kustosz Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Pamiętam jeszcze z czasów prehistorycznych, kiedy to Combaty latały wyłącznie na uwięzi, takie rozwiązanie. Model był wyposażony w spore klapy, które wychylały się przeciwnie do steru wysokości, co miało zmniejszać promień pętli. Wymagało by to zastosowania dwóch serw oraz włączenia funkcji klapo - lotki. Czy to bardzo głupi pomysł :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 teraz możesz sobie dowolnie miksować .. wystarczy aparatura z kompem . w powietrzu przy walce może sie przydać ale troche to bezsensu bo ryzykujesz harakiri - że sam sobie obetniesz tasmę..Watpię czy jakis magik potrafił by wystartowac modelem gdzie na stałe byłby taki mix . trzeba by to podpiąc pod jakiegoś klawisza bo inaczej kret na ciepło . Pozatym na uwięzi masz ograniczoną przestrzeń wiec tam sens jak najbardziej był Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Miks wysokości z klapami to jeden z podstawowych, domyślnych mikserów w nadajnikach komputerowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Caban Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Witam, Dla porządku - moim zdaniem w modelach F2D (walka powietrzna na uwięzi) nie stosowano klap. Były i nadal są to latające skrzydła wyposażone tylko w ster kierunku. Dawniej stosowano także układy ze statecznikami poziomymi na krótkim ramieniu. Natomiast klapy sprzężone ze sterem wysokości zastosował jako pierwszy Bob Palmer w 1948 w modelu akrobacyjnym i ten standard przetrwał do dziś, ale w modelach F2B. Pozdrawiam- A. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Watpię czy jakis magik potrafił by wystartowac modelem gdzie na stałe byłby taki mix Znam conajmniej takich dwóch ,Marek z cyber-fly i mój syn.Marka prototyp F4U Corsaira nie chciał robić prawidłowej pętli bez takich mixów.Teraz korsarze mają inny profil nie potrzebujący mixów, i jest to jeden z najlepiej latających kombatów, ale wymaga b.mocnych nerwów. Co do harakiri uwierz nie da się zrobić ,za duża prędkość do masy modelu a nikt nie bedzie zwalniał bo go utną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 rozdzielmy Magików od magików Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.