Skocz do zawartości

Łódź żaglowa "Monsoon"


Rekomendowane odpowiedzi

Przedstawię w tym temacie model łodzi żaglowej „Monsoon”, którą nabyłem w UH .

Żaglówka jest dla mojego wnuka, trzeba młodego oswajać z wiatrem, przestrzenią i aparaturą, zanim dostanie pierwszy szybowiec.

Często padają pytania związane z obawami o stan przesyłki z tak daleka, więc przedstawię medel od momentu rozpakowania. Paczkę odebrałem w pracy i oczywiście nie wytrzymałem, aby od razu nie sprawdzić zawartości, a oto jak to wyglądało:

resP1000494.jpg

resP1000496.jpg

resP1000500.jpg

Transportu nie wytrzymały wsporniki półki na serwomechanizmy, które są dość ciężkie, a wsporniki wklejone były bardzo nierówno na małej powierzchni styku. To jedyny element, który na razie wymagał poprawy, a tak to teraz wygląda po zalaniu żywicą z mikrobalonem:

resP1000878.jpg

Kilka fotek obrazujących rozmiary samej łódki:

resP1000874.jpg

resP1000889.jpg

W mojej skromnej modelarni nawet nie mam miejsca, aby rozłożyć całe żagle.

resP1000883.jpg

Reszta wyposażenia.

resP1000886.jpg

Balast już wypełniony ołowiem, czeka na zalanie żywicą. W instrukcji piszą o możliwości użycia do wypełnienia małych śrubek, ale to ślepa uliczka. Po całkowitym zasypaniem śrubkami powszechnie używanymi w montażu komputerów, a więc dość szczelnie, okazało się, że balast osiągnął 850 gram, a powinien 1200. Stracony czas na utykaniu tam śrubek, a jeszcze więcej na ich wysypywaniu. Bez ołowiu nie da się osiągnąć wymaganej wagi.

resP1000880.jpg

Więcej szczegółów przedstawię w momencie montażu wyposażenia, a wiosną mam nadzieję przedstawić film jak to się będzie sprawować na wodzie.

Na razie proszę o wskazówki do wykonania modelu, od bardziej doświadczonych kolegów, bo jest to moje pierwsze doświadczenie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna kopia ENTZ, jak już go opływasz to daj znać jak mu idzie z pływaniem pod wiatr bo różne opinie na ten temat już słyszałem.

 

Jeżeli będą problemy pisz. Chociaż wątpię bo jeżeli masz pojęcie o działaniu żaglówki i o samym RC to nie powinno być problemów.

 

Powodzenia i do zobaczenia na wodzie.

 

BTW. Powiedz czy na kadłubie czuć pod palcem naklejki ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nogat może nie jest rwącą rzeką ale yo zawsze rzeka, proponuje pływać na zamkniętej plaży/pomoście[jest takei coś chyba po prawej stronie patrzać na zamek] , model nie powinien pod przepłynąć. Najgorsze jest to że Nogat jest w korycie i tam sie pływa specyficznie a do tego wiatr nie jest zbyt silny. Myślę że na starorzeczu przy Wiśle było by może trochę łatwiej bo widziałem że w okolicy jest pare takich większych. Zawsze zostaje też wycieczka nad jezioro :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I odbyło się wodowanie, o dziwo nie zatonął, nie stwierdziłem tez żadnych przecieków.

RESP1000901.JPG

RESP1000904.JPG

Krótki film .

