Skocz do zawartości

Motoszybowiec własnego pomysłu


ozokarol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie po bardzo długiej przerwie!
Z racji, że życie potoczyło się jak się potoczyło, po 6 latach udało mi się powrócić do tego pięknego hobby. :D

Miałem kiedyś trenerka, potem miałem piankowy szybki model ESA, który przetrwał ze mną na prawdę sporo... Ale ostatnio po próbie przypomnienia sobie ruchów drążkiem, poszedł niestety w drzazgi. :lol:

Stwierdziłem więc, że pora spróbować coś w pełni, od totalnego 0, zbudować swojego. Padło na motoszybowiec.
Z założenia ma mieć około 2.1m rozpiętości skrzydeł, wąską ich cięciwę przy kadłubie (150mm), zwężającą się ku 100mm na końcach skrzydeł i około metra długości oraz V-tail.
Zdecydowałem się na metodę bardzo mieszaną: skrzydła depron z podkładu pod panele- wzmacniane węglem i sklejką, statecznik konstrukcja w pełni balsowa kryta folią, kadłub to rura węglowa 12/10mm plus konstrukcja balsowa ze wzmocnieniami ze sklejki :rolleyes:

Profil skrzydeł jak i statecznika wzorowany na SD7084, ale przy stateczniku tyle razy przechodziło to różne szlifowania, że nie wiem czy jednak sklejkowe wzory się również nie poddały obróbce. -_-

Samolot nie jest robiony wg żadnych planów, jest to po prostu puszczona moja wodza fantazji, wzorowany był jedynie profil aerodynamiczny oraz robione kilka obliczeń z których wychodzi, że mam nieźle przesadzony ogon. Najwyżej kiedyś dorobię nowe, większe skrzydła. ^_^

Ogólnie- jeśli poleci to będę się cieszył, póki co mega frajdę daje mi po prostu budowanie go. :wub: Natomiast jeśli ktoś ma jakieś rady, które zwiększą szanse na to, że będzie on latał- bardzo o nie proszę! :lol:

Zacząłem od skrzydeł, wyszlifowałem żeberka z podkładu 6mm i wkleiłem na 1.5mm z 5cm odstępami:

post-8823-0-50523700-1571969809_thumb.jpg

post-8823-0-10738400-1571969818_thumb.jpg

post-8823-0-03842300-1571969828_thumb.jpg

 

Następnie z racji oczekiwania na przesyłkę z węglem zająłem się V-tailem. Zaprojektowałem gp spbie w AutoCADzie i wydrukowałem, poskładałem kartki na tablicy korkowej do kupy, przykryłem folią i wycinałem elementy z balsy. Sumarycznie, położony płasko ma 60cm szerokości.

 

post-8823-0-91344100-1571970148_thumb.jpg

post-8823-0-76802800-1571970157_thumb.jpg

post-8823-0-56576400-1571970168_thumb.jpg

 

Planuję zrobić mu rozwarcie 110*. Klejony Soudalem 66A. Starałem się nie nawalić za dużo kleju z racji, że jak większość pewnie wie, dość ładnie sobie puchnie, ale z drugiej strony nie żałowałem bo nie chciałem by było ryzyko, że nie złapie :lol: Po co najmniej 24h, nożykiem tapeciakiem, po prostu odcinałem co było za dużo i szpeciło. Przyszedł czas na ostateczne szlifowanie i nadanie kształtu statecznikom:

 

post-8823-0-41741000-1571970305_thumb.jpg

post-8823-0-97001800-1571970321_thumb.jpg

post-8823-0-63169100-1571970327_thumb.jpg

post-8823-0-33267300-1571970333_thumb.jpg

 

Gotowe oszlifowane to trzeba okleić! Pierwszy raz w życiu oklejałem konstrukcję żeberkową. Daaaaaawno temu kiedyś oklejałem płaski kawałek depronu z innego modelu, ale z marnym efektem. Tym razem robiłem powoli, dokładnie i po obejrzeniu kilku poradników z YT. Myślę, że wyszło mi na prawdę bardzo ciekawie jak na ten pierwszy raz :D

 

post-8823-0-72695400-1571970341_thumb.jpg

post-8823-0-24563200-1571971261_thumb.jpg

post-8823-0-14014200-1571971268_thumb.jpg

post-8823-0-62918300-1571971277_thumb.jpg

post-8823-0-63052400-1571971286_thumb.jpg

 

