Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przed chwilą się dowiedziałem. W Norwegii, po wyjściu ze szpitala, zmarł niespodziewanie nasz kolega Pelikan 1500, czyli Krzysztof Kiermacki.

R.I.P.

Opublikowano

No to bardzo smutna informacja.

Osobiście poznałem Krzyśka w modelarni na Popowicach, prowadzonej przez Wacława Mazura.

To był wspaniały czas i wiele lat wspólnej modelarskiej przygody w lataniu na uwięzi. Wiele przyjaźni przetrwało do dziś. 

Krzysztof był zapalonym modelarzem i jednym z liderów modelarstwa slnikowego na Popowicach. Finalnie mocno rozwinął się w combatach.

Świetny kolega.

Szkoda, że już Go nie ma...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.