Paweł, po Nogacie to ja w młodości omegami pływałem, więc takie maleństwo będzie miało tyle miejsca jak na dużym jeziorze, a prąd można pominąć, ta rzeka prawie stoi. Przez lata niestety zielska przybyło i trzcin na brzegach, kiedyś tyle tego nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to się uwinąłeś. :wink: Pamiętaj o równomiernym naciągu wantów, bo będziesz opadał jednym halsem od wiatru a drugim ostrzył. Z tego, co widać na fotkach to żagle nie mają profilu ani brytów, czyli są to zwykłe serwety, ale do rekreacji mam nadzieję, wystarczą. Powodzenia na opływaniu tym razem już z wiatrem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie pisałem o tym, ale w trakcie wodowania stwierdziłem, że maszt nie stoi prostopadle do pokładu. Widoczny na filmie ruch postępowy był wywołany przepływem powietrza wentylacji pomieszczenia basenu, po zwrocie okazało się, że łódka nie chce płynąć, chociaż poprzednio płynęła pod prąd wody, to zwróciło moją uwagę na położenie masztu i zmieniłem naciąg want i stenwant. Odnośnie żagli, pytałem już gdzie szukać wzorów i materiałów do wykonania ożaglowania, bo jestem świadom niedoskonałości standardowego wyposażenia. W tej skali nie da się uformować ożaglowania, tu trzeba formę uzyskać bezpośrednio w materii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec pokolei:

 

Wanta->wanty tak mnie uczono, naciąg naciągiem ale najważniejsze jest to żeby maszt stał pod kątem prostym. Tylko nie naciągamy wszystkiego jak strune E tylko tak jakbyśmy spuszczali niskie E do D. Mówiąc po polsku "z wyczuciem". Naciągniecie wszystkiego spowoduje pęknięcie want. Wanta zawietrzna zawsze bedzie luźniejsza i tak ma być.

 

Stenwanty?? Nie wiem co to ...

 

Aby jeszcze dojaśnić achtersztag na "tylnia linke" i foresztag na "przednią linke" i to chyba nie wymaga dojaśnienia.

 

Foresztagu w sumie już nie używamy ponieważ po przednim liku [natarciu] foka mamy założoną linke kevlarową/stalową od mocowania w maszcie do przedniego zaczepienia bomu foka.

 

Achtersztag ustawiamy wedle wiatru i samego modelu ponieważ poluzowanie masztu do przodu powoduje znaczne przyśpieszenie na pełnym. Należy pamiętać o poluzowaniu bomu grota i podciągnęciu foka do góry gdyż zmieniają się kąty. Gdy zaciągniemy do tyłu model powinien pływać lepiej pod wiatr.

 

Kolejna ważna rzecz - na wiatr słaby całe olinowania lekko luzujemy. Ważniejsze od mocnego ustawienia jest to żeby przechodziło luźno.

 

Zapraszam cię Andrzeju jak tylko lód zejdzie z jeziora do mnie na popływanie razem. Model mam podobnych rozmiarów. Ba nawet ze dwa :wink: A by sie jeszcze pewnie i kilka znalazło modeli. Służymy doświadczeniem i radą.

Mój instruktor mawiał że pływanie samemu nie daje tyle co pływanie we dwóch lub więcej. Po prostu masz odniesienie i widzisz ze jeden model gorzej pływa albo sternik jest gorszy itd. Gdy pływasz samemu model masz najlepszy i zawsze jesteś pierwszy.

To tylko 80km ...

 

Polatać też w sumie jest gdzie. Jeszcze raz zapraszam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i dobrze to rozumiesz :)

 

masz więc troszkę roboty zanim jacht zacznie pływać - maszt nigdy nie powinien być idealnie prostopadły do lini wody - przeważnie jest pochylony nieco na rufę.

pamiętaj przy ustawianiu kąta, że zaczep stenwant jest położony za linią na pokładzie prostopadłą do masztu co oznacza, że napinając je "wyręczasz" nieco achtersztag co może mieć tekże zgubne konsekwencje.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mój bład z stenwantami ... Nie uzywałem ... A czy w Iławie wiedzą czy nie nie wiem ... Ja nie wiedziałem że tak to się nazywa a tekst wyżej zaraz wyedytuje aby był klarowny. Wedle zasady im prościej tym lepiej ... Sztywny maszt + wanta lewa i wanta prawa.

 

Nie chce sie wymądrzać w sprawie ustawiania modeli ale kazdy model należy ustawić indywidualnie co powie wam każdy mały i duży żeglarz. Nie ma czegoś takiego jak kopiuj->wklej ustawienie do modelu. Trzeba usiąść na brzegu i popływać i nie raz tylko kilka razy ... Dojście do zgrania i zrozumienia modelu wyrobić można po parudziesięciu godzinach pływania, nie znam takiej osoby która jest w stanie wszystko wyliczyć i ustawić w warsztacie ...

