatwiejsze do kierowania.Wybaczają wiele błędów u początkującego.Dolnopłaty są już troche bardziej wymagające.O ile latając trenerkiem górnopłatem masz asekuracje w postaci kolegi który stoi obok Ciebie i zdąży odebrać od Ciebie aparaturą w sytuacji kryzysowej(ja np. tak zaczynałem) to przy dolnopłacie może zabraknąć czasu na takie experymenty, dlatego wspomniałem o kablu trener-uczeń.Taka kombinacja ma szanse powodzenia. edit:pisaliśmy razem. Za dolnopłatem przemawia na plus (przynajmniej w At40) że nawet mocniejszy wiatr mu nie szkodzi.
rybok_999 Opublikowano 29 Września 2008 Autor Opublikowano 29 Września 2008 ok to już wszystko wiem..... najlepszą alternatywą dla mnie jest kupic AT-40L i przerobić w nim podwozie. Mam jeszcze pytanko gdy naucze sie już poprawneie latać tam i z powrote to czy tym modelem bede mógł wykonać jakieś najłatwiejsze rzeczy ?? niewiem jak fachowo sie nazywają ale powiedzmy jakieś obroty czy cos w tym stylu. ??
Jano Opublikowano 29 Września 2008 Opublikowano 29 Września 2008 Tym modelem możesz próbować robić wszystko co tylko wymyślisz
BART Opublikowano 29 Września 2008 Opublikowano 29 Września 2008 Ja jednak poleca zdecydowanie Travel ,temat ATL czy Travel był juz opisywany tutaj : http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=8822 więc nie będą powtarzał. W sobotę latałem Travel Air-em i DiablO 3D tej samej firmy.Obydwa swietne samoloty choc ten drugi bardzo ale to bardzo delikatny w budowie...ale wracając do tematu-Travel swietnie lata żyletą!Pomimo niewysokiego kadłuba,nadrabia dużą pow.steru kierunku, który go stabilnie trzyma w pozycji równoległej do matki ziemi. Samolot bardzo przewidywalny,robiący doskonale akrobacje .POdwozie przy twardym lądowniu się urwie zamiast robic dziury w skrzydłach. Ja latam juz 2 sezon i ten model mi się nie nudzi. Polecam Bart
rybok_999 Opublikowano 30 Września 2008 Autor Opublikowano 30 Września 2008 Wielkie dzięki za odpowiedzi w sumie to już niewiem ale bardziej pasi mi ten air travel poniewaz tak jak napisał poprzednik to jest tylko kółko sktętne. nie trzeba przerabiać podwozia a w AT-40L jednak trzeba. Myslę ze zostane przy tym air travelu. jeszcze teraz dowiedziałem sie że mój kumpel lata to moze pozwoli mi troche polatać swoim elektrykiem Może macie jeszcze jakieś propozycje ??
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.