Mobrus Opublikowano 17 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2019 Popełniłem J3 Cub balsowy o rozpiętości 1180 mm. Nie potrafię wygooglać jakie maksymalne kąty ustawienia sterów powinienem zadać. Lotek, SW i SK. Model jest ulotniony, ale wariat okropny. Niby sam mogę dojść do odpowiednich max-wychyleń, ale niezmiernie miło by mi było skorzystać z Waszej wiedzy i doświadczeń. Jeszcze pytanie pomocnicze: co drugie lądowanie łamię 7" śmigło. Czy możecie mi podlinkować sklep gdzie kupię jakieś elastyczne, albo składane? Silnik ma ośkę jakoś 3,2 mm. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinolesno Opublikowano 17 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2019 Co do kątów to w tym przypadku radzilbym doswiadczalnie je dopasowac, przynajmniej ja tak robię- stopniowo zmniejszaj wychylenia. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wacek.matuszak Opublikowano 17 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2019 Dopóki nie opanujesz najtrudniejszego elementu jakim jest lądowanie proponuję założyć prop-saver i po kłopocie. Kupisz w ABC Nastiku , chyba wszędzie mają na 3,2 mm . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mobrus Opublikowano 18 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2019 Włodku, z lądowaniem mam taki problem, że jak używane przeze mnie obecnie śmigło zatrzyma się do lądowania prostopadle do podłoża to się wyłamuje. Moje "lotnisko" nie przyjmuje samolotów na podwoziu, więc śmigło ciągnące prawie zawsze ma kontakt z ziemią. Marcinie masz oczywiście rację. Staram się dopasowywać wychylenia doświadczalnie, choć pogoda daje póki co krótkie okienka do latania. Jednak zakładając wątek chciałem zapoznać się z "książkowymi", prawidłowymi maksymalnymi stosowanymi wychyleniami sterów. Szczególnie ster kierunku i wysokości stanowi dla mnie zagadkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinolesno Opublikowano 18 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2019 Włodku, z lądowaniem mam taki problem, że jak używane przeze mnie obecnie śmigło zatrzyma się do lądowania prostopadle do podłoża to się wyłamuje. Moje "lotnisko" nie przyjmuje samolotów na podwoziu, więc śmigło ciągnące prawie zawsze ma kontakt z ziemią. Marcinie masz oczywiście rację. Staram się dopasowywać wychylenia doświadczalnie, choć pogoda daje póki co krótkie okienka do latania. Jednak zakładając wątek chciałem zapoznać się z "książkowymi", prawidłowymi maksymalnymi stosowanymi wychyleniami sterów. Szczególnie ster kierunku i wysokości stanowi dla mnie zagadkę. Ja zawsze na oko ustawiam jak zbyt nerwowy to zmniejszam wychylenia i odwrotnie jesli mulowaty. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mobrus Opublikowano 20 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Kołpak z gumką zamówiony. A z wychyleniami powalczę tyle co marne doświadczenie pozwoli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 20 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Ustaw sobie Dual-Rate, jeśli Twoja aparatura je wspiera. Będziesz mógł zmieniać wychylenia w czasie lotu. Wydaje mi się że niektóre regulatory obrotów mają funkcję zatrzymywania śmigła zawsze w tej samej pozycji, prop savery z mojego doświadczenia guzik dają, przynajmniej w przypadku śmigieł GWS, może jakieś solidniejsze śmigła faktycznie prop saver jest w stanie uratować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 To prawda musiała by być delikatna gumka a to juz nie bedzie trzymalo. Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Dzisiaj miałem kiepski dzień na lotnisku. Złamałem dwa śmigła, mimo prop savera (śmigło mocowane na zwykła recepturkę), po trzecim krecie (naprawdę beznadziejny dzień) widzę że śmigło zsunęło się z prop savera. "Chociaż raz P-S zadziałał", pomyślałem. Jednak po bliższych oględzinach jedna łopata i tak okazała się nadłamana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi