Ładziak Opublikowano 7 Listopada 2008 Opublikowano 7 Listopada 2008 A przy okazji się dotlenisz na świeżym powietrzu ... Jak pobiegasz jako uczeń-pilot za szybowcami lądującymi po całym lotnisku i przypchniesz do kwadratu to się dotlenisz za wszystkie czasy. A jak sam siądziesz gdzieś na drugim krańcu lotniska i zgodnie z zasadą "pilot do ogona" wrócisz do kwadratu z niezłym ciężarem, to dotleniania będziesz miał dosyć na jakiś czas, nie mówiąc o tym, że zaczniesz lądować w punkt . Poza tym kabina w szybowcu nie dość, że nie jest hermetyczna, to i do szczelnych nie należy, więc w czasie lotu daje po podwiązkach aż furczy. Dotlenić można się, że ho ho! .
laminat Opublikowano 8 Listopada 2008 Opublikowano 8 Listopada 2008 ładziak czemu mi to wyjales z ust ja sam to chciałem powiedziec a za 10 tys złotych to mozna tez sobie niezle polatac na szybowcach - godzinka kosztuje 20zł start za wyciagarka 10 szkolenie 2500 wiec 7500zł/30zł(srednio wychodzi potem podobno jeden strzał na godzine lotu dlatego tak licze - jesli ktos startuje za samolotem jest to jeszcze korzystniej bo latwiej o złapanie termiki) wiec to jest jak na moje 250 godzin czystego latania - miodzio)
motyl Opublikowano 8 Listopada 2008 Autor Opublikowano 8 Listopada 2008 ja właśnie wróciłem z glajcenia zjem obiad i znów idę
piotrek2102 Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 ja właśnie wróciłem z glajcenia zjem obiad i znów idę ... i nie musisz nikogo prosić o pozwolenie na start ...
Peter Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 Obecnie za porozumieniem żony wróciłem do modelarstwa kosztem paralotniarstwa. Powód - ograniczenie ryzyka do minimum - większe bezpieczeństwo podczas latania modelikami Latajac duzo,nawet bardzo duzo,nie tylko z silnikiem przychodzi refleksja.Tak po czterdziestce... Na dziesiatki znanych mi osob,wiekszosc miala juz/lub bedzie miala kontuzje/wypadki. Nawet majac A (pelna licencja) nie jest to gwarancja bezpieczenstwa. Wyobraznia i doswiadczenie podyktowala mi ten krok.Latam czasem tylko w super idealnych warunkach,mimo ze mam kilka skrzydel i uprzezy (na kazde warunki i rodzaj lotu).Juz nie jestem odwazny i umiejacy/mogacy wszystko (negatywka,proby loopa itp) Dlatego w/w KASK jest tak wazny.Podobnie jak protektor,nie tylko kompresyjny ale i kewlarowy (zolwik) firmowy i NOWY zapas. Ten sport cieszy i uczy pokory gdy matka ziemia az jeczy.Bo nie ma poprawek lub szybkiego klejenia. Zycze Ci duzo samozaparcia,rozwagi i przyjemnosci z lotow. A tu krotka zajawka z ostatnich chyba lotow. http://rc-cam.info/viewtopic.php?t=41
Tomek Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 O dokładnie na tym lotnisku połamałem dupsko ,znaczy się kręgosłup. Faktycznie przyspieszacza do tego nie ma , klei się pierunsko długo a na dodatek i tak przy zmianie pogody zachowuje się tak jakby się miało rozeschnąć .
motyl Opublikowano 12 Listopada 2008 Autor Opublikowano 12 Listopada 2008 dlatego wole PPG, troszke bezpieczniejsze
Marcin Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 ... no, i jak przygrzejesz w grunt to jeszcze ci silnik poprawi
laminat Opublikowano 12 Listopada 2008 Opublikowano 12 Listopada 2008 a szybowcem mozna spokojnie wyladowac bez nerwow co najwyzej nie trafic w punkt ale to nawet najlepszym sie zdarza:P
piotrek2102 Opublikowano 15 Listopada 2008 Opublikowano 15 Listopada 2008 ... no i mówiłem, jak jest z szybowcami. Mamy śmiertelny wypadek. http://www.rmf.fm/fakty/?id=146798 bez komentarzy
motyl Opublikowano 28 Listopada 2008 Autor Opublikowano 28 Listopada 2008 wentylatorek po raz kolejny sobie udowodniłem że sam siebie nie umiem oszukać. Miał być na wiosnę
MareX Opublikowano 28 Listopada 2008 Opublikowano 28 Listopada 2008 No, idziesz Marcinku na całość!!! Gratuluję i pozazdrościć tylko. A kiedy szkoła "jazdy" i prawko na ten pojazd? Mam nadzieje, że wziąłeś sobie do serca nasze rady i sugestie? Teraz zapewne zaprezentujesz kask i inne niezbędniki.
Tomek Opublikowano 28 Listopada 2008 Opublikowano 28 Listopada 2008 Ile dałeś . Pytam bo nie wiem czy dzwonić do Twojej lubej ,czy nie :devil: A poważnie toi nie widzę kosza. Ma nie być czy jeszcze nie doszedł?
mammuth Opublikowano 28 Listopada 2008 Opublikowano 28 Listopada 2008 Zes sobie panie kochany wentylatorek do salonu sprawil...
motyl Opublikowano 29 Listopada 2008 Autor Opublikowano 29 Listopada 2008 Tomek, kosz jest Jeździ w bagażniku na niego raczej się nie skuszą "nocni łowcy" wentylatorka bałem się zostawić ile dałem pytasz ?? dwie 1 i trzy jaja
karlem Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 motyl, a Twoje dozgonne szczęście na tę stronę (forum) zagląda?? Bo żona jest jak ksiądz - płacze nad każdą złotówką, która nie przeszła przez jej ręce :wink:
Adam B. Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 motyl, Bo żona jest jak ksiądz - płacze nad każdą złotówką, która nie przeszła przez jej ręce :wink: żałosne!
motyl Opublikowano 29 Listopada 2008 Autor Opublikowano 29 Listopada 2008 motyl,a Twoje dozgonne szczęście na tę stronę (forum) zagląda?? raczej nie
karlem Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 Adam B., ...taką już mają naturę :wink:
laminat Opublikowano 29 Listopada 2008 Opublikowano 29 Listopada 2008 jak dla mnie ciekawie jest zrobione smigło - z 2 kawałkow zawsze myslałem ze w "plecakach" sa jednoczesciowe - widziałem jedno takie fajne weglowe z takim czyms w rodzaju wingletow na koncach smigła ale po co mu to było tego nie wiem?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.