Ster będzie z litego spływu balsowego, popychaczami giętkie bowdeny, snapy kulowe. Całość przedstawiona tu zajęła mi 5 dni pracy. Teraz przede mną ogarnięcie złączenia stateczników w V -dlatego nie obcinałem jeszcze tych wystających elementów- i montażu ich na rurce węglowej, a także wprawienie wzmocnień w skrzydła wraz zamknięciem zamknięciem ich, a na końcu dopasowanie kadłuba. Ciąg dalszy nastąpi, sam się nie mogę doczekać efektu. Pozdrawiam! :D:lol:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ten tydzień niestety nie przyniósł niesamowitych nowości. :unsure:

Skleiłem stateczniki w założone V. Wg wymiarów i fantastycznej pomocy AutoCADa, obliczyło mi, że uzyskałem ~112* ze sklejenia kąta prostego z dwoma dociętymi kawałkami spływu balsowego. ^_^

Efekt następujący:

 

post-8823-0-46356200-1572743775_thumb.jpg
post-8823-0-52384200-1572741828_thumb.jpg

post-8823-0-47537800-1572741837_thumb.jpg

 

Następnie prawie 7 filmów Sci-Fi zajęło mi zrobienie i dopasowanie sklejkowych wzmocnień żeberek do skrzydła, żeby rurki węglowe mi szybko nie wyrobiły depronu i go nie wytargały w locie. :P Jeszcze zostało mi żywicą epoxy (mam 5min Pattexa) wklejać te węglowe dźwigary -obecnie tylko wsunięte- w te wzmocnienia. Następnie jeszcze wzmocnienia dorobię, też z tego 6mm depronu przy spływie, by zminimalizować możliwość skręcania się skrzydła. Obmyślam jeszcze jakiś płaskowniczek do skręcenia skrzydeł by się nie rozsuwały. Po tym czas na zamykanie poszycia.

 

post-8823-0-63781000-1572742123_thumb.jpg

 

Stay tuned, CDN! :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, fajnie że jeszcze komuś się chce coś samemu majstrować. Życzę cierpliwości i osiągnięcia celu. Dobrze wiem jaką satysfakcję daję zrobienie czegoś własnoręcznie i ulotnienie tego.

Powodzenia.

 

Dziękuję bardzo! Będę walczył, mam nadzieję, że szybko uda mi się go ulotnić. :D Do tego jeszcze zaszalałem i zakupiłem inną aparaturę, bo co do poprzedniej straciłem zaufanie. :huh: Obecnie przerzucam się na taki sprzęcior, myślę, że lepiej się sprawdzi :rolleyes:

post-8823-0-96208200-1572808940_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwie takie w wersji PRO.

 

Rozbierz i zaklej gorącym glutem blaszki trzymające potencjometry (małe żółte rączki pod tym względem wspięły się na wyżyny głupoty)

Druga sprawa, to przeleć kontaktem potencjometry.

 

Samo radyjko naprawdę fajne, choć tg9x miało lepiej zrobione gimbale.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwie takie w wersji PRO.

 

Rozbierz i zaklej gorącym glutem blaszki trzymające potencjometry (małe żółte rączki pod tym względem wspięły się na wyżyny głupoty)

Druga sprawa, to przeleć kontaktem potencjometry.

 

Samo radyjko naprawdę fajne, choć tg9x miało lepiej zrobione gimbale.

 

Dzięki za rady. Obczaję to, żeby potem nie było niemiłych niespodzianek. :unsure: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką kilka lat i gimbale działają, ale może ja dużo nie latam :) .

No nie latasz .-)

 

Przy okazji rozkręć i przyjrzyj się jak są blokowane potencjometry. Te blaszki powoli, bo powoli, ale się wysuwają, co powoduje rozkalibrowywanie drągów.

 

Suma sumarum radio SUPER, jak za tą cenę !!!

 

Nic więcej mi nie potrzeba (no może nieco głośniejszego głosnika, bo jak mocno wieje to słabo go słyszę)

Pstryczki o wieki świetlne lepsze od taranisowych (gniotsa nie łamiotsa)

 

PS Zmiana mode w tym radiu wiąże się z totalnym rozebraniem gimbala. Jestem pełen podziwu jak można to, aż tak skomplikować .-)

Gimbale łożyskowane (kiedyś się tym na forum bardzo podniecali),ale od starego turnigy są znacznie gorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie! ^_^

Kolejny tydzień za mną. W tym tygodniu prace również nie dały jakichś cudownych efektów, niemniej jednak ruszyło coś do przodu. Wkleiłem te wzmocnienia przy spływie, o których pisałem wyżej.

