Skocz do zawartości

Multiplex Cockpit SX9


samolocik

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

w miarę wolnego czasu i zdobywania doświadczeń będę wrzucał informacje odnośnie nadajnika nie tak dawno nabytego.

 

 

 

 

Może na początek dlaczego ten a nie inny nadajnik?

 

Jak przeglądniecie forum to zauważycie, że miałem sporo modeli nadajników Futaby i moja ostateczna opinia na ich temat jest taka, że jeżeli wrócę do tej marki to wyłącznie do nadajników z ekranem dotykowym ponieważ z mojego punktu widzenia niższe wersje to koszmar biegania po średnio zrozumiałym menu i konieczność grzebania po instrukcji obsługi. Nie zachęca również mnogość odbiorników pracujących w różnych modulacjach i konieczność używania tych różnych odbiorników ze względu cenę tych w modulacji FASSTEST. Ergonomia? Wiadomo, każdemu podpasuje co innego. To tak w dużym skrócie.

 

Miałem też Graupnera MZ18 oraz MX20 i z tych dwóch MX20 bił wszystko co miałem do tej pory pod względem cena/jakość/opcje ustawień/pewność połączenia. Ale też się do końca nie polubiliśmy ze względu na konieczność biegania po menu i instrukcji ?

 

Padło na Multiplexa, po pierwsze ze względu na fakt, iż kiedyś miałem okazję trzymać go przez chwilę w rękach i pod kątem dopasowania do moich łap jest OK. Po drugie zainteresowała mnie koncepcja menu wziętego ze smartfonów. W momencie zakupu miałem świadomość, że liczba opcji ustawień nie jest zbyt duża ale faktem jest, że modele którymi latam wymagają podstawowych ustawień.

 

 

 

 

IMG_3634.thumb.JPG.c2a535366146e0dcfaee5659d1c66469.JPG

 

 

 

IMG_3632.thumb.JPG.76a6023224842888501716ba986c1f26.JPG

 

 

 

Co zdenerwowało mnie na samym początku?

 

W wielu nadajnikach, które przychodzą ze sklepu można i trzeba ustawić samodzielnie mode nadajnika, w którym chcemy pracować. Tak było również w przypadku Multiplexa SX9.

Instrukcja nadajnika zawierała obrazek oraz krótki opis otworków w tylnej części obudowy, w których mieszczą się śrubki odpowiedzialne za: zwolnienie sprężynki trzymającej drążek w środkowym położeniu, dociśnięcie blaszki trzymającej stabilnie podczas ruchu drążek oraz drugiej umożliwiającej jego ruch z charakterystyczny terkotaniem.

 

Długo szukałem w domu tak cienkiego śrubokręta, który mógłby się zmieścić do otworów w obudowie prowadzących do śrubek regulacyjnych. Niestety nie znalazłem, więc postanowiłem rozkręcić obudowę, gdyż dostęp do śrub ją trzymających był lepszy.

Jak już rozkręciłem i ustawiłem Mode2, w którym latam to podczas dokręcania śrubki zwalniającej sprężynę trzymającą lewy drążek okazało się że po dokręceniu na "maxa" jest to zbyt mało i drążek gazu nie cofa się do pozycji dolnej (zerowej) o dosłownie 2 ząbki. Otwór po tej feralnej śrubce zaznaczyłem na zdjęciu strzałką i numerkiem "1".

W dniu, w którym ustawiałem nadajnik po raz pierwszy nie miałem czasu i musiałem przelatać na takim niezerowym ustawieniu parę dni. Ustawienie powodowało alarm pozycji drążka gazu i zerowanie gazu w tym ustawieniu.

 

Dzisiaj postanowiłem usunąć tą usterkę. Po rozkręceniu obudowy i zbadaniu dlaczego śrubka się nie wkręca wyszło na jaw, iż śrubka ma tak drobny gwint, że nie ma wystarczająco oparcia w plastikowym otworze i nie daje się wkręcić poniżej pewnego poziomu. Rozwiązaniem było wykręcenie śrubki i wkręcenie innej o minimalnie większej średnicy oraz z głębszym gwintem.

 

Podczas zabawy ze śrubkami okazało się, że plastikowa krawędź o którą opiera się podczas fragmentu ruchu gazu kabelek od potencjometru jest ostra. Musiałem ją troszkę zaokrąglić pilniczkiem. W innym wypadku za jakiś czas izolacja kabla zostałaby przetarta - fragment ostrej krawędzi zaznaczyłem cyfrą "2"

 

 

 

gaz.thumb.jpg.c5e0fa8f693a4f4c5e35cd074ebaddcb.jpg

 

 

 

 

 

Poniżej na zdjęciu po prawej stronie oryginalna śrubka oraz po lewej nowa, z głębszym gwintem która trzyma jak należy.

 

 

IMG_3629.thumb.JPG.94318618f9c98c72e467377a5ac3b135.JPG

 

 

 

 

Firmowy śrubokręt, żeby było ciekawie jest wetknięty w półokrągły plastik z tyłu obudowy i wygląda jak fragment anteny. Mój błąd bo wyglądał jak antena a w instrukcji na pewno jego położenie było opisane.

 

 

 

srubokret.thumb.jpg.3cb54970306595bef4157909c0ee9786.jpg

 

 

 

 

Poniżej zdjęcia przedstawiające wnętrze nadajnika

 

 

 

IMG_3630.thumb.JPG.19a3f20ff5df7fe60f01448adaffe306.JPG

 

 

 

IMG_3631.thumb.JPG.1244a83947df9592209b9b9c7a6fd9a2.JPG

 

 

 

 

 

 

IMG_3633.JPG

IMG_3635.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Do dzisiaj nadajnik sprawuje się dobrze. To, co się w nim nie sprawdziło to rolki na dole obudowy, tj. punkt zerowy który jest wyczuwalny przy obrocie rolek podczas ustawień w domu lecz nie jest wyczuwalny podczas normalnego latanie gdzie są emocje - np. podczas walk modeli ESA. Rolki obracają się bardzo lekko. Dlatego można je używać ale chyba tylko do wolnych szybowców lub pomyśleć nad jakimś usprawnieniem aby punkt zerowy był bardziej wyczuwalny. To na czym mi najbardziej zależało, czyli intuicyjne i szybkie ustawianie serw i mikserów bardzo się sprawdziło i jestem zadowolony. Możliwość ustawienia wychyleń serw i punktu zerowego poprzez przeciąganie punktów krzywej na ekranie jest dla mnie rewelacyjne. Ale, gdybym chciał latać zaawansowanymi modelami to pewnie wybrałbym Futabę z dotykowym ekranem ze względu na większą liczbę dostępnych ustawień. No ale nadajnik MPX kupiłem do typowych modeli i tu się bardzo dobrze sprawdza. W trakcie zawodów w ESA mam możliwość szybkiej zmiany ustawień na sterach podczas czasem 5 min przerw między walkami modeli.

 

 

 

IMG_0349.thumb.JPG.7404610b66a71d3a1e9a6c1cbadbff06.JPG

 

 

 

 

IMG_0350.thumb.JPG.64510657435a9d7c99237347fb23eb45.JPG

 

 

 

 

IMG_0351.thumb.JPG.7b85c11145b0ffc2b3cb3e7d6f3af737.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.