Skocz do zawartości

No jeszcze nie kraksa, ale zonk


Slawek_9000

Rekomendowane odpowiedzi

wczoraj, niepomny typowo barowej pogody (wiatr i lekki deszcz) oblatywałem cessnę 182 CMPro wielkości 40, no i stała się ciekawa sprawa. Po starcie jakoś tak się zrobiło zimno i wietrznie, że zrobiłem parę kółek i podchodzę do lądowania, a tu okazało się że model nie reaguje na gaz. A jeszcze przed startem udało mi się jakieś nadzwyczajne obroty wycisnąć z OS46AX, tak że mieszanka musiała być naprawdę zubożona. I w tym wietrze i deszczu stałem jak kołek prawie pół godziny zanim się skończyła wacha, a to dziwne bo zbiornik niewielki 330, nie wiedziałem że OS wyregulowany tak mało pali- do tej pory w trenerze wystarczało mi na 12 minut z podobnego zbiorniczka.

Lądowanie nie było za udane i troszkę się zgięła goleń przednia, ale poza tym żadnych strat. Natomiast co do modelu :

1. Model lata ładnie, ale baaaardzo szybko

2. na klapach lata bardzo wolno i spokojnie, prawie jak trenerek. Naprawdę klapy się mu przydają, bez nich lądowanie to byłaby walka o życie.

3. Wszelkie połączenia typu robaczki są nic nie warte, skoro nawet z gazu potrafią zejśc. trzeba albo zabepieczać loctitem, albo dawać pręt gwintowany pod robaczka, albo - najlepiej - zrobić zwykłe metalowe snapy . A to ważne, bo tam są tak lotki i klapy zrobione, i to pierwsza rzecz do zmiany

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wszelkie połączenia typu robaczki są nic nie warte"

Sławek ,możesz to sprecyzować :wink:

 

Wkręt robaczkowy- to te małe imbusowe śrubeczki bez główki używane w mocowaniach popychaczy, kółek w podwoziu itp.

 

Wydaje mi się, że takie coś się odkręciło no i samolocik przestał reagować na gaz.

 

Jeśli mam rację to czy używałeś lakieru do paznokci albo czegoś podobnego aby nieco zablokować luzowanie się robaczka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak, robaczki to takie małe imbusiki wkręcane w tulejki mocowane do orczyków bądź dźwigienek. Mnie się odkręciło od gazu , ale wcześniej działało dobrze, wiadomo że trzeba to zmienić.

Jak wspomniałem w tym modelu tak samo są rozwiązane klapy i lotki, co wiadomo że pójdzie do zmiany. Model co prawda z zestawu, ale kupiłem go już złożonego, i było kilka babolków np. zauwazyłem niedoklejone końcówki do rurek popychaczy.

W zasadzie popychacze też mają końcówki z drutu mocowane robaczkami, ale tam jakoś gwintu jest więcej i się lepiej trzymają, chociaż lepiej będzie zalać CA połączenie drut-końcówka popychacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wszelkie połączenia typu robaczki są nic nie warte"

Sławek ,możesz to sprecyzować :wink:

 

Wkręt robaczkowy- to te małe imbusowe śrubeczki bez główki używane w mocowaniach popychaczy, kółek w podwoziu itp.

 

Wydaje mi się, że takie coś się odkręciło no i samolocik przestał reagować na gaz.

 

Jeśli mam rację to czy używałeś lakieru do paznokci albo czegoś podobnego aby nieco zablokować luzowanie się robaczka?

 

nie, lakieru nie używałem właśnie, ogólnie było zamieszanie bo zmieniałem silnik itp.

Ale za to model fajnie lata na klapach, ma prędkość ok. 40% mniejsza niz bez nich. Bez klap śmiga jak Spitfire ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.