Skocz do zawartości

Atomowy Windows


kuba r.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 121
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Niech i moje pięć groszy będzie..

Z wykształcenia jestem inżynierem oprogramowania.. od 5 lat pracuję w dużej firmie informatycznej produkującej oprogramowanie między innymi dla operatorów telekomunikacyjnych i z tą dziedziną informatyki jestem bardziej związany. Swego czasu firma Microsoft proponowała nieoficjalnie "dotację" dla firmy w której pracuję w wysokości 10 mln $ za przeniesienie oprogramowania telekomunikacyjnego produkowanego w naszej firmie na platformę windows.. Był to łakomy kąsek ...ale niestety.. żaden operator telekomunikacyjny nie zaryzykowałby i nie zaryzykuje działania swojego biznesu na windows... Współpracowałem z wieloma operatorami telekomunikacyjnymi (gsm, telefony stacjonarne, kablówka czy dostawa interentu) i żaden z nich kluczowych dla biznesu aplikacji nie postawił na windows.. Desktopy dla pracowników call center.. to i owszem.. ale tam gdzie są duże pieniądze, nikt nie ryzykuje.

Co do linuxów to w biznesie popularny jest Red Hat.. w wersji Enterprise.. kosztuje z tego co pamiętam około 3000 Euro na jeden serwer.. nie jest darmowy.. no i wsparcie też kosztuje.. Ale to jest stabilne środowisko.. i za to się płaci. A windows.. jest super.. do zastosowań domowych.

Acha gwoli wyjaśnień.. nie jestem programistą ograniczonym do środowiska w jakim pracuje programista jest najniższym szczeblem w hierarchii stanowisk IT.. Ja projektowałem e rozwiązania całych systemów.. a obecnie je sprzedaje.. więc jestem obiektywny.. wszystko mi jedno co użyć jako platformę.. ale fakty to fakty..

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Prawda jest taka, że do takich zastosowań jak wojsko, czy inne tego typu śmiercionośne rzeczy, jak choćby samochód, czy zwykły samolot, posiadają systemu typu embedded (zaszpanuje angielszczyzną, a co ;]). Po to są rozwiązania wbudowane, żeby je stosować, tam gdzie potrzeba. Prawda taka, że z windowsa korzysta 90 % domowych użytkowników i to o czymś świadczy, 90% serwerów webowych stoi na pochodnych unixa - i to o czym świadczy, a w metrze w Warszawie jeździ QNX - to też o czymś świadczy... Siekierą też się da wbijać gwoździe... A cała rozmowa ma na celu udowodnienie, że kilo piór jest cięższe od kila gwoździ...

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pablamokas2

 

humm, jakoś dziwnie bo firma na S głównie telekomunikacyjna między innymi ma wdrożone AD w całym koncernie i oparta jest o serwery Windows - no chyba, że ERP, CRM, PLM, itd nie jest kluczowe dla firmy. Choc nie pamietam już na czym stały "silniki" baz danych, bo prezentacyjne serwery byly na Windows. Choć to informacje z przed paru lat, ale nie podejrzewam aby to zmienili.

 

Doskonale wiesz, że czynników decydujących jest wiele o wyborze platformy, i mocno generalizujesz, a to zawsze jest kontrowersyjne.

 

Dlatego twierdzenie, że się nie nadaje czy nadaje do łodzi podwodnej jest śmieszne, nie mając żadnej o wiedzy potrzebach, architekturze systemu, wymogach kompatybilności, itd.

- pomijajac już finanse. (oczywiście tego nie zarzucam w żaden sposób Tobie)

I znajdowanie argumentów za czy przeciw po przez porównanie do innych systemów też jest trochę, że tak powiem na wyrost.

 

Chyba nikt nie zaprzeczy, że nie można, czy stwierdzi, że to jest naganne, stosowanie produktów windows w łodziach podwodnych - prawda??

Pomijając osądy i opinie, które są bliższe dogmatom, a dużo dalej leżą od twierdzeń.

 

Ale ładnie napisałem parę okrągłych zdań i parę skrótów anglojęzycznych dorzuciłem - prawda??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pablamokas2

 

humm, jakoś dziwnie bo firma na S głównie telekomunikacyjna między innymi ma wdrożone AD w całym koncernie i oparta jest o serwery Windows - no chyba, że ERP, CRM, PLM, itd nie jest kluczowe dla firmy. Choc nie pamietam już na czym stały "silniki" baz danych, bo prezentacyjne serwery byly na Windows. Choć to informacje z przed paru lat, ale nie podejrzewam aby to zmienili.

 

Doskonale wiesz, że czynników decydujących jest wiele o wyborze platformy, i mocno generalizujesz, a to zawsze jest kontrowersyjne.

