Skocz do zawartości

Cessna 745, 3 kanały, made in China


dzekoo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

 

Chciałbym przedstawić moje pierwsze wrażenia.

 

Trafiłem tu, bo dostałem pod choinkę chińską Cessnę 745 3 kanałową (silnik szczotkowy, NiMH i brak lotek). Można ją kupić za 250zł. Wiem, że wielu się nie zgodzi, ale dla mnie jest dobra na pierwszy model latający, który łatwo można uszkodzić.

 

Wygląda to tak:

samolot.jpg

 

Podoba mi się wielkość tej Cessny w miarę duża, a mieści się do bagażnika hatchbacka klasy C bez zdjemowania skrzydła, a chowam ją pod łóżkiem też w całości.

 

Prezentu wcale się nie spodziewałem, nie latałem żadnym modelem, więc nie miałem porównania (dalej nie mam). Jak zobaczyłem styropianowy samolot to od razu pomyślałem, że zaraz nie będzie co zbierać. Instrukcja dla początkującego również powinna być bardziej przejrzysta, kilku rzeczy musiałem się domyślić. Ale udało się.

Interesuje mnie latanie, ale do składania modeli mam dwie lewe ręce. Gdybym musiał zaczynać od zera, z pewnością wyszedłby koszmarek, jeśli wcześniej cierpliwości by nie zabrakło.

 

Silnik:

silnik.jpg

 

Tak wygląda środek, po zdjęciu skrzydła:

srodek.jpg

 

 

Trzy kanałowa "aparatura" nadawcza, ma możliwość wymiany kwarców (dostałem chyba kanał 8, nalepka się odkleiła) oraz rewersu.

 

Podłączenie sterów wysokości i kierunku i wystająca antena:

ogon.jpg

 

Pakiet z ładowarką:

pakiet.jpg

 

 

Jak widzicie nic szczególnego, ale byłem zaskoczony, że taki model kosztuje niewiele i lata. Kiedyś to było nie do pomyślenia.

 

Pozdrawiam

Jacek

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Na pierwsze oblatanie wybrałem obszar trochę większy niż boisko piłkarskie, myślałem, że wystarczy, a było na styk. Dawno temu, trochę latałem na symulatorach, czy bardziej grach i stąd wiedziałem, przynajmniej teoretycznie, jak wygląda sterowanie samolotem. Tylko tyle, jeśli idzie o moje doświadczenie.

 

Pierwszy start wszedł OK, model ma sporą nadwyżkę mocy i po chwili latał już wysoko, prawie równie wysoko miałem serce w gardle, bo myślałem, że teraz, to za Chiny nie wyląduję bezpiecznie. Pierwsze loty były fantastyczne z powodu tego uczucia :-) 4 starty i 4 lądowania. Lądowania nie były udane, ale zrobione na tyle z małą prędkością, że żadne nie przyniosło szkód. Niestety za 4 razem już na ziemi model dopadł pies i nogą uszkodził poziomy statecznik ogonowy.

 

Łatwo dało się go dokleić i kilka dni później spróbowałem znowu. Po tym klejeniu nie sprawdziłem ustawienia sterów i model uciekł mi daleko i zaliczył kreta. Nie udało mi się go opanować. Może za pewnie się czułem po pierwszych w miarę udanych lotach. Poszło śmigło i ten plastikowy nos, który posklejałem przy pomocy zwykłej taśmy klejącej.

 

Sprawdziłem, że kwadratowy kształt nosa pasuje idealnie do butelki po wodzie mineralnej Żywiec 1,5l niegazowana, trzeba ją odpowiednio przyciąć. Może coś z tego będzie, gdy się znowu połamie.

 

Film z trzeciej próby na jeziorze, więc miejsca sporo:

 

To jest lądowanie nr 6 i jednocześnie pierwsze w miarę udane, stąd ta radość. Można się śmiać, ale proszę pamiętać, że jestem zielony, jak zapasy depronu pewnego forumowicza.

