Jump to content

II Kaszuby Air Tow Meeting


krall

Recommended Posts

  • 4 months later...
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Czy modele szybowców "rekreacyjnych" także przyjmujecie

:?: Oczywiście przystosowane tj. hak holowniczy na dziobie :?:

 

Hmm - co prawda holować da się wszystko ale tu nie do końca o to chodzi.

Zdecydowanie preferowane są modele scale/semi scale i takie będą miały pierwszeństwo.

Ale nie wykluczam, w zależności od frekwencji, drobnej "profanacji" ;)

 

Regulamin - umieszczę w ciągu kilku dni.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Spotkanie odbyło się!

Koledzy modelarze z całej Polski przybyli i polatali.

Narzekać możemy jedynie na pogodę, która jeśli nie ułatwiała lotów to na pewno czasem je uniemożliwiała,

Po koleji:

Piątek - po południu - wypogadza się, wiatr 3-6m/s

Ci co zdążyli się zainstalować wykonali pierwszych kilka holi a że dzień długi to dopiero po 21.00 zebraliśmy się z

lotniska.

Sobota: zimno, (wietrznie 5-8m/s), no i niestety deszczowo. Na szczęście mamy w Kornem do dyspozycji hangar, gdzie

można było schować się przed deszczem. W sumie to chyba połowę czasu spędziliśmy w hangarze a połowę na lotach.

Pierwsze straty: Promyk do drobnej naprawy (cyrkiel przy starcie), Wilga - twarde lądowanie poza pasem - jedna

goleń trafiła w jakąś kępę czyniąc trochę szkód i wyłączając wilgę z dalszych lotów.

Niedziela: piękne słońce, nie za zimno ale ... wiatr: porywisty, turbulentny o sile 7-12m/s.

Początkowo wiał trochę słabiej i wykonaliśmy kilka wzorcowych operacji: start zespołu, lądowanie holówki,

podczepienie następnego, itd...

Pięknie i o to chodziło :) Potem niestety wiatr rozkręcał sie coraz mocniej i latanie stawało sie już

naprawdę coraz mniej przyjemne. Raz mieliśmy taką sytuację, że podczas startu szybowiec już oderwał się od pasa,

holówka już prawie - wtem silny boczny podmuch i przewróciło holówkę na plecy...

Ale największa strata to Orlik - piękna balsowa drewutnia 5m produkcji Binia. Właśnie silne turbulencje w powietrzu +

niemożnośc wyczepienia się spowodowały szybki lot nurkowy zespołu, w którym to odpadło skrzydło orlikowi...

 

Mimo w sumie kiepskich warunków pogodowych uczestnicy spotkania uznali je za udane.

Może wyrobiliśmy tylko 50% z planu, może frekwencja mogła by być jeszcze lepsza, może... ale doświadczenie

w lotach/holach w takich warunkach na pewno podniosło nasze umiejętności w tym zakresie.

Jak to mówią: "co nas nie zabije to nas wzmocni" :)

 

Galeria zdjęć

 

DSCF0229.JPG

to nie wszyscy ale Ci co dotrwali do samego końca ;)

 

DSCF0149.JPG

Link to comment
Share on other sites

Ja spojrzałem w sobote rano za okno i mówie sobie "Nie są chyba aż tak szaleni ?"

 

W niedziele podobnie ale chociaż już nie padało za to wiatr dmuchał jak szalony, byłem nad jeziorem na 10 łodzi żaglowych tylko jedna pływała na żaglu ...

 

Podziwiam was panowie i oby za rok pogoda dopisała :wink:

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.