 

post-8823-0-42933700-1573432368_thumb.jpg

 

Wypróbowałem również jeden z pomysłów na sterowanie lotką ogona. Wydaje mi się być najlepszy, bo idea plastikowej dźwigni prostopadle wklejonej w lotkę przestała wydawać się sensowna ze względu na:
-długość drewna lotki ku środkowi rury ogonowej
-kolizyjność tak długich lotek w tym układzie

-przesuwanie się na boki pracującego bowdena

-kupioną chyba o za małej średnicy (12/10mm) rurki węglowej na ogon :lol:

-to że podpatrzyłem w internecie inny sposób sterowania, który właśnie wypróbowałem.

 

post-8823-0-36664800-1573432428_thumb.jpg

post-8823-0-73640900-1573432437_thumb.jpg

post-8823-0-70847000-1573432444_thumb.jpg

 

Tak zamierzam zrobić ostatecznie i wkleić to klejem epoksydowym, by nie pękło i nic nie popuściło, choć wątpliwości i tak mam co do tej blachy w drewnie. :D

 

Niestety jednak przegiąłem i kupiłem za gruby spływ balsowy. Niby tylko o milimetr, no ale nie może być grubszy niż krawędź statecznika. Tak więc czeka mnie zakup cieńszego, ponieważ próba zeszlifowania go papierem ściernym mnie rozczarowała i wyszła lipa. Przy nowym spływie muszę dopracować ofssecik zawiasu aby zmniejszyć szparę. -_- Reszta zapowiada się nie najgorzej. Kminię jeszcze z czego zrobić ten łącznik skrzydeł by to sensownie rozwiązać, aby było w miarę wytrzymałe i się nie wyrobił otwór przy wielokrotnym skręcaniu/rozkręcaniu śrubą. Blacha ciężka i zbyt giętka, ale za to wytrzymała. Sklejka niestety zbyt gruba, ale reszta by pasowała. Jakaś cienka płytka z włókna szklanego? Dorwę coś takiego czy musiałbym sobie zrobić z maty i żywicy? Płaskownik węglowy odpada, bo śruba w otworze i siły rozdzielą włókna. Ewentualnie może dural? Ale wolałbym jakiś kompozyt, bo klejeń bardzo różnych materiałów nie lubię. :mellow:
 

Nadajnika jeszcze nie rozbierałem, przyznaję się bez bicia. Zrobię to raczej jak już wszystko będzie gotowe.

 

Do następnego! B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny tydzień minął, czas na kolejny wpis z postępów. :D

 

Pierwsze co, to po długim weekendzie przyszła mi zamówiona bateryjka GENS ACE 2700 mAh. Wygląda naprawdę solidnie i robi dobre wrażenie.

post-8823-0-29514700-1574016828_thumb.jpg

post-8823-0-42625500-1574016838_thumb.jpg

 

Wyszlifowałem skos w rurze ogonowej, by bowdeny miały jak pracować- ale i tak jeszcze jest za mały niestety.

 

post-8823-0-89973500-1574017351_thumb.jpg

post-8823-0-74975100-1574017358_thumb.jpg

 

W tym tygodniu kontynuowałem walkę z dopasowaniem lotek statecznika V. Efekt zmagań nawet mi się podoba. I tu pojawia się pytanie do ludzi bardziej doświadczonych: czy oklejać spływy balsowe tą samą folią co statecznik czy mogę zostawić je z gołego drewna? Nie ukrywam, że to drewno takie odsłonięte jako dodatek strasznie mi się podoba i jeśli oklejenie nie miałoby przynieść jakiegoś rozsądnego wzmocnienia lotek, to chętnie bym ich nie oklejał. Blaszki wklejone, zawiasy jeszcze nie. Wstrzymam się z tym do ewentualnego oklejania. :P Krawędź tylna statecznika ma 5mm grubości, lotki chciałem zrobić ze spływu 4mm ale niestety w sklepie jednak im brakło i mieli tylko 5 milimetrowe. No to je wziąłem i oszlifowałem w trochę inny sposób niż poprzedni, ten okazał się bardzo przyzwoity. Są węższe, mają po ok 3mm w najgrubszym miejscu, stąd moje zadowolenie z postępu. :lol:

Przymiarki całości ogona:

 

post-8823-0-95707200-1574017073_thumb.jpg

post-8823-0-01387300-1574017092_thumb.jpg

post-8823-0-99204600-1574017256_thumb.jpg

 

Całość pracuje całkiem ciekawie, bez prawie żadnego oporu. Póki co tyle.