 

Wczoraj latałem po raz 4 i udało mi się wytrymować samolot tak, żeby latał prosto. Były też kolejne 4 lądowania całkiem całkiem, ale znowu rozwaliłem śmigło i zostało mi ostatnie. W komplecie były 3. Minimalnie zahaczyłem przy lądowaniu, wiem, że powinno być bardziej na ogon. Sam się zdziwiłem, że śmigło nie wytrzymało, bo wcześniej lądowania były gorsze, a jakoś przeżyło.

 

Podsumowując, bardzo mi się podoba jak ten samolot lata. Latam sobie powoli z półotwartą "przepustnicą", model może dużo szybciej (nawet beczki robi), ale czas na reakcję się skraca :-) i wymaga dużo przestrzeni. Pewnie kiedyś kupię coś lepszego. Zwłaszcza, że naczytałem się już o aparatach na samolocie i lataniu FPV. Jako pierwszy samolot, gdyby to był świadomy wybór na nie prezent, pewnie kupiłbym Focusa po krótkiej lekturze forum, ale uważam, że jeśli ktoś wyda 250zł na mój model, to również nie będą zmarnowane pieniądze.

 

Pozdrawiam

Jacek.

Opublikowano

Widze latanie ladnie ci wychodzi.

Co do samego modelu lata jak widze podobnie do nemo. Przekładnia silnika wyglada identycznie jak ta w nemom co do samych smigielm to nie masz sie co martwic w pierwszym lepszym modelarskim dokupisz sobie nowe.

Opublikowano

Rowniez posiadam Cessne 745 i mam pytanie do ciebie, do czego słuza takie 2 okragłe białe podkładki i 2 takie jakby 4 ramienne smigiełka (tak to wyglada, nie wiem jak to opisac) ?? :roll:

Opublikowano

Ok juz daje zdjecie, jedno juz chyba wiem, ale to 2 nie mam pojęcia.

 

Oto obiecane zdjecie:)

 

s5000267qg1.th.jpg

 

dziwie sie, ze dzekoo ma inne kółka niz ja, choc mamy ten sam model :)

Opublikowano

Dokładnie to co napisałem.zanim obetniesz wyzeruj serwo(włącz nadajnik i odbiornik,trymery na zero,drążki na środek) .Załóż orczyk na serwo.Dźwignia ma tworzyć kąt 90 stopni jak na górnych zdjęciach dzekoo.Jeżeli jest ok zbędne obcinasz,jeżeli nie obracasz o 90 stopni i próbujesz założyć jeszcze raz.

Opublikowano

f-150, dzieki za wytłumaczneie, pewnie keidys skorzystam, bo etraz mam załozone (bylo jak kupilem ;))

 

a to 2 do czego :P?

 

i mam pytnaie, czy lepsze jest to smigło mniejsze czy wieksze z zestawu ?

Opublikowano

Tzn.są dwa?Przypuszczam że większe jest o mniejszym skoku dla zapewnienia większego ciągu przy mniejszej prędkości,łatwiejsze wznoszenia,a mniejsze odwrotnie.To oczywiście w wielkim skrócie.Najlepiej zapytaj dzekoo na którym latał.

Opublikowano

Oweszem, czekam az sie pojawi, lepiej zalozyc smigło wiesze czy mniejsze (z zestawu cessny 745) ?? :wink:

 

Dobrze mam ustawiony ster kierunku i wysokosci nie :)?

 

s5000268sg7.th.jpg

 

s5000270am4.th.jpg

 

Ster kierunku i wysokosci rusza sie w kazda strone tak o 0,5 cm, czy to naprawde wystraczy zeby dało sie sterowac, bo az nie wierze :shock: ?

Opublikowano

Zapewniam że wystarczy.Pamiętaj że przy starcie z ręki wyrzucić model prosto przed siebie(trochę mocniej niż robił to dzekoo) i nie próbować zaciągać od razu steru wysokości.Daj się trochę rozpędzić i dopiero wtedy delikatnie na siebie.

