Motylasty Opublikowano 15 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Drut oporowy mam. Nie wiem czy nie dałoby się jako zasilacza użyć zasilacza z komputera ( jakies stare AT 300 W). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_W Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Mocy aż za ho ho !! Tylko kwestia regulacji bo tu trzeba by chyba dodatkowa opornością po stronie wtórnej, myślę że obniżyć napięcia przed zasilaczem za bardzo się nie da bo po prostu nie będzie chodził. A regulacja jest raczej potrzebna jeśli wycinal będziesz różnej długości rdzenie. Nie szukałem, ale na pewno coś znadziesz w necie. Przepraszam, trochę namotałem. Z zasilacza nie da rady, zbyt niskie napięcie a co za tym idzie za mały prąd w drucie oporowym. Drut będzie miał za niską temperaturę chyba że zastosujesz gruby drut, ale to nie praktyczne( kłopot z naprężeniem drutu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JasQ Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 spokojnie możesz użyć zasilacza z PC ja tak mam z tym że przy moim drucie max długość ramki to 70cm później po prostu jest drut za zimny a do depronu i styroduru potrzeba większą temperature do cięcia . pokopie dziś w piwnicy poszukam jeszcze jakiegoś trafa może się wala miałem kilka ze starych polskich wzmacniaczy jak znajde to mogę ci odstąpić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 15 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 A jeślio chodzi o zasialcz PC, to gdzie ten "drut" wpiąć, a właściwie w które napięcia 5 czy 12 V. A trafo jakbyś miał na zbyciu to fajnie by było. EDIT : Mieszkasz w opolskim, a dokładnie gdzie jeśli to nie tajemnica bo ja mam niedaleko do opolskiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JasQ Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 strzelce opolskie a napięcie 12v tyle że ja używam drutu z suszarki nie wiem jaki ty masz znalazłem trafa tylko muszę pomierzyć napięcia i jaki prąd dadzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 15 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Ten drut , który posiadam to jakis szwedzki Tantal, "jeszcze sprzed wojny :)", średnica 0.4 mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JasQ Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 sprawdź jaki mniej więcej ma pobór na 12V z zasilacza PC dobiorę trafko do tego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Drut, którego my używamy jest sporo grubszy. Chyba 0,6mm. Wyższe napięcie na wyjściu powoduje, że zasilacz może mieć mniejszą wydajność prądową - logiczne Szukajcie a znajdziecie, ja będę mocno stał przy mojo-tatowej konstrukcji, a to dlatego, że regulator napięcia (ściemniacz) daje ni mniej, ni więcej, tylko możliwość cięcia zarówno ramką 60 cm (mam taka do małych modeli) jak i 1,2m (taką wycinamy metrowe rdzenie). Poza tym, kwestia doboru temperatury, to naprawdę delikatna sprawa. Za wysoka temperatura spowoduje, że materiał będzie się wytapiał, za niska - drut będzie "zostawał" w materiale podczas przesuwu i profil wyjdzie nierówno. W temacie wycinarki i wycinania służe radą i pomocą, jako że ciąłem zarówno rdzenie do stateczników (połówka 30cm x 10 zbieżne do 7cm, grubość ok. 6mm) jak i rdzenie do skrzydeł mojego szybowca (połówka 1m, 24 cm nasada, 13 końcówka), więc doświadczenia trochę posiadam. http://www.allegro.pl/item164548512_transformator_toroidalny_moc_ok_300w.html - ten transformator jest drogi, ale w połączeniu ze ściemniaczem byłby idealny. 25V i 8A, to w zupełności wystarczy przy odpowiednim drucie do najtwardszego styroduru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JasQ Opublikowano 16 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2007 nie przy tym trafku największym ze zdjęcia to ze wzmacniacza estradowego na wyjściu max 2x40V 13A no i kilka innych wyjść od 5V na dobrą sprawę uciągnie co chcesz ja używam drutu z suszarki średnica dosyć mała ale wychodzą mi rdzenie dosyć dobrze mniej więcej cosik takiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OO7 Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 co do trafa, to polecam kupno jakiegokolwiek toroidalnego transformatora 12-24voltowego o mocy min okolo 100W. jezeli napiecie bedzie za niskie, bardzo latwo mozna je zwiekszyc nawijajac kilka-kilkanascie dodatkowych zwojow grubym drutem i laczac je z uzwojeniem wtornym (uwaga na kierunek nawijania). Motylasty, masz dostep do sprzetu komputerowego - rozbierz jakis niepotrzebny UPS - tam powinienes znalesc transformator. Co do technologi depronowej, nalezalo by rozwazyc, w jakim celu robimy modele z tego materialu? Jestem zwolennikiem uzywania depronu tak dlugo, jak dlugo jego cechy to uzasadniaja. Wg. mnie stosowanie depronu do odtwarzania skomplikowanych profilow szybowcow, to juz tylko sztuka dla samej sztuki. Depron swietnie nadaje sie do produkcji tanich prostych modeli. Jezeli chcemy zrobic cos bardziej zaawansowanego z lepszym odwzorowaniem profilu, bardziej oplacalne czasowo i finansowo zaczyna byc balsa, styropian, laminat. Pewnym kompromisem jest jeszcze konstrukcja depronowo styropianowa, gdzie styropianowe skrzydlo kryte jest tasma pakowa. Takie rozwiazanie jest tanie, a profil jest w miare dokladnie odtworzony. problemem moze pozostawac wytrzynmalosc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 19 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 Oczywistym jest Mariusz Twoja racja, ale wiesz że sztuka tworzenia w depronie w moim przypadku jest czymś, czym się teraz "zachłystuję". Podoba mi się taniość tej techniki i jej duże możliwości w zakresie tworzenia dowolnego kształtu. Pewnie niebawem zacznę "strugać" w styropianie odkrywając dla siebie coś nowego. Tradycyjne konstrukcje trochę mnie znudziły, co nie znaczy że niebawem nie zrobię czegoś "po staremu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pleses Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 Znam i ja te fascynacje depronem. Tyle, że po zrobieniu drugiego latadełka miałem 3,5 roczną przerwę w modelarstwie wogóle - odechciało mi się całkiem. Niestety powroty sprawiają, że człowiek nie jest już tym samym człowiekiem co przed, jakieś ciężarówki po głowie chodzą... ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OO7 Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 ...Podoba mi się taniość tej techniki i jej duże możliwości w zakresie tworzenia dowolnego kształtu...) Doskonale to rozumiem, sam wznowilem swoje zainteresowanie modelarstwem od depronu, ale trzeba miec swiadomosc ograniczen jakie ze soba depron niesie. Nie twierdze, ze nie da sie uzyskac z depronu w miare dokladnego odzorowania profilu, ale kiedy zaczniemy za bardzo kombinowac, powstanie model, ktory ani nie bedzie tani, ani lekki, nie bedzie tez latwy w wykonaniu. Waga, latwosc obrobki i cena to chyba te zalety dla ktorych stosujemy go w modelrstwie(poprawcie mnie jesli nie mam racji). Ja np. chetnie uzywam depronu do wykonywania kadlubow i statecznikow do modeli. Skrzydla mi nie najlepiej wychodza i wole w tej roli styropian. Oczewiscie nie zniechecam do dalszych eksperymentow z depronem, a wrecz przeciwnie - jestem ciekaw efektow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.