Skocz do zawartości

bellanca decathlon V2.0


sudik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p1072,bellanca-decathlon-480-zestaw-rc Oto jak wyglądał model kupiony. Po 2 latach i ,mocny,m uczeniu się latać, dużych zniszczeniach kadłuba. Postanowiłęm zrobić kadłub od nowa po mojemu tylko w wersji z napędem bezszczotkowym. Jedyne co zostało oryginalnego z modelu to serwa, odbiornik i skrzydła. Reszta jest nowa wycięta z depronu 5mm. Foty z budowy: http://picasaweb.google.com/zonbi93/RebudowaDec

Podwozie trochę śmiesznie wygląda ale chyba działa. Model jest jeszcze przed oblotem.

 

Edit: Wszelka krytyka mile widziana.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek,to podwozie nie dość że śmiesznie wygląda to ma zasadnicze dwie wady.Jest za wąskie i ciężkie,mocowanie wyrwiesz przy pierwszym lądowaniu.Lepiej było wykonać je z drutu nawet 3mm,wykonać nacięcie w spodzie kadłuba a w środku wkleić dwa kawałki depronu wzmocnione sklejką 0,6mm.Jeżeli pamiętasz to widziałeś biało-czerwonego trenerka którym lataliśmy na pasie i tak jest w nim wykonane podwozie.Nawet przy lądowaniu na trawie z dobiegiem spisuje się świetnie.Wzmocniłeś przód balsą ale zapomniałeś o ogonie.Będziesz go łamał przy mocowaniu statecznika (tak miałem w DHC2).No a te dwie blachy w stateczniku.Bartek bój się Boga jak nie masz kogo.Wiesz że moje słowa krytyki nie są po to by Cię zdyskredytować ale abyś to co zrobisz najpierw dokładnie przemyślał.Wiesz gdzie mnie można znaleźć i zawsze służę radą i pomocą w miarę możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja swoją Biellance katuje już 1,5 roku. Też już przerobiłem na bezszczotke. Zawsze będę chwalił ten model. Jednak korzystam cały czas z tego samego kadłuba i skrzydła :) Może dlatego ze wszystkie krawędzie i częsciowo kadłub zabezpieczyłem dodatkowo folią. A z podwozia to poprostu nie korzystam. Ciekawy jestem z oblotu tego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj na wyważenie. Z tego co pamiętam, to środek ciężkości w Bellance wypada ok. 5 cm od krawędzi natarcia skrzydła. Nie wiem, ile waży Ci kadłub (a zwłaszcza część ogonowa). Być może będziesz musiał przesunąć baterię bardziej do przodu.

 

A jak masz kołki trzymające skrzydło gumami przepuszczone przez kadłub ? Idą tylko przez depron, czy wzmocniłeś mocowanie jakąś balsą lub sklejką ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moja lata juz 3 rok!Drugi kadłub,ale od prawie początku jako bezszczotka.Podwozie raz jest ,raz nie ma.Zwykle latam nią rekraacyjnie koło domu z kamerą i kręcęfilmy a ląduje w trawie,więc rzadko montuje podwozie.

Lubię latać na silnym wietrze,stawaćpod wiatr i balansować jak albatros bez utraty wysokości.

Po przeróbce,fajny modelik ale bez lotek,lotki nie działają jak powinny ,wprowadzają tylko zakłócenia w locie.

 

bellancadecatahlonbl200do1.th.jpg

 

Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeróbce,fajny modelik ale bez lotek,lotki nie działają jak powinny ,wprowadzają tylko zakłócenia w locie.

 

Czy u Pana po przechyleniu lotek model zamiast się przechylać zaczynał teciec tak jakby bokiem? mam chgb aten sam problem.

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten problem wynika głównie z takiej, a nie innej konstrukcji skrzydła nie przystosowanej tak naprawdę do lotek.

 

Lotki w skrzydle, w którym płaty są łączone pod kątem, będą mniej skuteczne od lotek w skrzydle o płatach łączonych w linii prostej. Czasem mogą wręcz pogorszyć właściwości skrętne modelu i tak się dzieje w tym modelu.

 

Jedyną zaletą, jaką ja widzę, wynikającą z ich łatwego "uruchomienia", to możliwość opanowania/treningu sterowania modelem nie tylko sterem kierunku w ogonie, ale właśnie lotkami.

I w moim przypadku do tego właśnie mi one posłużyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na szęście poglądy o tym, że tył kadłuba nie wytrzyma twardego ladowania obalone :|

200902071502gr4.jpg

 

Uderzenie w ziemię z ok. 10m i tył wytrzymał ( szkoda, że reszta juz nie ) . ciekawostka jest to, ze balsa która wzmacniała dziób nie poniosła żadnego uszczerbku na zdrowiu :lol:

200902071503av4.jpg

w320.png

 

Pan F-150 miał rację, że to podwozie jest do kitu. Po przejechaniu 2m śmigło charatało o ziemię, po prostu się to rozjechało.

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak lądowałeś na znaczku pocztowym to nic dziwnego że tył wytrzymał. :mrgreen: .Bartek kup nowy kadłub za 38 zeta i morduj dalej.Jutro jak nie będzie wiało i padało to jak zwykle na pasie między 13 a 14,zapraszam pogadamy.Lata jak zwykle trenerek,cessna i nowy Focke Wulf 190

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej wiem, ze chociaż jedną rzecz zrobiłem dobrze. Kupię nowy kadłub ale w dalszej przyszłości ( brak funduszy ) :x . Na razie będę robił cessnę. Model mam zamiar dalej katować :twisted: .

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

No i się stało pomimo deszczowej pogody dokonałem zakupu nowego kadłuba i teraz czas na kolejne pytanie z serii "czy tak będzie dobrze". Więc W poprzednich kadłubach przód był bardzo słaby i wklejałem wzmocnienia z balsy i sklejki 3mm, teraz zastanawiam się czy jeśli zamiast balsy i sklejki dam pręty węglowe to uzyskam podobną wytrzymałość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.