Opublikowano

Dzieki za rade, nagram film dla pewnosci czy wszystko jest w porzadku, ide to zrobic, i dam go na serwis youtube :wink: ostroznosci nigdy za wiele :)

 

 

Gotowe, w porzadku jest?

Opublikowano

I nie lataj " jak mówi Mama:Lataj synku nisko i powoli".Staraj się wznieść wysoko,oczywiście bez przesady.Masz wtedy zapas wysokości więcej czasu na reakcję,wszystko dzieje się "wolniej".Po starcie i osiągnięciu zakładanej przez ciebie wysokości zredukuj obroty silnika,polatasz dłużej .

Opublikowano

Hej Rayan

 

Te części również mam, moim zdaniem w tym modelu są zbędne, może produkują model z ruchomymi lotkami i wtedy do trzeciego serwa? Albo zapasowe.

 

Kółka inne - ciekawe. Moje są jakby z takiej pianki pół-styropianowej.

 

Śmigło mniejsze, większe. Również ciekawe. Ja miałem w komplecie trzy identyczne, zostało jedno :-) Fajnie, że można dokupić. Dzięki krj2, miałem właśnie pytać o możliwość dokupienia.

 

Odchylenia sterów są wystarczające, o tym samym myślałem i sam się zdziwiłem.

 

O latanie właściwie nie musisz się bać :-) Bardziej o lądowanie na początku. Wybierz bezwietrzny dzień i dużo przestrzeni. Ja startuje na maksymalnych obrotach silnika i właściwie samolot sam się wyrywa, nawet niespecjalnie go popycham i żaden start nie skończył się źle. Po starcie samolot szybko nabiera wysokości, więc wysokie loty zapewnione. Jeśli uznasz, że już wystarczy wysokości to redukuj moc silnika, u mnie mniej więcej do połowy. I można latać, próbować skręcać itp.

 

Ważne, żeby przed lotem stery kierunku i wysokości były prosto (wysokości może być minimalnie do góry, jak będzie za dużo, to pewnie łatwiej o przeciągnięcie po starcie) Ja miałem problemy z samoczynnym skręcaniem. Na trymerze nie mogłem tego ustawić (za mały zakres zmian), dopiero przed 4 lotem mechanicznie rozpiąłem mocowanie tego drążka od steru i wkręciłem kilka obrotów. Mimo, że wcześniej wydawało mi się, że jest już prosto. Minimalne inne ustawienie i samolot będzie skręcał. Chociaż nie wiem, czy to mnie nie uratowało za pierwszym razem, bo krążył sobie dookoła, a tak, to chyba by uciekł :-)

 

Pamiętaj, że to rady początkującego. Może Twoje śmigło inaczej ciągnie samolot i wyrzut przy starcie będzie koniecznością itp. Zresztą to zgodne z zasadami sztuki.

 

Latałem ostatnio na prawdziwym lotnisku (nieczynnym) Wilcze Laski

 

http://www.tinyurl.pl?9l1X44wE (to na dole)

 

, ale był wiatr, więc tylko jeden lot i szybko wylądowałem, bo był dla mnie za duży (wstążka na antence więcej niż 45 st. od pionu). W samolocie strat żadnych, ale chowając antenkę (za koniec, a nie stopniowo) złamałem ją w 1/3 wysokości (2/3 zostało). Jeszcze się trzyma, ale za niedługo się odłamie, szkoda.

 

Pozdrawiam

Jacek.

Opublikowano

dzekoo

 

antenka pewnie ci sie zlamala bo chowales ja od gory, nie wiem jak to opsiac slowami :lol:

 

smigla mialem 3, ale juz sa tlyko 2 (jedno było pekniete, nie zwrocilem na to uwagi) jedno duze, a jedno mneijsze tak o 3 cm. W weekend jak zrobie motor moze pojde polatac :)

 

dzieki za odzew.

 

PS.

 

mam 1 km od domu ogromne lotnisko na ktorym mozna latac rc :)

  • 5 miesięcy temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.