 

Dlatego twierdzenie, że się nie nadaje czy nadaje do łodzi podwodnej jest śmieszne, nie mając żadnej o wiedzy potrzebach, architekturze systemu, wymogach kompatybilności, itd.

- pomijajac już finanse. (oczywiście tego nie zarzucam w żaden sposób Tobie)

I znajdowanie argumentów za czy przeciw po przez porównanie do innych systemów też jest trochę, że tak powiem na wyrost.

 

Chyba nikt nie zaprzeczy, że nie można, czy stwierdzi, że to jest naganne, stosowanie produktów windows w łodziach podwodnych - prawda??

Pomijając osądy i opinie, które są bliższe dogmatom, a dużo dalej leżą od twierdzeń.

 

Ale ładnie napisałem parę okrągłych zdań i parę skrótów anglojęzycznych dorzuciłem - prawda??

 

Amand.. tak jak napisałeś serwery prezentacyjne stały na windows.. i owszem.. Frontend czyli aplikacja interfejsu użytkownika musi się uruchamiać na windowsie.. bo operujący nią ludzie przeważnie takie stanowiska mają. Panie z telefonicznego centrum obsługi klienta korzystają z CRM.. a tam stacje robocze najtaniej postawić na windows. Aczkolwiek nawet oprogramowanie frontendowe często tworzy się w technologiach przenośnych tj. java.

Wspomniałeś że nie wiesz na czym stały bazy.. i sęk w tym że te bazy.. to tak naprawdę system. Zakładając że jest to architektura dwu warstwowa a nie trzy.. To mamy warstwę prezentacji (to co widziałeś ) oraz warstwę danych i logiki biznesowej. Cały system, te bebechy są w procedurach i funkcjach bazy danych. A formatki aplikacji graficznej tylko wywołują funkcję i pobierają dane. Działa to na zasadzie klient-serwer. Jest to dość wygodne z tego względu że gro zmian do systemu wprowadza się w jednym miejscu - w bazie danych. W razie modyfikacji logiki biznesowej.. tj. zasady np: na jakiej przyznaje się kredyty w bankach.. zmienia się tylko w jednym miejscu.. a aplikacje dla użytkowników pozostają niezmienione..

 

Wracając do windowsa na łodziach podwodnych.. to w radiu dziś słyszałem ponownie tego "newsa", z tym że wspominano że jest zmodyfikowana wersja windows..

Podejrzewam że z biurowym windows nie ma to nic wspólnego.. Taki

"hłyt" marketingowy Microsoft... System obsługi takiego okrętu musiałby być systemem czasu rzeczywistego.. czyli poszczególne operacje muszą się wykonać w założonym czasie. Otwarcie luku ma nastąpić 5 sekund przed odpaleniem torpedy, gdyby system się spóźnił.. hmm.. :) Architektura XP nie jest zaprojektowana do tego.. tak że myślę że jest to system Microsoftu albo istniejący i sprzedawany tylko i wyłącznie dla armii np: USA.. lub też będą tworzyć coś specjalnie dla Royal Navy..

Podsumowując nie ma się co podniecać.. bo to nie jest na 100% XP którego mamy w domu..

 

BTW.. w domu mam stację z XP - do gier i multimediów.. komputer z Linuxem jako serwer plików i ściągawkę który działa cały czas.

 

Nie zdecydowałbym się ustawić windowsa jako serwer plików anie też linuxa nie brał bym do gier..

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tak dla porządku.

 

Linux też nie jest systemem czasu rzeczywistego, i na nim trudniej jest wykonać sterowanie niż na Windows, oczywiście daje się, ale dopiero na RT Linux, ale tam jest "mały myk" są dwa jądra systemu, że tak powiem - taki dwujajeczny pingwin.

 

"bebechy bebechami", że tak powiem, a i tak o tym czy się rano da coś robić czy nie decyduje AD na Windows i "ukochana" replikacja, i nic tu nie pomoże to, że RDBMS jest na tym czy na tamtym.

I śmiało (wyginam ciało - też) mogę twierdzić, że system był oparty o Windows - po co komu działające bazy i logika biznesowa (lubię to określenie-wytrych) kiedy nie można się do nich dostać, no chyba, że jest się odpowiedzialnym za bazy danych i wtedy standardowa odpowiedź administratora nr 1.

 

Serwery Windows całkiem dobrze się sprawują jako serwery plików, a na Linux łatwo emuluje srodowisko dla starych gier z czasów Spectrum czy wręcz przekompilowuje je. Ostatnio wgrałem sobie Lemingi do tunera SAT opartego o Linux - pełny wypas, lepsze od telewizji.

 

a tak jeszcze na konieć z helpdesku:

Kobieta ma problem, trzeba na wrotki wsiadać

coś tam coś tam i

- prosze kliknąć myszką

- no wie pana tak przy ludziach

i wcieło mnie, lekko, ale (po sekundzie)

- nie tą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.