





-
Content Count
758 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
jethrotull last won the day on May 10 2020
jethrotull had the most liked content!
Community Reputation
80 ExcellentAbout jethrotull
- Birthday 04/03/1982
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Poznań
-
Zainteresowania
Prog-rock, free-jazz, elektronika lampowa, fotografia analogowa, warzenie piwa.
-
Imię
Piotr
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Zastój jest bo jest zima, a odpalanie COXów na mrozie nie należy raczej do przyjemności. Do doboru serw używam zasady: moment >= masa modelu * 2, czyli dla typowej masy modelu z COXem 250g szukam serw o momencie co najmniej 500gcm, zwykle są to w moim przypadku tanie TP 5g 600-700gcm. Nie przypominam sobie żeby mi takie serwo kiedykowliek nawaliło, chyba posiadam nadal wszystkie takie serwa jakie kiedykowliek kupiłem, i tylko przekładam je do coraz to nowszych modeli w miarę jak stare są złomowane.
-
Nie znam się, więc z góry przepraszam jeśli piszę głupoty, ale może dałoby się zainstalować hamulce uchylne (jak w Blaniku) zamiast wysuwanych. Ich instalacja powinna być znacznie mniej inwazyjna niż instalacja kieszeni w skrzydłach.
-
Oczywiście że nie. "Mars" (jak planeta) po rosyjsku, pisany cyrylicą to "MAPC": https://ru.wikipedia.org/wiki/Марс A silnik nazywa się "MAPЗ" (to na końcu to nie trójka tylko rosyjskie Z). Jest to akronim od nazwy producenta: Московский авиационно-ремонтный завод: https://ru.wikipedia.org/wiki/Московский_авиационно-ремонтный_завод_ДОСААФ
-
Dokładnie, mam fabryczny kołpak, plus jeszcze podkładkę bo piasta śmigła ma mniejszą głębokość niż gwintowana tuleja kołpaka ma długość (bardzo "zabawane" były próby odpalenia zanim się zorietowałem że bez podkładki śmigło ledwo się trzyma, mimo że kołpak jest przykręcony "na fest"). Genialne, tylko nie wiem czy mam odwagę podjąć się takiej modyfikacji mojego silnika.
-
Jest jakaś magiczna sztuczka żeby śmigło się nie odkręcało przy odpalaniu? Jakaś nakrętka sprężynująca, klej do gwintów? Boję się przykręcac z całej siły żeby nie zerwać gwintu.
-
Silnik udało mi się uruchomić, widać że "ma ochotę" odpalić, niestety ten gaźnik jest chyba do niczego. Sama igła okazała się w miarę ok, musiałem ją zagiąć żeby się dało kręcić, ale nie potrafię dociągnąć nakrętki tak, żeby kręcenie igłą nie powodowało kręcenia całego gaźnika. Nawet jak dokręcę "na siłę" to po kilku obrotach igły gaźnik się luzuje, zresztą cała igła obraca się dość ciężko. Przy dokręcaniu nakrętki mocującej gaźnik nie ma za bardzo jak za gaźnik złapać nie przeciwnej strony żeby się nie obracał - nie rozumiem czemu ta część gaźnika nie jest obrobiona na sześciokąt żeby można by ło chwycić kluczem (to samo zastrzeżenie mam do tarczy napedzającej śmigło, w większości COXów ona jest sześciokątna). Mam plan spiłować trochę boki gaźnika od strony dopływu paliwa żeby łatwiej można było dokręcić nakrętkę... W związku z powyższym udało mi się osiągnąć jedynie 6700 obrotów na śmigle 8x4, ale jestem pewien że dokręcenie igły przyspieszyłoby znacznie ten silnik.
-
Ja i tak używam wężyków do kroplówek. Udało mi się z MARZem zaprzyjaźnić, mogę go już w miarę pewnie uruchomić (ważne żeby nie zalać), na śmigle 9x6 udało mi się przekroczyć 9300 obrotów, a i to na paliwie "dotarciowym" więc myślę że jak najbardziej w przyszłym sezonie zobaczymy ten silnik w modelu. Fajnie byłoby zrobić model radzieckiego samochodu do radzieckiego silnika, ale zobaczymy.
-
Czy taki zbiornik "na metanol" nadawałby się do paliwa samozapłonowego czy eter lub nafta działają agresywnie na tworzywa z których robi się zbiorniki na paliwo żarowe? https://allegro.pl/oferta/zbiornik-paliwa-170-ml-metanol-8307569973
-
Czy ten MARZ powinien mieć jaką uszczelkę między cylindrem a skrzynią korbową?
-
I nie przykleja ci się nigdy membrana? Jak mi silnik nie bierze paliwa to na 99% to jest przyklejona membrana. Wtedy można albo rozebrać i wyczyścić silnik, albo zrobić sztuczkę: odkręcić dośc mocno igłę, zatkać jeden otwór zbiornika paliwa, a w drugi wstrzyknąć paliwo pod ciśnieniem. To paliwo napierając na membranę odklei ją i uwolni. Niestety, rezultatem tej sztuczki jest kompletnie zalany silnik, ale przynajmniej da się to zrobić w warunkach lotniskowych.
-
Pewnie nie latasz na silnikach z zaworami membranowymi Ja już potrafię Coxa rozłożyć i wyczyścić zawór z zamkniętymi oczami
-
Ja dotychczas właśnie kupowałem rycynę z apteki, jedna mała buteleczka wystarczała na cały sezon latania COXami (dodawałem 10% do paliwa, a litr paliwa to jest jakieś 100-150 lotów). Tutaj, przy samozapłonie który raz - jest większy, dwa - wymaga więcej oleju, trzy - chyba więcej pali w stosunku do pojemności skokowej(?) taka sama buteleczka schodzi w jedno posiedzenie. Często czytam w internecie, że w czasach gdy te silniki były produkowane oleje mineralne czy syntetyczne były niższej jakości, stąd producent zalecał dodatek rycyny, a teraz można lać np. 100% olej syntetyczny i też działa. Sęk w tym, że trudno teraz o miarodajne badania jak konkretny olej wpływa w długim okresie na trwałość silnika, więc na pewno bezpieczniej trzymać się zaleceń producenta, co mi zresztą podpowiada moja dusza inżyniera.
-
Tymczasem skończyło mi się paliwo. MARZ wydaje się przepalać jakieś obłędne jego ilości w porównaniu z COXami - oczywiście jest większy, ale to chyba nie tłumaczy w pełni jego apetytu :). To stawia mnie przed zadaniem zapewnienia dostaw paliwa. W związku z tym prosiłbym o potwierdzenie czy olej do dwusuwów z Castoramy nadaje się zamiast rycyny?
-
Ja często jeżdżę przez Jastrowie do Chojnic aczkolwiek ostatnio rzadziej w związku z pandemią. Ale jeśli może na mnie poczekać parę miesięcy to chętnie odbiorę. Ciekawe ile w tym jeszcze jest eteru. Mogę zmierzyć areometrem (do piwa) gęstość i określić zawartość eteru. 1982 to mój rocznik, a ja jestem jeszcze w niezłej formie, więc może i to paliwo też jest
-
Tachionek - mały modelik do szybkiego latania
jethrotull replied to MASK's topic in Modele spalinowe
No z tą nazwą to model pewnie ma problem żeby zejść poniżej prędkości światła.