 

Pytałeś o żagle - zamówienie u żaglomistrza [takiego modelarskiego] bedzie cie kosztować około 200zł ... Mozesz też iść do kwiaciarni i kupić folie [celofan czy jakoś tak - srebrna lub przeźroczysta]. Jedynym twoim problemem bedzie jeszcze zdobycie cienkiej, mocnej dwustronnej taśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na fotce widać, że maszt jest pochylony na rufę, trzeba jako odniesienie porównać z filarem.

Jak pisałem o prostopadłości to miałem na myśli tylko przekrój poprzeczny, zresztą dopóki nie stanie naprawdę na wodzie i nie złapie wiatru to nie da się wyregulować, ale dziękuję za wszystkie uwagi, już ponad 30 lat nie jestem w temacie, więc każde doświadczenie się przyda. W zasadzie to kompletnie nie wiem, czego się spodziewać, a szczególnie, jakie tak naprawdę siły występują na tak małej jednostce. Ponieważ olinowanie jest z linek skręcanych, kupiłem już plecionkę 0.50, radzicie od razu wymienić czy poczekać na pierwsze doświadczenia i zmienić jak dokładniej będzie wiadomo jak jednostkę trzeba wyregulować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy w Iławie wiedzą czy nie nie wiem

 

wiesz, bo w moich stronach każdy myśli, że jak z ktoś z Iławy to bankowo żeglarz... :)

 

a co do żagli to fakstycznie celofan z kwiaciarni starczy. Tylko skąd wziąć samoprzylepny dakron i nity? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model mam podobnych rozmiarów. Ba nawet ze dwa A by sie jeszcze pewnie i kilka znalazło modeli. Służymy doświadczeniem i radą.

Ty też jesteś RC żeglarzem? Ja z moimi kolegami z sekcji pływamy na jeziorku Balaton na Gocławiu. A to moje łodzie http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=815251&highlight=poland a w zasadzie to już tylko jedna, reszta już sprzedana. Na chodzie jest Chalange+39. Kolejne dwie (Soling 1M i Australia II) są na ukończeniu no może jedna bo ta druga to w większości tyko przyszykowana do montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do żagli to fakstycznie celofan z kwiaciarni starczy. Tylko skąd wziąć samoprzylepny dakron i nity? :?

 

Samoprzylepny dakron od żaglomistrza - używają go do wykonywania oznaczenia na żaglach. Jak w PL nie można było go dostać to puszka po napoju, wycinamy kawałek 1,5x1,5cm, przyklejamu dwustronna i na to folia samoprzylepna albo taśma ...

 

Nity [oczka], problem znika przy zastosowaniu blaszki ... Na poważnie to kolega ma maszynke do mocowania zdjęć w starych dowodach. Można też zakupić nity od żaglomistrzów modelarskich albo od kol. z Niemiec.

 

Ty też jesteś RC żeglarzem

 

Czy jestem - nie wiem 10 lat sie bawie takimi modelami ... Ale patrząc w jakim kierunku to wszystko idzie to chyba sobie odpuszcze zawodowe pływanie i sobie popływam na Jezioraku... Tak sobie myśle żeby RG-65 rozkręcić w PL na warunkach jak ESA ... Jak ktoś chetny to mogę odsprzedać sporo sprzetu zawodniczego do jachtów F5...

 

Wracając do tematu

 

http://www.onemetre.net/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jestem - nie wiem 10 lat sie bawie takimi modelami ... Ale patrząc w jakim kierunku to wszystko idzie to chyba sobie odpuszcze zawodowe pływanie i sobie popływam na Jezioraku... Tak sobie myśle żeby RG-65 rozkręcić w PL na warunkach jak ESA ...

Ja dla odmiany pełna rekreacja i raczej makiety niż łodzie zawodnicze. Jak masz ochotę popływać dla przyjemności to niech tylko coś odtaje możemy pożeglować większą grupą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.