C. D. N. :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie ukrywam, że to drewno takie odsłonięte jako dodatek strasznie mi się podoba i jeśli oklejenie nie miałoby przynieść jakiegoś rozsądnego wzmocnienia lotek, to chętnie bym ich nie oklejał. Jak Ci  się podoba to w czym sprawa,zapuść lakierem bezbarwnym(capon,nitro cellon,itp) i po sprawie :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie ukrywam, że to drewno takie odsłonięte jako dodatek strasznie mi się podoba i jeśli oklejenie nie miałoby przynieść jakiegoś rozsądnego wzmocnienia lotek, to chętnie bym ich nie oklejał. Jak Ci  się podoba to w czym sprawa,zapuść lakierem bezbarwnym(capon,nitro cellon,itp) i po sprawie :P.

Chodziło mi o to, czy oklejenie folią je wzmocni i np będzie bardziej odporne na wyłamanie dźwigni steru. :rolleyes: Ale ostatecznie okleiłem, wolę nie ryzykować. :lol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam serdecznie po bardzo długiej przerwie!
Temat nie umarł! Po prostu z racji sporych różnych okoliczności zaczął się bardzo rozwlekać w czasie. ?

Tak więc po sklejeniu ogona na stałe już, oklejeniu mu lotek itp, uznaję go za praktycznie ukończony (dopieszczanie i wyoblanie tej balsowej wstawki przy łączeniu z węglem, zostawiam na absolutny koniec). Leży od końcówki listopada czeka na resztę:20200115_175320.thumb.jpg.fea0c0664855ac287cc16b736cb6e193.jpg


Przez grudzień był miły przypływ gotówki więc zrobiłem kilka zakupów:
- silnik EMAX GT 2815/07
- Ładowarka oryginał SkyRC IMAX B6 MINI (tamta podróbka była pożyczona ?)
- zapas balsy na kadłub.

20200115_174643.thumb.jpg.6b9987dd2ceda4abeca5e04fb06f3c7e.jpg
Z tym ostatnim zeszło najdłużej, bo robiłem zamówienie razem z ludźmi z koła naukowego i paczka zanim się zebrała, przyszła, wszystko stało i czekało przez przerwę świąteczną.
Jednak do rzeczy. Zacząłem wreszcie dłubać kadłub. Na chwilę obecną robię kanciaka o przekroju kwadratowym- przy silniku 5x5cm, potem 7.5x7.5cm, ale na grubych listwach trójkątnych 1.5x1.5cm, które zamierzam zeszlifować nadając kadłubowi wyoblenia.
Do tego również, zamierzam zrobić -zapewne wielu może się to wydać dziwne i głupie- system montażu asekuracyjnego silnika. Już spieszę z wyjaśnieniem: silnik będzie zamontowany na blaszce aluminiowej zamiast oryginalnego krzyżaka, przez którą na wylot będą przechodziły śruby. Śruby te będą jednocześnie prowadnicą dla tej blaszki silnikowej oraz zamocowaniem sprężyn dociskających silnik do wręgi w momencie normalnej pracy. Gdy samolot pogoni kreta, w momencie uderzenia o ziemię, silnik się cofnie głębiej w kadłub na tych sprężynach, minimalizując uszkodzenia silnika, osi, może i kabli. Znając życie, przekonam się na pewno, co to warte. ?
20200113_135837.thumb.jpg.7e2d000f4e545ebfe9e479f9b8ad037b.jpg

20200113_135843.thumb.jpg.ae366bb47f2ab1aff5a4cd098ed41d19.jpg

20200115_112514.thumb.jpg.8438f241fcb15597f2cd10a2d98d1652.jpg20200115_112521.thumb.jpg.4baa248bdf3256cebe87042119fa64db.jpg
Tak więc powolutku, pomalutku, coś rzeźbię.
Stay tuned! ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.